Możesz sobie nie zawracać głowy tym drobnym problemem, bo cyfrowe Canon'y czystego TTL'a nie obsługują...Cytat:
Zamieszczone przez vestel
Wersja do druku
Możesz sobie nie zawracać głowy tym drobnym problemem, bo cyfrowe Canon'y czystego TTL'a nie obsługują...Cytat:
Zamieszczone przez vestel
Tak jak napisał Krzychu.Co więcej dedykowane lampy obsługujące E-TTL tez nie zapewniają 100% kompatybilności tezaz i w przyszłości. Ja jeszcze w analogu używałem Metz'a 54 MZ-3. Świetna lampa, tyle że po przesiadce na cyfrę wariowała prz pracy z dyfuzorem. Tak więc tańsza alternatywa wcale nie okazała się tańsza bo i tak musiałem kupic 550-tkę a Metza oddałem za grosze :(Cytat:
cyfrowe Canon'y czystego TTL'a nie obsługują...
Pozdrawiam i doradzam lampe Canona - mniejszy stres i rozczarowanie
Czy światło z błysku pomiarowego i tego właściwego rozchodzi się z różną szybkością?Cytat:
Zamieszczone przez borkomar
Pozdr
raczej z ta sama ...predkoscia swiatla ;)Cytat:
Zamieszczone przez Lutek
ROTFL:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Lutek
Gdzieś Ty był na lekcjach fizyki:?:
Prędkość rozchodzenia się światła zalezy tylko od ośrodka:-D
W próżni wynosi 300 000 km/s.
Pozdrowienia,
Tomek
co do pewnych rzeczy sie nie zgodzę w kwesti E-TTL II
E-TTL jako system pomiaru światła błyskowego w rękach doswiadczonego fotografa był jeszcze do niedawna jednym z najlepszych systemów oświetlenia sceny dodatkowym światłem - aparaty Canona jako jedyne dokonywały dokładnego pomiaru światła pochądzego z lamp EX
Zaletą tego systemu był pomiar jednakowo dokonywany niezależnie od miejsca ustawienia lampy od body jak również wszelkich przeszkód na drodze palnik - obiekt czy obiektyw - obiekt, pomiar dokonywany był na podstawie pomiaru przedbłysku w punkcie ustawienia ostrości ( manualnie przy przekadrowaniu należało dokonać wcześniej pomiaru ręcznego ) dla uzyskania dokładnego pomiaru
Minolta wprowadzając ADi ( system korzystał z nowych obiektywów przekazujących informację z elektroniki co do odległości ostrzenia ) nie poradziła sobie z błyskiem mierzonym w innym położeniu palnika niż "na wprost", jednak algorytm sprawował się super przy najczęstrzym wykorzystaniu palnika - na wprost, w innym połozeniu pracował normalny TTL
Nikon poszedł do przodu ze swoim iTTL wykorzystując informację z pól matrycy o zmianie kadru oraz danych z pomiaru błysku na podstawie przedbłysku z lampy
wzorzec dla w/w to E-TTL po odpowiedniej modyfikacji, jednak Canon nie zamierzał oddać pierwszego miejsca tak łatwo
E-TTL II
założeniem systemu było udoskonalenie "starego" E-TTL jednak zgodnie z polityka Canona system miał być zgodny wstecznie E-TTL II / E-TTL / A-TTL / TTL niezależnie od wieku lustrzanki i osprzętu, od momentu przejścia na łacze czysto elektroniczne pomiędzy korpusem a obiektywem, canon wprowadził do technologi USM odczyt danych co do odległości na jaką wyostrzono obiektyw - z czasem jednak uznał opcję za możliwą do wykorzystania w pomiarze błysku wzorując się na ADI Minolty, jednak nie powielając jej błędów
E-TTL II do pracy potrzebuje
1. obiektywów przekazujących info o odległości ostrzenia - lista:
"Fixed Focal Length
EF14mm f/2.8L USM
EF20mm f/2.8 USM
EF24mm f/1.4L USM
EF28mm f/1.8 USM
EF35mm f/1.4L USM
MP-E65mm f/2.8 1-5x Macrophoto
EF85mm f/1.8 USM
EF100mm f/2 USM
EF100mm f/2.8 Macro USM
EF100mm f/2.8 Macro*
EF135mm f/2L USM
EF180mm f/3.5L Macro USM
EF200mm f/2.8L II USM
EF200mm f/2.8L USM*
EF300mm f/2.8L IS USM
EF300mm f/4L IS USM
EF300mm f/4L USM*
EF400mm f/2.8L IS USM
EF400mm f/4 DO IS USM
EF400mm f/5.6L USM
EF500mm f/4L IS USM
EF600mm f/4L IS USM
EF1200mm f/5.6L USM
Zoom Lenses
EF16-35mm f/2.8L USM
EF17-35mm f/2.8L USM*
EF17-40mm f/4L USM
EF20-35mm f/3.5-4.5 USM
EF24-70mm f/2.8L USM
EF24-85mm f/3.5-4.5 USM
EF28-70mm f/2.8L USM*
EF28-80mm f/3.5-5.6 USM*
EF28-105mm f/3.5-4.5 II USM
EF28-105mm f/3.5-4.5 USM*
EF28-105mm f/4-5.6 USM
EF28-105mm f/4-5.6
EF28-200mm f/3.5-5.6 USM
EF28-200mm f/3.5-5.6*
EF28-300mm f/3.5-5.6L IS USM
EF35-135mm f/4-5.6 USM*
EF70-200mm f/2.8L IS USM
EF70-200mm f/2.8L USM
EF70-200mm f/4L USM
EF70-210mm f/3.5-4.5 USM*
EF70-300mm f/4.5-5.6 DO IS USM
EF90-300mm f/4.5-5.6 USM
EF90-300mm f/4.5-5.6
EF100-300mm f/4.5-5.6 USM
EF100-400mm f/4.5-5.6L IS USM
EF-S18-55mm f/3.5-5.6 USM
EF-S18-55mm f/3.5-5.6
*Indicates discontinued product
If your Canon EF lens doesn't show up on this list, it does not feed distance data back to the camera through the electronic mount. "
lista z 2004 roku - aktualnie wszystkie obiektywy E-FS oraz konstrukcje powstałe po wejściu E-TTL II przekazują info o odległości
2. lampy pracującej w E-TTL - seria EX ( najnowsze EX dodatkowo przekazują informację o barwie światła oraz stopniu zużycia palnika lampy - "autodiagnostyka" )
3. body obsługującego E-TTL II
przy spełnieniu wszystkich powyższych E-TTL II jednak ma kilka ograniczeń ponieważ nie działa w przypadku:
- nałożenia bounce'ra na palnik
- pracy bezprzewodowej
- pracy jako zespołu lamp macro, lub użycia lampy pierścieniowej macro
E-TTL II jak poprzednik wysyła przedbłysk pomiarowy bezpośrednio przed błyskiem właściwym ( odmierzonym ), pomiar jest dokonywany na matrycy pomiaru światła ciągłego z uwzględnieniem punktu nastawienia ostrości, jednak algorytm potwierdza dane na podstawie wyliczenia dotyczącego odległości z obiektywu oraz danych z błysku odbitego dzięki czemu jest w stanie stwierdzić czy fotograf dokonał przekadrowania po wyostrzeniu ( bolączka E-TTLa ), jeśli wykryje przeostrzenie to wieksza waga przykładana jest do pomiaru odległości, w przeciwnym wypadku algorytm pomiaru dokonuje jak E-TTL - punkt ostrzenia i "przywiązany" pomiar światła
ograniczenia wynikają z fałszowania pomiaru
- bouncer nie daje w pełni błysku pomiarowego co wprowadza w "zakłopotanie" automatykę błysku - brak informacji dla lampy o bezpośredniej przeszkodzie na palniku ( kto pracował z lampami serii 5XX EX wie że wysuniecie rozpraszacza powoduje zmianę pracy lampy )
- praca bezprzewodowa nie uwzglednia odległości i kątów pomiedzy body - obiekt - lampy
- macro - odległości aparat - obiekt są za małe aby podział mocy błysku był by w stanie uwzglednić różnicę, jak również praca jest zbliżona do bezprzewodowej
obserwując rozwój pomiaru błysku od TTL do jego wszelkich odmian mogę smiało stwierdzic że system EOS Canona w dniu swojej premiery zawierał potencjał o jakim użytkownikom jak również i producentowi sie nie śniło - utrzymanie takiej zgodności wstecznej nie udało się Nikonowi ani Minolcie a pomimo wprowadzania przez konkurencję nowych rozwiązań iTTL i ADi to Canon dalej wiedzie prym na "wysłużonej elektronice" - chyba że się mylę i E-TTL II już dawno czekała na swoją premierę a może już E-TTL III czeka na swój dzień
Mowcie co, ale zalamac sie mozna jak sie czyta kolejny raz ta sama bzdure :? Zaczynam rozumiec nauczycieli :mrgreen:
Wstep i historie moze i masz fajna (nie bede tam szukal bzdur), ale reszta...
