Ech, szkoda, że nie czytałem tego wcześniej, kiedy próbowałem odzyskać zdjęcia po formacie karty. prosiłbym Cię o pomoc. Niestety, na 5 "super polecanych przez bardzo doswiadczonych odzyskiwaczy" programów, udalo się przywrócić 1 zdjęcie ze 150.
Wersja do druku
Hmm, to miałeś prawdziwego pecha ... mi nie udaje się odzyskać tylko takich zdjęć, które z wyrachowaniem i celowo kasuję z karty programem "Eraser" aby właśnie mieć pewność, że nie zostaną odzyskane... Nie życzę Ci powtórki z "rozrywki" ale gdyby przytrafiło Ci się to ponownie, daj znak/sygnał na priv.
"Ludzie dzielą się na tych, co robią porządne backupy - i na tych co będą je robić" ;-)Cytat:
Zamieszczone przez KubaZowsik
Ja miałem to szczęście, że "olśnienie" przyszło dawno temu, gdy miałem do stracenia stosunkowo niewiele - ot rok notatek z wykładów, trochę radosnej twórczości programistycznej i parę pijackich fotek ze studiów. I też mi się wydawało że "mogę wszystko" - był czas że FAT w hex-editorze mogłem stukać prawie z pamięci :mrgreen:
Niestety tak to już wrednie jest, że gdy przyjdzie "to", to okazuje się że akurat my mamy pecha - nie pomagają ani znajomi guru, ani "programiki", a firmy typu Ontrack łaskawie oferują odzysk 10% danych za kilka tysięcy PLN. I dopiero wtedy człowiek zaczyna się zastanawiać, czy nie lepiej było wydać te kilkaset PLN na dwa zewnętrzne dyski 750 GB - i zainwestować trochę czasu w ich utrzymywanie w dobrej kondycji...
Powyższe (zwłaszcza końcową refleksję) potwierdzi chyba każdy, kto ważne dane rzeczywiście stracił. Ci którym się jakoś udało, albo odrobią zadanie domowe, albo będą dalej liczyć na szczęście :)
Nie jestem w stanie powiedzieć ile mam zdjęć bo są rozłożone na dwa komputery, ale jest ich cała masa. Wszystkie są zapisane w jpg, dużo zdjęć mam wywołanych a wszystkie oprócz tego, że są na dysku, są również nagrane na płyty i na dysku przenośnym. Muszę je chyba uporządkować jakoś bo widzę, że macie porobione elegancko katalogi, a ja to tak jak popadnie ;-)
Nie szuka, robi zdjęcie jeszcze raz. :mrgreen:
Dopiero zaczynam swoja przygodę z fotografią i mam pytanie odnośnie przechowywania zdjęć.
- W jakiej rozdzielczość i o jakiej wartość DPI posiadacie swoje fotografie (JPG) przechowywane na dysku??
DPI nie ma żadnego znaczenia. A rozdzielczość - przechowuję w maksymalnej bo nigdy nie wiadomo do czego może się przydać.
Poza tym na płytach trzymam RAWy ze zrobionych zdjęć i parę razy naprawdę to się przydało.
300gb na xp,filmy,muze i inne *******ki + fotki z zoneczki aparatu + moje 2 robocze 80 gb w pececie + zew. e-sata 1,5T Verbatim podzielone na 2 partycje z czego jedna to archiwum a druga kopia-backup.
Mam cos kolo 60 plyt,ale kilka pierwszych juz sie nie chce otwierac. Dlatego przeszedlem na zew.hdd. Zgrywac cd zaczalem jednak juz przed 3-ma laty,dlatego tylko kilka katalogow padlo. Nic wartosciowego.
Ja mam na PC jakieś 350GB zdjęć z 4 lat. Jpegi i wyselekcjonowane rawy. Zdjęcia są w katalogach ponumerowanych w ten spsób -rokmiesiacdzien_nazwa wydarzenia. Do zwykłego przeglądania i ewentualnego kasowaniu wcześniej zrobionych RAWów służy Picasa.
Kopie mam dwie: jedną na zew 3,5" (raw + jpeg) oraz na zewnętrznym 2,5" (same jpegi) który leży obok PS3 podpięty przez USB do prezentacji i oglądania na plaźmie w salonie.
