Cytat:
Rozmawiałem z moim prawnikiem i sprawa nie jest taka beznadziejna jak niektórzy uważają. Powiedział abym wysłał do tejże gminy pismo listem poleconym, najlepiej do burmistrza, a w nim wytłumaczył zaistniałą sprawę (pewnie nawet nie wiedzą o tych zdjęciach)oraz zaproponował ugodowe rozwiązanie. Tak też zrobiłem. Jeśli to nie poskutkuje pozostaje droga sądowa. Tutaj prawnik powiedział, że może nie być tak łatwo, jest prawdopodobieństwo, że sąd zakończy postępowanie ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu. Mam nadzieję, że sam list poskutkuje, wątpię aby władza chciała robić sobie teraz taką anty- reklamę, szczególnie przed wyborami. Tak łatwo się nie poddam, jeśli będzie trzeba iść do prasy, zrobię to. Zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie a szansa na jakiekolwiek pieniądze są małe, ale nie o to tutaj chodzi. Trzeba umieć walczyć o swoje, szczególnie, kiedy prawo (teoretycznie…) jest po naszej stronie.
doświadczenie, że mam zdjęć nie robić, bo każdy może z nimi zrobić, co zechce? Mimo wszystko chyba żyjemy w państwie prawa, co nie? Ale naiwny jestem
No wlaśnie, wyślesz pismo informując burmistrza że gmina to gnoje, oni zdejmą zdjęcia i na tym sprawa się skończy, ewentualnie napiszą wielki list z przeprosinami. I nawet jeżeli zdecydujesz się sprawę ciągnąć dalej......oj będzie ciężko - pozdrawiam