Litosci... Ile razy mozna walkowac te same bzdury? Czytales dokladnie calosc ktora ja napisalem? Wyraznie lopatologicznie piec razy najmniej napisane jest co jest wymagane a co nie a ty wyskakujesz w pierwszym punkcie z odlegloscia od obiektywu jako podstawa dalej piszac bzdury ze e-ttl II nie dziala :evil:
Jest w pierwszym poscie link do tekstu z lista obiektywow. Widzisz jakis sens powtarzania tego samego?
Poza tym w reszcie tez piszesz cos co nie do konca zgadza sie z materialami jakie sa dostepne w sieci i tym jak zachowuje sie system w rzeczywistosci... Zastanowiles sie nad sensem niektorych elementow o ktorych piszesz? Porownales z opisami? Czy naprawde przestudiowales dokladnie system i zrozumiales do czego jest kazdy najdrobniejszy jego element? Potwierdziles to testami praktycznymi?
Bo ja to mecze juz dosyc dlugo i powiem Ci, ze bzdury kolego piszesz i zaraz wyjdzie nawet gdzie...
Bibliografia:
http://cps.canon-europe.com/articles...ticleId=100262
Po raz kolejny napisze w temacie e-ttl'a II "to tak nie dziala" jak wypisano powyzej.
Po co Ci AF? Darmowe liczenie? Jak ty sobie wyobrazasz wykrycie przekadrowania majac jedynie infro ktory punkt zostal ustawiony? Aby wykryc przekadrowanie musial bys miec kolejny przedblysk i wyliczenie pozycji obiektu przy ustawieniu ostrosci i porownywac te dane do tych tuz przed otwarciem migawki. Albo caly czas sledzic i zapisywac zmiany swiatla we wszystkich strefach pomiarowych w zastanym, ale to znowu stwarza wiecej problemow jak rozwiazuje (bede skracal i pomine to bez przykladow). Nie ma tego ani zadnych innych zaawansowanych algorytmow detekcji obrazu i wykrywania przekadrowywania. Oto chodzilo zeby pozbyc sie calego przywiazania do AF'a. Da sie to zrobic i to zrobiono. Ponizej pisze jak...
E-TTL II kolejny raz...
Wykrywanie obiektu, a raczej decyzja co jest wazne a co nie...
Zbieramy dane ze wszystkich stref pomiarowych w swietle zastanym i oswietlonych przedblyskiem. Dostajemy dwa zestawy danych o jasnosci poszczegolnych pol w swiatlomierzu. Z danych po przedblysku (sceny oswietlonej przedblyskiem czyli lampa) odrzucane sa miejsca mocno przepalone (lustra i inne refleksy w elementach o duzym polysku) oraz te mocno zaciemnione do ktorych swiatlo nie dotarlo wogole lub dotarlo w duzo mniejszym stopniu (glownie tlo).
Odrzucilismy ekstrema zaburzajace calosc. Wszystkie pozostale strefy sa w miare rownomiernie oswietlone lampa. Korzystajac z informacji o jasnosci z wszystkich stref w swietle zastanym masz informacje jak wyglada sytuacja dotyczaca jasnosci i podatnosci na swiatlo obiektu w swietle zastanym, czy to bialy, szary czy czarny garnitur (jasniej badz ciemniej w zastanym) i mozesz odpowiednio skorygowac info z przedblysku odpowiednio ustalajac wage poszczegolnych pol (biale ciagnie w dol, czarne w gore).
Tyle. Z tego liczona jest ekspozycja. To jest cala podstawa i 90% e-ttl'a II. To jest caly nowy algorytm liczenia swiatla. Tutaj zapada decyzja co jest naszym wzorcem do pomiaru.
Nikon tutaj teoretycznie ma przewaga majac matryce rgb o kilkuset polach, wiec moga tez wykorzystac info o kolorze, ale tak naprawde jak widac czy 3000 czy 35 pol system zachowuje sie bardzo dobrze.
Proste i skuteczne. Takie powinno wszystko byc i to takie rozwiazania dzialaja najlepiej. Wystarczy nedzne 35 stref pomiarowych (w jedynkach nawet mniej) i pare prostych porownan i to wszystko. W zasadzie calosc rozbija sie o odrzucenie ekstremow zaburzajacych calosc i reszta sama zaczyna idealnie dzialac zarowno jesli focimy obraz na scianie odbitym od sufitu czy pare mloda w kosciele oswietlajac bezposrednio lampa.
Jak widac nie ma odleglosci, nie ma babrania sie z AF'em i dziala. Nie ma znaczenia gdzie sa lampy, jakie to lampy, ile ich jest, czym poprzykrywane i cokolwiek innego.
Oczywiscie calosc uwzglednia calkowita ilosc swiatla w scenie dbajac o prawidlowe naswietlenie glownego motywu odpowiednio decydujac czy blysk bedzie wypelniajacy czy glowny, ale to nie temat o ktorym mowimy.
A czemu nie AF?
Mozna wykorzystac info gdzie byla nastawiona ostrosc, ale jedynie co masz to "ewentualnosc" gdzie w kadrze moze wypasc twoj glowny plan. Wykonasz wszystko powyzej. Jak niby teraz skorygowac to powyzej wzgledem punktu? Przeciez nie masz nic poza ta informacja. Jedynie co Ci daje punkt AF to "o, trafilem" albo "o, pudlo (spalone albo czarne)".
Co teraz? Olewamy to (pudlo) i zostaje nam cale info po nowemu, cale porownanie do punktu jest bez sensu i strata czasu. Albo uwzgledniamy, ale wtedy cale liczenie przez porownanie w zastanym i przedblysku bez sensu, bo i tak robimy co do tej pory w e-ttl'u (ze starymi bonusami "spalone albo czarne").
W obu sytuacjach ktoras polowa roboty jest niepotrzebna. Jedno zaprzecza drugiemu. Tak sie nie da!
A gdzie odleglosc?