Ale mam nową koncepcję:
- kopia na 1,5TB dysku 3,5 który będzie archiwizowny np co pół roku, ale za to będzie leżał poza miejscem zamieszkania (raw + jpeg)
- kopia na zew 2,5" (same jpegi) - przenośna , np do zabrania z laptopem
- kopia na dysku 3,5" maksymalnie dużym włożonym w obudowę hdd z możliwością podpięcia do sieci tak aby łatwo przerzucać nowe zdjecia z PCta, który będzie przy PS3 podpięty USB , główne przeznaczenie to prezentacje, backup przy okazji
chyba starczy ;)
p.s. z płytami DVD dawno dałem sobie spokój, ale dwustronny blueray może to zmienić
800x533 bez DPI. Chcesz wiedzieć dlaczego?
1) RAWy konwertuję do TIFF, obrabiam i zostawiam w TIFF, jako JPG zapisuję tylko wersje "do internetu" czyli max 800 pikseli na dłuższym boku
2) DPI = http://foto.recenzja.pl/Subjects-ind...pageid-41.html . DPI to wymiar fizyczny zdjęcia, z miniaturek "do internetu" nie robię odbitek, więc mnie ich DPI nie obchodzi.
wszystko trzymam na HDD'kach zewnętrznych, płyty to nośnik bardzo zawodny. Tylko RAW'y, a z czasów starożytnych trzymam negatywy (oczywiście wszystkie skanowane w fotolabie 2000x3000 bo w pracy miałem taką możliwość za free :) ). Nie jestem kolekcjonerem TB'ów, trzymam tylko to co potrzebuję :) Pozdro
Coś w temacie. Gdyby ktoś zastanawiał się nad tym który dysk 1 TB 3,5 cala wybrać, spójrzcie na mój test: http://fotoblog.zowsik.com/2010/02/k...test-5-dyskow/
Fotki trzymam na DROBO. W tej chwili trzymam w nim 4 x 500GB, co daje mi ok 1.3 TB dostepnej pamieci. Planuje wiec wymiane na wieksze dyski.
Bardzo polecam ten sprzet, choc tani nie jest.
Zewnętrzny dysk Seagate 500gb usb 2.0. Zapełniony w 90%.
Ja powiem ze mam jakies 10 Gb zdjec, fakt mam troche bajezlku, bo nie segreguje az tak mocno datami itp, ale jak cos trzeba to potrafie znalezc dziele je po prostu na kategerie i typy, zalezy jaka okazja to robie w jpg badz RAW, jak jakis zwykly wypad to jpg, a jak cos ambitniejszego to RAW, i to zrzucam tylko te najlepsze,(obrobiony+orginal) :) i tak o, w niedalekiej przyszlosci jakis dysk do tego:)
Tak się zastanawiam czy w przypadku gdy biblioteka zdjęć nie jest jakaś przeogromna (wybrane RAWy) i liczona jest w dziesiątkach GB to dobrym rozwiązaniem nie będzie dysk SSD. Jak zaliczy glebę :-) to raczej mu się nic nie stanie.
Kilka dni temu robiłem porządek ze zdjęciami i jeden z moich 500GB dysków (zdjęcia na nim to 20GB) w obudowie usb uległe małemu wypadkowi. W trakcie pracy został pociągnięty kabel zasilający, który po wyrwaniu z gniazdka wywalił obudowę, która zaliczyła glebę z 10cm - stała pionowo na podłodze.
Po tym wszystkim dysk padł, nie pomogła wymiana elektroniki. Jedyne co mi zostało to promocja w Ontracku na odzysk zdjęć za jedyne 900 zł :-(
Dlatego zastanawian się jeszcze nad dodatkowym (w stos. do kopi na tradycyjnym dysku) dyskiem na SSD. Taki 64GB za ok 500 zł obecnie zapełniłbym w 50%.
Ciekawe tylko jak taki dysk trzyma dane jak się go dłuuugo nie podpina do komputera.
Ja mam pytanie dotyczące trzymania zdjęć "rodzinnych", które nie są poddawane większej obróbce i głownie są przenaczone do oglądania na komputerze. W takim układzie nie są zapisywane w tiff'ie 16bit, ale w JPG.