A czy tak naprawde jest potrzebna? No wlasnie jak widac nie, ale mozna ja wykorzystac. Po co?
To tak naprawde tylko pomoc do calosci. Taka "kropka nad i".
Majac zablokowana ostrosc na danej odleglosci mozna przyjac ze nawet jesli obiekt przemiescil sie w kadrze (przekadrowanie) to nadal znajduje sie w tej samej odleglosci od fotografujacego (o ile wogole jest jeszcze w kadrze :D ). Znajac moc przedblysku i odleglosc z obiektywu mozemy policzyc ile swiatla odbije typowy element umieszczony w tej odleglosci.
Wiemy ile powinno byc. Wiemy ile mamy. Teraz porownujemy nasze dane ze stref okreslajacych nasz obiekt i jesli odczyt z nich mocno odstaje od oczekiwanego pomiaru wyliczonego z odleglosci wprowadzic mozna korekte. Dzieki temu system lepiej zachowa sie przy bardzo ciemnych badz bardzo jasnych elementach zajmujacych wiekszosc kadru, nie tylko przy pomiarze z szarej karty.
To pozostala czesc i cala magia calego systemu. Proste i skuteczne!
Wyjatki w braniu odleglosci:
Makro (zbyt male odleglosci)
Palnik nie skierowany na wprost (nieokreslona droga swiatla)
Brak odleglosci przekazywanej od obiektywu
Lampa poza body (praca bezprzewodowa)
Co sie dzieje bez odleglosci? A co ma sie dziac?
Jak widac odleglosc to tylko mala czesc. Wiekszosc roboty odwalono duzo wczesniej i jesli braknie odleglosci to swiat sie nie wali. Nie ma zadnego "przestaje dzialac". Co przestaje dzialac? Lampa nie blyska? Pomiar ze swiatlomierza sie nie bedzie kupy trzymac? Przeciez on nawet nie bierze pod uwage zadnej informacji z AF'a. Tracimy drobna korekte, ktora w dodatku nawet nie zawsze jest strata i moze byc wada, o tym dalej...
Canon nie jest taki durny i nauczyl sie ze tak naprawde w wiekszosci wypadkow te punkty (a wlasciwie centralny) wypadaja "pies wie gdzie". Skoro wiekszosc spisana jest na strate to po co wprowadzac cos dla ulamka przypadkow? Zeby raz na 10 razy stwierdzic "o, zgadlem"?
E-TTL II to glownie nowy algorytm. Odleglosc to kosmetyka!
Bouncer i prawdziwy wplyw odleglosci...
Co tu ma mylic lampe? Bouncer i wszystkie inne nakladki pracujace na podniesnionym palniku (na wprost troche dalej) nie maja znaczenia przy pomiarze. Dla lampy i body to tak samo jak by droga swiatla byla dluzsza (np. wyzszy sufit czy modelka 3m dalej). Wszystko sprowadza sie do tego ze blysku pomiarowego dociera do calej sceny mniej, co znaczy ze swiatla w glownym ma byc wiecej, co w efekcie skompensuje strate swiatla wywolana bouncerem.
Niedowiarki niech sobie sprawdza. Filtr szary zalozyc na lampe (taki z 3ev minimum ;) ). Jesli zjedzenie swiatla przez bouncer oglupi system to powinno byc ciemniej. Jesli nie to naswietlenie bedzie takie samo.
Efekt testu? Calosc jest naswietlona idealnie do ulamkow eV na histogramie. Jesli skorzystacie z ze zwyklej kartki papieru (raczej polecam ja zlozyc ze 4x minimum zeby nie bylo ze klamie ;) ) to ewentualne niedokladnosci spowodowane beda jej zoltoscia (zmiana WB) i rozproszeniem swiatla w scenie. Nie tym ze zjadlo nam swiatlo i system zglupial niepoprawnie naswietlajac.
Wyjatki? Ano tutaj wyjdzie jedna prawda ktora do wielu nie dociera. Ze odleglosc ma swoje zalety, ale i wady i bynajmniej nie jest podstawa robiaca cala dobra robote.
Jesli zastosujecie numer z kartka przy palniku skierowanym do przodu to o dziwo cala scena bedzie znacznie niedoswietlona. Czemu? No wlasnie to nasza korekta naswietlenia oparta o odleglosc powoduje ze mimo ze z przedblysku wylazlo ze potrzeba duzo wiecej to uwzgledniajac odleglosc powinno byc mniej. Klops. System koryguje olewajac czesciowo nasz przedblysk i da w efekcie niedoswietlenie (przy kartce znaczne).
A jak sprawdzc ze jednak mam racje i chodzi o odleglosc?
Wystarczy w lampie wcisnac i trzymac przycisk do zmiany polozenia palnika (znika linijka mowiaca o zasiegu). Mimo ze tak naprawde nic nie ruszylismy jesli chodzi o oswietlenie, droga i wartosc przedblysku docierajacego do obiektu jest taka sama, spadek na kartce tez, to brak korekty o odleglosc powoduje ze wszystko wraca do normy i scena jest naswietlona tak samo jak bez kartki z palnikiem na wprost (jak ktos nie ma szesciu rak moze nieco uniesc palnik w gore, nie bedzie trzeba trzymac wcisnietego przycisku).
Praktyczny efekt to to, ze stosujac zjadajace duzo ev nakladki (glownie softboxy) przy pracy z lampa na wprost trzeba to odpowiednio skorygowac za pomoca FEC'a (flash exposure compensation).
Jak juz robicie test z kartka to sprawdzic mozecie tez czy system wykorzystuje odleglosc z waszego zestawu i kiedy to robi. Jesli bedziecie robic test majac ostrosc ustawiona ponizej metra (lub obiektyw bez uwzglednienia odleglosci) nie bedzie roznicy pomiedzy fotka z kartka i bez. Wystarczy jednak odjechac troche dalej i z kartka bedzie duzo ciemniej a bez niej nadal idealnie. To jak by ktos chcial sigmy czy tamrony sprawdzic.
Porusze jeszcze jedna rzecz ktora wraca od czasu do czasu (jakos nie bylo czasu dokladnie sprawdzic wczesniej)...
FEL
Caly problem starej wersji e-ttl'a polegal na przywiazaniu do punktu AF. Jesli nasz punkt pomiarowy do ktorego system przywiazywal najwieksza wage wypadlo na ciemnym badz jasnym elemencie system przyjmowal to miejsce jako wyznacznik dla calosci. W sytuacji ekstremalnej (dwie osoby i centralny na tlo miedzy nimi) powodowalo to totalne spalenie calego kadru i zmarnowana klatke. Tak samo problemem byly biale suknie i czarne garnitury na slubach czy nawet biala sciana pomiedzy biesiadnikami na imprezie.
Lekarstwem na to bylo stosowanie FEL'a (flash exposure lock) na scisle wybranym elemencie kadru. Najazd centralnym na to co ma byc poprawne, FEL, zlapanie ostrosci, przekadrowanie i strzal... Pozwalalo to kontrolowac bestie kiedy to my chcielismy decydowac o polozeniu plaszczyzny ostrosci (wybrany na sztywno punkt AF).
A jak sie ma FEL do e-ttl'a II? Czy warto? Czy cos zmieni?
Jak widac powyzej caly system jest niezalezny od polozenia obiektu w klatce. Sam decyduje co jest wzorcem, z ktorych pol pomiarowych bedzie korzystal ustalajac sile wlasciwego blysku.
Nawet jesli ktos bedzie chcial byc zapobiegliwy i przesunie obiekt fotografowany na srodek blokujac ilosc swiatla FEL'em a nastepnie przekadruje i wykona fotke z tym obiektem przesunietym w dowolna czesc klatki to zarowno ta fotka jak i wykonana odrazu z obiektem we wlasciwej pozycji beda naswietlone praktycznie identycznie. Ha! A jednak yntelygentne :D
Praktycznie? Roznice w naswietleniu sa na poziomie dokladnosci lepszych swiatlomierzy i dokladnosci lampy (0.1ev). Tak naprawde fel nie jest wart zachodu w wiekszosci sytuacji o jakich da sie pomyslec i nic nie naprawia. Darmo sie tylko okrecicie puszka przed zdjeciem i jedynie w wiekszosci dostaniecie bonus uciekajacych po pierwszym blysku modeli "bo to juz".
Oczywiscie radze sprawdzic po swojemu w swoich zastosowaniach, gdyz nie da sie przewidziec wszystkiego, ale typowe zdjecia zarowno z lampa na wprost jak i z odbiciami nie polepszaja sie poprzez zastosowanie FEL'a.
A gdyby ktos chcial po staremu jednak kontrolowac?
Jest w body z e-ttl'em II CF (custom function) "E-TTL II" majacy parametry "evaluative" (czyli jak powyzej "po nowemu") i "average" (pomiar centralny wazony).
Radze jednak uwazac. To zmienia wszystko na opak przywiazujac caly pomiar do srodkowej czesci kadru (i tylko do niej). Bez wczesniejszego przyblokowania FEL'em kazdy pomiar bedzie z centralnej czesci, co odpowiednio psuje wiekszosc zdjec bezFELowych (czyli po staremu).
P.S. Ograniczenie 9 emotikonow niestety nie pozwala prawidlowo wyrazic uczuc w moich przydlugich tekstach :mrgreen:
nikt nie przewidzial ze chcesz sie podzielic z nami az taka iloscia uczuc :-)Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
ps.pisz do hazana on jest wladny to zmienic
no nie wiem albo ja jestem na bakier z angielskim albo mam zaciemnienie w mózgu
z twego linku
"There are a number of EOS lenses that do not have the facility to pass focus distance information, and thus will not be able to supply this guide to the E-TTL II system. Generally, but not exclusively, lenses that have USM AF assistance provide distance information. Obvously, manual focus EF lenses, such as the three tilt and shift lenses do not work with E-TTL II."
tłumaczę tak jak umiem - jeśli jest osoba na forum władająca biegle angielskim to proszę o poprawki
Jest pewna liczba obiektywów EOS, które nie mają udogodnienia podającego informację odległości ostrzenia i w ten sposób nie są w stanie dostarczyć danych do E - TTL II. Ogólnie, ale nie zawsze, obiektyw z AF USM dostarcza informację odległości. Oczywiście, ręczny obiektyw EF, tak i jak obiektyw z nachyleniem i przesunięciem nie pracują z E - TTL II.
proponuje przetłumaczyc cały tekst z podanego linku, może sam to zrobię ale to potrwa
tak na marginesie co do E-TTL II to w CF mamy do wyboru pomiar Evaluate i Average - zalecane jest jak równiez wynika z opisów ze stron użytkowników włączenie Average w przypadku używania obiektywu nie przekazującego informacji - osobiście sprawdzałem - działa bo mam mniej zdjęć z niedoświetleniem ( tokina atx 28-70, EOS 350, EX )
ale to jest tylko w cyfrowych, w analogowej 33V nie ma, tam zostało po staremu CF8, który to pewnie sprowadza się do tego samegoCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Ano cos jest nie tak...Cytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO
To co przytoczyles znaczy tylko ze niektore obiektywy nie podadza informacji dla E-TTL II odnosnie odleglosci na ktora wyostrzyly. Ale nie oznacza to jednoczesnie ze E-TTL II NIE bedzie z nimi dzialal, tylko ze nie bedzie mogl skorzystac z tej DODATKOWEJ dla swojego dzialania informacji.
Co do CF odnosnie E-TTL II - Evaluatvie to pomiar swiatla blyskowego matrycowy, Average to pomiar centralnie wazony - czyli jak E-TTL tyle ze zwiazany tylko z centralnym punktem AF.
Od siebie dodam ze mialem rownoczesnie 10D i 20D przez pol roku, bawilem sie testami na Tamronie 28-75 2.8 (nie przekazuje info) jak i 50 1.8 i moge potwierdzic na pewno ze E-TTL II dziala (20D naswietlal zdecydowanie lepiej a pstrykalem w rozne miejsca pokoju, rozne kolory itp) jak i Evaluative dziala - wszystko zdecydowanie lepiej niz na 10D gdzie jednak FEL niezbedny, przy Average rowniez FEL okazal sie niezbedny.
Na stronie trzeciej w tekscie z linku powyzej sa takie fragmenty:
System E-TTL II wykorzystuje nowy typ wskazowki..Cytat:
The E-TTL II metering system takes a new type of guidance [...]
Wlasnie. Wskazowki, porady.
To pomaga zminimalizowac (nie wyeliminowac) bledy jakie czesto wystepuja kiedy temat (fotografowany) jest bardzo ciemny badz bardzo jasny.Cytat:
This [...] helps to minimise errors that are often encountered when subjects are either very dark or very light in tone.
System bedzie mial juz oczywiscie wskazowke z odczytu swiatla zastanego...Cytat:
The system will, of course, have already had a hint [...] from the ambient light readings [...]
Cala robota odwalana jest z danych ze swiatlomierza. Info o odleglosci to tylko pomoc do calosci. Nawet jak jej braknie to system z danych ze swiatlomierza juz wie jaka jasnosc ma obiekt fotografowany w swietle zastanym. Skoro juz cos wie to czy wie troche wiecej czy troche mniej nie zmieni jego decyzji.
Ja bym jednak odradzil przechodzenie na pomiar centralny przy braku odleglosci. Nie o odleglosc chodzi w e-ttl II. Odrzucenie tej dosyc inteligentnej metody wyboru co ma byc wzorcem i kompensacji pomiaru to raczej leczenie za pomoca trucizny "jak cie nie zabije to moze bedzie dobrze". Nie ma to sensu.
Przestawienie pomiaru na centralny to nie jest lekarstwo na niedoswietlenie a sluzy do swiadomej nieograniczonej kontroli fotografa nad pomiarem. Wyslac "w buraki" pomiar centralny jest bardzo latwo i przestawienie sie na niego bez zamiaru stosowania kontroli w posaci FEL'a w praktycznie kazdym ujeciu to swiadome (badz nie) igranie z ogniem. Pare razy jak kadr nie bedzie trudny i podejdzie na srodek odpowiedni wzorzec sie uda. Tyle ze jak sie nie uda, a dzieje sie to czesto (klasyk na zepsute w ten sposob fotki to wesele), to ze zwykle mocno spalonego badz niedoswietlonego jotpega nic nie uratujecie. A i z rawa wiele korekty nie bedzie, bo z proznego nie tylko Salomon nie naleje.
E-ttl II bardzo skutecznie eliminuje przepalenia z kadru. Dzieki temu rzeczywiscie ma pewne tendencje do niedoswietlania. Jak ktos uwaza ze ma fotki niedoswietlone to jednak radze sie raczej zainteresowac korekta FEC (flash exposure compensation) na lampie badz w aparacie. Sam stosuje korekte w gore (nawet dosyc znaczna) na wiekszosci, a praktycznie wszystkich fotach we wnetrzach. To jest do tego.