Teraz zasadnicze pytanie o kompresję - jest jakas zauważalna różnica w zapisie JPG z jakością 12 i 10? Jak zapisujecie tego typu zdjęcia?
Porównaj sam. Zapisz jedno w 10, drugie w 12, otwórz oba w jednym dokumencie w PS i zinwigiluj na dużym powiększeniu. Kompresja JPG jest bardzo subiektywna - zależy od wielu czynników i artefakty na każdym zdjęciu będą inne.
micles, tak też robiłem i w sumie nie widzę różnicy, a jednak waga idzie dużo w dół.
Ja zapisuję od 7 do 10, w zależności od tego jak bardzo mi na zdjęciu zależy. Ale RAWy trzymam.
W temacie wątku głównego - pliki (tylko JPEG) zajmują mi 43,5 GB. Dysk + kopia na drugi dysk w tym samym PC + kopia na dysk zewnętrzny.
"Pobocznie" spytam o coś takiego: RAW wołany do JPEG to JPEG w okolicach 7-13 MB z 50D. A może po tak zwaną "jasną cholerę" trzymam JPEG "full size"? Do oglądania na PC + czasami do wywołania zazwyczaj 15x10 (max A4) może zmniejszać? Do jakiego rozmiaru?
do ((15x10 (max A4)) / (2,54cm/dpi)) x 300dpi
Witam
Chciałbym coś wnieść do tematu dotyczącego trwałości naszych nośników.
Są to wybrane fragmeny obszernego artukułu, i zalecam przeczytanie go w całości. Wnosi wiele ciekawych informacji na temat tego co może nas czekać gdy coś w naszej cywilizacji pójdzie nie tak.Cytat:
Zamieszczone przez Focus Maj 20105/176 Artykuł o nazwie "Informacja zagrożona wyginienięciem" przeredagowana z NewScientist autor;Michael le Page, Tom Simonite
Pozdrawiam
GrzeŚ
Ja robię tylko w rawach, i tylko w takim formacie przechowuję. Z rawa mogę zrobić i tifa i jpg'a, odwrotnie już nie bardzo. Wszystko trzymam na 2 zewnętrznych dyskach - podobnie jak większość istotnych rzeczy. Prawdopodobieńswto, że uszkodzeniu ulegną 2 jednoczesnie jest bardzo małe. Ceny dysków są takie, że nie ma problemu z pojemnością.
Używam dysków zewnętrznych
ja mam dysk sieciowy Synology, 2*1,5TB skonfigurowany w Raid 1... na razie 50% zajęte, ale trzymam tam nie tylko fotki
Ja mam wszystko na 500gb dysku systemowym, mialem partycje 400gb ale co sie zawieszalo I wrocilem do jednego kawalka. Poza tym kopia 1T I zastanawiam sie nad kupnem jeszcze jednego z przeznaczeniem jako kopia kopi.
Jak jeszcze lepiej rozwiazac problem backup? Moze jeden zewnetrznymi dysk
1T na stale podpiety do kompa I automatycznie uaktualniajacy dysk glowny, a ten drugi zawnetrzny podpinac Od czasu do czasu? Gdybyscie budowali zestaw od nowa, dysponujac systemowym dyskiem wewnetrznym 500gb I dwoma zewnetrznymi po 1 T, to jakbyscie to zorganizowali?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I jeszcze jedno, ma znaczenie przy buckupowym dysku czy jest on USB czy FireWire?
FireWire niby szybsze, ale ja wierzę dopiero w eSata.
Fire wire to gdybym chcial pracowac na tym zewnetrznymi dysku, do backup USB jest chyba ok.
Dokładnie. USB2.0 wystarcza.
mam zewnętrzny dysk z eSata, Firewire i USB
z tego wszystkiego ostatnie jest najszybsze i najstabilniejsze
Najlepiej oba, albo ogólnie co najmniej dwa typy połączenia. Mi na płycie głównej FireWire siadło. Na tyle rzadko go używam że nie chce mi się unieruchamiać całego kompa byle tylko taki drobiazg naprawić, ale już z dysku zewnętrznego ten tryb transferu odpadł. USB 2.0 ... no niiiby wystarcza ale przy przerzucaniu gigabajótw danych w następnym kompie na pewno będzie USB 3.0 i dysk zewn. też z 3.0.
odgrzewam temat. mianowicie mam problem. Rawy z 5 troche zajmują i w dość szybkim tepie konczy sie moj dysk w laptopie. Przyznam, ze troche nieodpowiedzialnie ale nie robie zadnych kopii.