Ktos kto radzi przestawic pomiar na centralny "bo nie ma odleglosci" albo "bo mi lepiej wyszlo" najwyrazniej nie ma bladego pojecia jak dziala caly mechanizm pomiaru i robi zjdecia z lampa w bardzo ograniczonym zakresie. Tylko dzieki limitowanej ilosci malo ambitnych fotek w malo zmiennych warunkach mozna uniknac wielu problemow i nie dostrzec ze to (przestawienie sie na centralny) ma wiecej wad jak zalet.
Wystarczy skojarzyc centralny pomiar z typowym amatorem kotleciarzem focacym ludzi na srodku kadru by zauwazyc czemu niektorym to dziala. Tyle ze jak cioca zalozy czarne albo biale ubranko i bedzie to portret albo bedzie z boku kadru pokazywac na piekny zabytek to niestety juz to nie zadziala tak pieknie :mrgreen:
sztuką jest zrobić fotkę ze światłem zastanym albo z fleszem którego działania nie widać na fotceCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
ContaxN1 dysponuje pomiarem centralnie ważonym dla flesza i odpad to 1% fotek
co do amatora kotleciarza to wiekszośc z użytkowników lustrzanek to właśnie amatorzy którzy korzystaja z trybów pełnej automatyki a tutaj tylko E-TTL, pomiar centralnie ważony jest wbrew temu co napisałeś prostym ale skutecznym - dokonuje pomiaru z całości kadru ale faworyzuje pomiar z większości obszaru znajdującego się w centrum ( obszar uzależniony jest od budowy matrycy pomiarowej w aparacie ), uśrednienie walorów powoduje że ekspozycja będzie zbliżona do poprawnej w prawie wszystkich sytuacjach, pomiar matryca czyli wszelkie wyrafinowane metody pomiaru TTL maja to do siebie że dają dokładny pomiar przy spełnieniu wszystkich narzuconych warunków, nigdy nie możemy być pewni czy algorytm zinterpretuje poprawnie daną sytuację w kadrze jeśli wprowadzimy jakiekolwiek poprawki czy modyfikacje sprzętowe i dlatego wskazane jest posługiwanie sie w tym przypadku pomiarem CW lub korzystanie z FEL - chyba że fotograf "świadomie" posługuje się błyskiem i jego działanie daje zamierzony efekt
przyjmujemy że amator, czy większość użytkowników nie fotografuje w ekstremalnych warunkach typu ślub - błyszcząca biała suknia, czarny garnitur i skąpe kolorowe światło w kościele gdzie E-TTL II przy błysku bezpośrednim i drobnej korekcie jest w stanie zrobić fotki poprawne technicznie ale za to płaskie z ciemnym tłem, sztuką jest użyć tak lampy aby jej wpływ na scenę był jak najmniejszy a tutaj często skutki są opłakane przy braku wprawy - amator zawierzając algorytmowi pomiaru popełnia często błędy polegające na wydłużeniu drogi światła błyskowego lub osłabieniu do tego stopnia że "siła" flesza spada drastycznie ( podwojenie odległości powoduje czterokrotny spadek intensywności ) i zdjęcie zamienia sie w "koszmar" z szarą suknią ślubną - tutaj przychodzi na ratunek FEL - wykonanie kilku pomiarów daje nam pojecie o ograniczeniach w danym pomieszczeniu i polu działania wokół obiektu - silny flesz przy świetle odbitym może niedoświetlić np z odl 2-3 metrów bo większość światła "biega" bezużytecznie po ścianach
ja osobiście nagminnie korzystam z przycisku FEL ponieważ często zmieniam kadr i nie korzystam z błysku na wprost
Wielki format z drzewa wisniowego nie ma wogole zadnego pomiaru swiatla z flesza i nawet dla swiatla zastanego i odpad z pewnoscia jest jeszcze mniejszy.
Nie mieszaj w to contax'a i jego pomiaru, bo to puszka innej kategorii dla ludzi ktorzy wiedza co od sprzetu chca i jak go wykorzystywac. Wszystkie tego typu aparaty maja z racji swojego przeznaczenia bardzo ograniczone metody pomiaru i inteligencji z nim zwiazanej, wiec to taki troche marny przyklad...
Pelna automatyka to jest na zielonym i trybach z ikonkami, gdzie puszka decyduje o wszystkim lacznie z wykorzystaniem lampy. Reka w gore ilu tutaj na forum kupilo sobie dslr'a i robi fotki w ten sposob? Skad radosc ludzi po tym jak canon pozbyl sie wkoncu durnych ikonek z 5D?
A nawet jak znajdziesz takich to teraz im jeszcze powiedz jak maja sobie zmienic pomiar skoro w tych trybach opcje tego typu sa zablokowane? Sorry, ale nawet sprawiajacy wrazenie automatycznego tryb P wymaga duzej swiadomosci na temat tego co sie robi i bynajmniej automatem nazwany byc nie moze.
Jak juz ogladniesz matryce pomiarowa (35 rownych kwadratow w calym obszarze) to mi powiedz jak to niby faworyzuje centrum kadru?
Jakie to niby modyfikacje sprzetowe zaburza pomiar? Inny obiektyw? Inna lampa? Jakie to warunki do spelnienia sa takie problematyczne jak tam ich prawie wogole nie ma? Przeciez to jest jeszcze mniej wymagajace jak stara wersja ktora byla podczepiona pod AF i z niego w duzym stopniu korzystala.
To centralne pomiary sa wymagajace. Matryca jest z zalozenia glupotoodporna i ma za zadanie byc najmniej problematyczna. Korzystanie z CW i FEL'a i wszystkich pomiarow malo inteligentnych (spoty, centralnie wazone i cala reszta) zmusza do myslenia o tym co jest w kadrze i z czego mierzymy, wiec nie wykorzystuj tego argumentu jako lekarstwa na zlo bo to troche odwrotnie sie odbywa w dzisiejszych czasach.
To co piszesz o ciemnym tle i plaskosci ma sie nijak do e-ttl'a II i jakiegokolwiek innego pomiaru. To sie slow sync zwie i robilo sie to juz za czasow lamp manualnych a pewnie i wczesniej jeszcze sporo... To jest ogolna zasada korzystania z lampy i ma sie nijak do wszystkich pomiarow swiatla, bo to mozna nawet i na oko zrobic.
Jak sie ma tez niby algorytm do wydluzania drogi swiatla? Ze co? Lampa sie sama podnosi? Przeciez pomiar jest niezalezny. Skopac i niedoswietlic bo podniesionej lampie braklo mocy mozna nawet z manualem, wiec to tez slaby argument "anty".
To wlasnie centralny powoduje wszystkie numery z szarymi sukniami. Lepiej juz zawierzyc nowemu e-ttl'owi II jak stosowac centralny nie majac pojecia o tym co sie robi. Tam gdzie central mierzy z tego co ma bezwzglednie i brutalnie udowadniajac jak malo sie wie i jak malo sie ma praktyki z pomiarem, E-TTL II ma za zadanie sam zdecydowac co jest bardzo zlym elementem do pomiaru (albo fotograf albo on), sam wprowadzi korekty zalezne od tego w/g czego mierzysz (biale i czarne) i dostosuje efekt tak, ze w zasadzie jak sam piszesz nie ma sie do czego przyczepic i fotki beda poprawne.
Wlasnie... Jak e-ttl II zrobi poprawne technicznie (tak jak piszesz) to co wiecej da centralny? Artystyczne nagle wyjda ze oka nie bedzie mozna oderwac? ;)
Ale to wszystko tylko takie moje tam... Nikogo nie mam zamiaru zmuszac i przekonywac. Nie twierdze tez, ze ktoras metoda jest bezwzglednie lepsza. Chodzi mi tylko o podkreslenie ze ta jedna jest jednak mniej wymagajaca i w trudnych sytuacjach gdzie druga zmusza juz do FELowych kombinacji sprawdza sie lepiej. Wolny kraj. Mierzta se jak chceta :mrgreen:
Troche głupot sie tutaj od Ciebie naczytalem.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Na jakiej podstawie piszesz o nowych algorytmach pomiarow i skad masz te info. Pracujesz w Canonie, tworzyles te algorytmy? Bo jak na razie zagadka jest sam E-TTL w zaleznosci od wlaczonego pomiaru swiatla w body.
Cały czas używam w moich aparatach tylko pomiaru centralnie-wazonego, dzieki czemu kazdym aparatem jaki wezme do reki, posiadajacym ten pomiar jestem pewien naswietlenia jeszcze przez zrobieniem zdjecia. Tak sie nauczylem i nie zamierzam tego zmieniac. To po tym jak sprobowalem jakiegos matrycowego pomiaru - loteria. Nie moge sobie pozwolic na powtarzanie klatek i zabawe.
Uzywam dwoch lamp 550EX - jedna na kablu, druga na slavie. Czasem uzywam lampy na sztywno na aparacie z palnikiem na wprost, czyli tak jak konstruktorzy zalozyli.
I stad moje obawy co do nowego E-TTL2.
W zaleznosci od tego co mialem w kadrze robilem zawsze z korekcja to na + to na - i bylem zawsze pewiem rezultatow. Pomiar centralnie-wazony (CW) - niewazne jakie szklo czy AF czy nie i gdzie byl AF.
Teraz dostaje tylko Canona z E-TTL2, ktory ma byc madrzejszy ode mnie.
Robiac jak przykazano - lampa na wprost i tak dalej - biala pani - jasne tlo - daje +1,5EV i jest OK.
Co jesli mam E-TTL2 - czy ta korekta jest potrzebna - czy nie, bo uwzgledni ja info o odleglosci, jesli tak - to czy musze chodzic teraz z tabelka, przy ktorych to szklach bedzie ta normalna korekta wymagana czy nie.
Moze ktos to mi wyjasni.
Piszecie ze E-TTL2 lepszy bo na 20D i 10D itd.
Ale pewnie malo kto robi na pomiarze Centralnie-Wazonym, ktory ma gdzies punkty AF. Czy to mam lustrzanke z lat 70-tych czy obecnych. Ostatni raz sprobowalem pomiaru matrycowego 5 lat temu i do tej pory go nie wlaczalem.
Moze ktos to sprawdzi i zrobi zdjecie bialej sciany - w E-TTL 2, szklem wg. Canona z D, na pomiarze CW w aparacie (ustawionym normalnie nie porzez CF.).
Paweł
Czegoś nie kumam - gdzie są te twoje bzdury, które Kuchtek miał napisać?
Przecież możesz sobie korzystać z czego chcesz, nie ma to żadnego związku z podanymi prawdziwymi informacjami.
Rozumiem ze to do mnie. Pytam skad sa te prawdziwe informacje.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Zeby daleko nie szukac. Jego tezy, ktore uwazam za niepewne:
>Nawet bez informacji o odległości z obiektywu system E-TTL II daje dużo >lepsze wyniki niż E-TTL
Jezeli w obu aparat skieruje lampy do gory i ustawie pomiar swiatla na CW - to zdjecia beda inaczej naswietlone.
>Pierwszą zasadniczą innowacją wprowadzoną w E-TTL'u II są nowe >algorytmy pomiarowe i oderwanie pomiaru od aktywnego punktu AF
Czy jezeli w E-TTLu uzywalem szkiel manualnych lub z wyłaczonym AF czy w trybie pomiaru swiatla CW - to rowniez nie mialem oderwania pomiaru od aktywnego punktu AF?
>W dużej ilości sytuacji sam z siebie ignoruje informacje o odległości. Nie ma >sensu przechodzenie w E-TTL.
>Body nie musi i nigdy nie przechodzi do żadnego innego systemu pomiaru >jeśli posiada E-TTL II.
Raz pisze o mozliwosci przechodzenia na E-TTL1 drugi raz ze nie ma takiej mozliwosci. Rozumiem ze chodzi o cyfrowe body, bo np. EOS 30/33V mimo ze maja E-TTL2 moga przechodzic na TLLu - pomiar swiatla z kliszy filmu.
Jak to swierdzil. Moze niech zrobi takie przyklady zdjecie z lampa na wprost (motyw odbiegajacy znacznie od sredniej szarosci), a nastepne z delikanie odchylona lampa lub niedokreconym szklem i wtedy zobaczymy jak wazne jest to info o odleglosci.
>W poprzedniej wersji system używał informacji z aktywnego punktu AF w >celu ustalenia w której części kadru znajduje się motyw fotografowany.
Jakas nowosc - nigdy nie slyszalem, aby system uwzglednial polozenie obiektu w kadrze. Jezeli to wielkosc wartosc EV z fotokomorki na ktorej byl aktywny AF i to podobno tylko w trybie matrycowym pomiaru swiatla. Do tej pory nie znalazlem dokladnego info.
Mysle ze autor dobrze zrobil opisujac ten system, ale za bardzo sie uniosl w swoim przekonaniu stad te bledy.
Pozdr.
Pawel Sz
Trochę głupieję! Czy w 300D w trybie M (ekspozycja - CW) pomiar błysku pracuje w centralno-ważonym czy matrycowym (bo jakoś nie widzę różnicy w stosunku do P)? I co z powiązaniem punktu AF w trybie MF? Rozumiem, że kiedy nastawimy na coś ostrość manualnie to aparat i tak przypisze sobie któryś (któreś) z punktów AF. Ale jeżeli ostrość nie jest ustawiona w żadnym pukcie (tak teoretycznie dla sprawdzenia, z ciekawości) to w oparciu o co jest pomiar? I jak działa FEL w E-TTL'u II - tak samo jak w I, czyli w oparciu o pole matrycy związane z aktywnym punkem AF? Uff...
Bójcie się Boga!!!! :D Jak Kuchatek znowu się tego naczyta to się zacznie WYMIATANIE!!!! :twisted:
A Nowy Rok miał się tak fajnie zacząć...:mrgreen:
Przyznam, że na to właśnie liczę :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez marcingreen
No to widze ze to w sumie o mnie, trzeba by cos napisac...
Tak? Gdzie? Zadam przykladow! :twisted: :DCytat:
Zamieszczone przez szwayko
Dla niektorych jest zagadka jak to sie dzieje ze nie mozna kadrowac na ekraniku, wiec... W sieci jest naprawde wszystko ladnie opisane. Wystarczy poszukac.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Skoro czytales to pewnie to (albo przynajmniej jedno):
http://canon-board.info/showpost.php...06&postcount=1
http://canon-board.info/showpost.php...9&postcount=57
W obu wyraznie odsylam do zrodla informacji:
http://cps.canon-europe.com/articles...ticleId=100262
A tam jak byk pisze co i jak... 3/4 tego tekstu to lopatologiczne wyjasnienie tego co tam napisali pracownicy Canona, ktorzy o tym wszystkim wiedza pewnie wiecej od wszystkich na forum razem wzietych, wiec... Ja naprawde nie biore tego co tu pisze z powietrza i nie wymyslam sobie w/g wlasnych obserwacji co jak powinno byc. Jesli juz to obserwacjami staram sie udowodnic to co napisal Canon tu czy tam. Nie bede kolejny raz przepisywal zdania po zadniu zeby Ci udowodnic gdzie co napisalem i jak sie to do tego OFICJALNEGO tekstu odnosi...