Teraz zastanawiem sie gdzie trzymać zdjęcia by były one najbezpieczniejsze?
DVD? czy dysk zewnętrzny (jak dysk to jaki 2,5" czy 3,5")
Nie znam sie na tym wogóle, pan z komputerowego powiedział ze najlepszy byłby ssd (czy coś takiego ale cena powala)
Poradzi ktoś??
Stara zasada informatyczna mówi: Użytkownicy komputerów dzielą się na tych co robią backupy i tych którzy będa je robili ;)
SSD ma sens jako dysk systemowy (bo jest szybki) w laptopie ( bo nie pobiera prądu jak nie pracuje). Niestety cena zabija. Dostałem testuję, fajna zabawka, ale jakbym miał kupić to wolałbym w jakiś słoiczek zianwestowac ;)
Jako backup? Średnio. Cena za Gigabajt w porównaniu do "talerzowca" zabija. Natomiast jest odporny na uszkodzenia mechaniczne co czasem w terenie może mieć znaczenie. Jak już to chyba lepiej trzymać na starszych/wolniejszych kartach. Cena za GB porównywalna do wolniejszych/mniejszych SSD.
Ja bym kupił 3,5 calówkę (większa pojemność, niższa cena, ale niestety większa waga i konieczność stosowania zewnętrznego zasilania).
Przy backupie typu zgrać i schować do szafy najlepsze i najtańsze rozwiązanie.
Jeśli ma to być szybki i podręczny backup to 2,5 calówka lepsza.
A najlepiej netbook z czytnikiem kart. Nawet w terenie można szybką kopie zrobić z karty. Zewnętrznego dysku do aparatu nie podepniesz.
E tam nie podepniesz. Miałem kiedyś odtwarzacz I-audio i5, miał opcję komunikacji z aparatem, można było zrzucić na niego zdjęcia bez dodatkowych urządzeń oprócz kabla miniusb-miniusb. Pracował chyba wlasnie na dysku 2,5".
Witam !
Mam HDD (2 x 500) Gb zewnetrzne 2.5" i robie kopie dublujac dane.
Najnowsze zdjecia ktore obrabiam i nosze przy sobie mam dodatkowo
ma trzecim HDD ktory jest zaszyfrowany TrueCryptem.
Staram sie nie pracowac na 2 x HDD 2.5" przeznaczonych na kopie.
Pozdrawiam
mam jeszcze jedno pytanie może nie na forum canona al z pewnością ktoś z was będzie wiedział.
Gdybym wymienił dysk w laptopie to moge starego z laptopa używać w jakiś sposób jako zewnętrzny (?)
ma niecałe 2 lata więc myśle że wykorzystam go jeszcze
a rozważał ktoś przechowywanie zdjęć na nośnikach blue-ray ?
Chyba nadal tańszym nośnikiem per 1GB jest dysk twardy. A już na pewno sama wypalarka Blu-Ray jest trochę przydroga.
Owszem, dysk jest sporo tańszy per GB niż płytki Blu. Ja np. palę drugą kopię (archiwum) na Blu-Ray. Są bardziej odporne na uszkodzenie niż dysk. A koszt nagrywarki to już tylko kilka stówek.
Ja poważnie o tym myślę, bo ceny nagrywarek BR zaczynają być znośne, ale nie by głównie przechowywać tam zdjęcia ale jako backup backupu backupu.
Zdjęcia i dane - głównie na HDD. Pierwszy backup mam również na HDD w kompie. Drugi backup mam na dysku zewnętrznym (który zaczyna się robić ciasny powoli...). Trzeci backup chciałem robić na DVD ale za małe są i nie chciało mi się bawić w płytotekę, za to na BR to już całkiem rozsądnie wyglądać może.