Zaraz zaraz? Jakie aparaty? Czy ty wogole pracowales nieco dluzej jak godzine z puszka z e-ttl'em II? Moja propozycja... Idz najpierw kup puszke albo ja pozycz na dluzej jak masz gdzie, pobaw sie i potestuj. Potem bedziemy polemizowac i porownywac. Narazie to starasz sie mi udowodnic glopote porownujac piernik do wiatraka, jablka do pomaranczy i nie do konca wiadomo na co liczysz...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Licz sie z tym, ze na tym forum jest cala masa ludzi ktorzy przesiedli sie z jednego na drugie odczuwajac wyrazna poprawe, wiec nie wiem co tak naprawde sie starasz NAM udowodnic...
Nie myslalem, ze beda mna straszyc na forum... Ale dobrze choc ze nie male dzieci :DCytat:
Zamieszczone przez marcingreen
No i jak ja mam wam dogodzic?Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Nawet gdybym chcial robic dokladne porownania to jedna puszka jaka mam niestety to bedzie tylko nedzna symulacja i udawanie (choc nadal w miare odzwierciedli prawde)... Jak mi sie uda zorganizowac jakiegos "starocia" i czas to moze... A jak nie to posymulujemy :mrgreen:
A teraz klasyk...
Tak tak, dlugie ;)
To nie jest poezja klasyczna tylko technika. Nauka scisla. Tutaj trzeba konkretow nieco wiecej. To nie jest "sredniowieczni autorzy cos tam" tylko konkretnie "ten i ten to i to"... Co ja Ci mam tu napisac? Cyfry? Analogi? Jakie?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
A to kompletnie nie ma znaczenia przy pomiarach przez obiektyw (ttl -through the lens)...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Rozumiem obawy na poczatku, kiedy zaczynalem pisac o tym systemie niedlugo po wyjsciu 20'stki na rynek. Ale obecnie jest uzytkownikow tego systemu po przesiadce ze starego na tyle duzo ze to jest kompletnie niezrozumiale. Ja sie moge mylic, ale setka (co najmniej) zadowolonych?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
W zaleznosci od puszki dana rzecz moze byc prawda lub nie. Niestety moj tekst w zasadzie wogole nie odnosi sie do analogow. Calosc to 300D/10D i 20D/350D/5D, wiec prosze konkretniej...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
To nie aparat ma byc madry. Nie licz na ta madrosc, bo jesli tak to niestety zly system sobie wybrales :D To nikon ma dusze (pewnie i wlasna madrosc) ;)Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Niestety aparat trzeba zrozumiec. To tylko glupia maszyna. Do momentu w ktorym zrozumiesz dzialanie danego mechanizmu wszystko wydaje sie losowe, chaotyczne i bedzie stwarzac wiele problemow. Potem dopiero ulozy sie w zbior zaleznosci ktore w danych warunkach dzialaja tak lub inaczej...
Zalezy czym, gdzie i co. Znowu brak konkretow.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Ech... Calosc jest naprawde prosta (o czym juz wiele razy pisalem w roznych watkach).Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Jesli to pomieszczenie to +2/3-1EV na lampie i tyle Cie interesuje. Nie ma znaczenia gdzie skierujesz lampe, gdzie ja postawisz, jaki masz obiektyw.
Jesli powiesisz na lampie softboxa albo inny duzo zjadajacy dyfuzor, pracujesz z palnikiem na wprost i masz info o odleglosci wskazana jest tez dodatkowa korekta na plus dla tego dyfuzora.
Jesli to na zewnatrz i lampa nie jest glownym oswietleniem jak w pomieszczeniach pomijasz "korekte pomieszczeniowa" na plus, mozna ja nawet zmienic na to samo w minusie.
Wystarczy? Trudne?
Caly numer polega na tym, ze do momentu az nie wezmiesz puszki z nowym i nie zaczniesz pracowac "po nowemu" nie przekonasz sie jak duza jest roznica. Ja Ci tu moge napisac dlugasny poemat a i tak nie odzwierciedli to stopnia w jakim zmienia sie wszystko na lepsze...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Zaraz zaraz... Pomiar zastanego nie ma tu zadnego znaczenia do lampy.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
A to ze w CF'ach gdzies jest zakopana zmiana e-ttl'a z evaluative na partial sie nie liczy przy rozpatrywaniu tego systemu, bo zmiana tego jest malo wskazana, to raz. A dwa, ze przestawienie tego cofa nas do "po staremu" wiec jak liczyc na poprawe?
Matryce ida do przodu. Pomiary sie poprawiaja.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
To sobie naprawde marny wybrales model... Co Ci to da? Mniej lub bardziej szara sciane? To nie tu tkwi sila dobrego i inteligentnego pomiaru.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Tak. Wlasnie o to chodzi. Zeby byly inaczej naswietlone. Nie zmienia sie calkiem pomiaru jak by efekty mial byc tak samo kiepawy jak do tej pory.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Jesli szklo bylo manualne albo z wylaczonym AF'em to miales pomiar centralnie wazony (partial). Ale to jeszcze bardzo daleko do e-ttl'a II.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
W 300D zreszta szkla manualne a z wylaczonym AF'em zachowuja sie calkiem inaczej. Jesli uzywales tego zestawu pewnie wiesz ze z m42 brakuje czesto z 5EV z lampa. Nawet obrocenie szkla w bagnecie minimalnie (zeby puszka przestala je widziec) kompletnie psuje pomiar blysku.
Zauwaz tez, ze e-ttl II bierze tez info o swietle zastanym i do niego potrafi odniesc pomiar blysku. Pisze wyzej po co mu to...
O zaraz zaraz... Dowody! Bo teraz to ty pleciesz...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Jesli sie nie pomylilem (a nie wydaje mi sie, bo czytalem wiele razy te swoje gnioty i sa juz poprawione :D) to nigdy nigdzie nie pisalem, ze jest mozliwosc przejscia z e-ttl II na e-ttl. Nie ma!
Jesli juz pisze o mozliwosci przejscia to tylko w kontekscie "a po co to robic?". Tylko dlatego, ze staram sie udowadnic wielu ludziom, ktorzy ubzdurali sobie, ze jak nie ma np. info o odleglosci, czy wrecz 580'tki to ma e-ttl II i jest e-ttl. Nie, nie, nie!
A przejscie w ostatnich analogach z E-TTL'a II na TTL to co innego jak przejscie z e-ttl'a II na e-ttl. Roznica pomiedzy E-TTL'em a TTL'em jest kolosalna.
Zauwazyles ze juz podobny eskperyment przeprowadzilem i opisalem powyzej?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Ale ok... Skoro tak to zaczniemy sypac przykladami, bo widze ze to chyba skuteczna metoda bedzie...
O czym ty dokladnie piszesz?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Bo pomieszane tutaj jest i stare i nowe i jeszcze zastane z lampa.
Mozna powiedziec ze gdzies dzwonia, tylko nie do konca wiadomo gdzie...
Lepiej nie sluchaj tylko znajdz dobre i pewne dokumenty. Linki juz tutaj wklejalem, kolejny wkleje...
http://cps.canon-europe.com/articles...=6202&pageId=2
Ja sie unosze? To Ty sie unosisz w przekonaniu do czegos. Nie podales ani jednego konkretu, zrodla. Jakies tam "a bo ja sobie robie tak" i "slyszalem". Jak bym tu napisal co slyszalem to...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Ja tu podalem zrodla informacji o wszystkim o czym pisze. Sa cytaty z dobrych zrodel. Ja to jedynie tlumacze nieco obszerniej. To nie jest "slyszalem" i "bo mi sie wydaje" albo "nie jestem przekonany" tylko wszystko konkretnie z dowodami. Dokladnie informacje istnieja, wiec nie trzeba sie opierac na zaslyszanych "rewelacjach"... Wystarczy poczytac. Konkretniej prosze jak tylko "bo glopoty piszesz". Bez wytkniecia konkretnego bledu to nie ja tu plete...
Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
KuchateK - ja po prostu lubię poczytać co napiszesz i traktuję Cię tu jak eksperta od Canona (zwłaszcza E-TTL'a). Nie znam prawie wcale angielskiego, więc jesteś moim tłumaczem źrodłowych tekstów :D I za to Ci dziekuję! A jeśli chodzi o ETTL II to nie mogę się doczekać przesiadki :) Szkoda tylko, że nie odniosłeś się bezp. do moich pytań...Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Ok, Mimo ze biala sciana nie pokazuje co i jak dokladnie to cos tam pstrykne, zeby nie bylo ze sie wypieram przykladow i co pisze nie przeklada sie na praktyke.
Poniewaz 8 obrazkow mozna wkleic a ja tu ich mam nieco wiecej dziele wiadomosc na pare kawalkow...
Sprzet: EOS 20D, 24-70 f/2.8 L, 580ex
Ustawienia: Tryb M, ISO 400, f/8, 1/250, "pomieszczeniowa korekta" na lampie +1. Zoom na lampie M (50mm) aby zapobiec zmainom przy wypieciu obiektywu i wymuszaniu ignorowania info o odleglosci.
Odleglosc od sciany ~1.5m. Ponizej metra info o odleglosci nie jest brane pod uwage, wiec nie podchodzic za blisko przy powtarzaniu eksperymentu :D W pokoju tez nie jest kompletnie ciemno (nieco slonca przez przymknieta zaluzje). W kompletnych ciemnosicach system ma tendencje do wiekszych odchylek.
Obiektyw manualny symulowany "wypieciem z przymknieciem" elki (czyli dalej jest f/8 ).
Ignorowanie info o odleglosci symulowane przycisnieciem przycisku obracania palnika na lampie (znika linijka zasiegu).
Badania najlepiej przeprowadzac z podgladem histogramu. Widac na nim nieco lepiej roznice i to czy jest ona duza czy mala. Zdjecia wrzucam na republike (z duzym ograniczeniem transferu), wiec jak nie widac to znaczy ze go braklo :D Exify sa zachowane, wiec mozna sobie pozagladac.
Biala sciana, lampa na wprost:
AF (141)
MF (142)
Oszukanie info o odleglosci (143)
Wypiety obiektyw (144)
Pisalem kiedys jak wykazac ze korekta zle sie sprawdza przy dyfuzorach...
Za dyfuzor posluzy nam 8 warstw zwyklego papieru z drukarki (bialy to on jak widac w teorii tylko jest :D). Nieco
rozprasza oswietlenie, wiec prosze to uwzglednic przy ocenach.
Biala sciana, lampa z "ogranicznikiem":
AF (170)
MF (171)
Oszukanie info o odleglosci (172)
Wypiety obiektyw (173)
A teraz to samo co powyzej z modelem w kadrze...
Biala sciana, lampa na wprost:
AF (178 )
MF (179)
Oszukanie info o odleglosci (180)
Wypiety obiektyw (181)
Biala sciana, lampa z "ogranicznikiem":
AF (174)
MF (175)
Oszukanie info o odleglosci (176)
Wypiety obiektyw (177)
Wnioski?
Jak widac info o odleglosci nie poprawia za bardzo "normalnych fot". Dlaczego? To tylko korekta. Jesli wszystko jest w normie nie ma co korygowac. W sytuacjach ekstremalnych moze poprawic, ale jak widac moze i zaszkodzic. Zaszkodzi z softami zjadajacymi swiatlo na lampie (trzeba dorzucic nieco na plus), pomoze kiedy w scenie bedzie duzo odbijajacych elementow badz swiatel i wszystko wczesniej zglupieje. Przyklad na jednej ze stron z cps'a.
http://cps.canon-europe.com/articles...00262&pageId=3
A teraz kolejny eksperyment... Dowod na to ze pomiar odleglosci to nie tylko AF. Ustawimy nasz obiektyw MF przelacznikiem... Ale bedziemy krecic pierscieniem ostrosci (odczyt odleglosci "na oko" z okienka w obiektywie).
Z ogranicznikiem na lampie...
Macro (minimum) (brak info, ponizej metra)... (188 )
Okolo metra... (189)
Trzy... (190)
Nieskonczonosc... (193)
Do oporu ponad nieskonczonosc... (191)
To samo bez ogranicznika...
Macro (minimum) (brak info, ponizej metra)... (194)
Okolo metra... (195)
Poltora... (203)
Trzy... (196)
Nieskonczonosc... (197)
Do oporu ponad nieskonczonosc... (198 )
Wnioski?
Z ogranicznikiem jak widac jest ciemniej jak powinno byc gdyby odleglosc nie byla brana pod uwage. Lampa swieci "na dana odleglosc" a nie aby naswietlic poprawnie. Za to bez ogranicznika ustawienie ostrosci za nasz obiekt czyni go przeswietlonym (lampa swieci dalej jak nasz obiekt). Gdy podniesc nieco palnik (info o odleglosci nie jest brane pod uwage) wszystkie zdjecia sa poprawnie naswietlone (niezaleznie od ustawienia ostrosci) w granicach bledu dokladnosci lampy (0.1EV dla 580'tki). Zarowno z ogranicznikiem jak i bez.
Zreszta oto przykladowa seria... Na ktorej zreszta widac ze podniesienie palnika ustawionego na 50mm daje ladna winiete w oswietleniu :D (204-209)
Z "ogranicznikiem" jest podobnie, roznice pomijalne.
Cos jeszcze?
Jak mi sie zachce to w nastepnej czesci dowody na to ze zawartosc kadru i wzorce pomiarowe nie robia "dzikiej jazdy" jak w e-ttl'u. Wtedy bedzie chyba komplet jesli chodzi o udowodnienie ze ten system (moze z wyjatkiem paru problemow z odlegloscia) jest dosyc przewidywalny i prosty w opanowaniu (bez FEL'i, pilnowania AF'a czy kadru).
P.S. Numerki w nawiasach to notatki wlasne... Numery plikow.
No i zaczęło się WYMIATANIE :mrgreen:
A myslalem ze tego nikt nie czyta :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Nie ma za co... Staram sie... Zreszta to jest dosyc dokladnie jak w powiedzeniu:Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
"Chcesz sie czegos nauczyc to napisz o tym ksiazke".
Powoli po scianie... Nie wszystko na raz :) Rece tylko dwie...Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
W 300D (i podobnych) pomiar blysku nigdy nie pracuje w matrycowym. Jest albo skupiony na wybranym punkcie/punktach AF albo w centrum kadru. Przy przestawieniu obiektywu na MF przechodzi na centrum kadru.Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Roznicy pomiedzy P i M nie zobaczysz, tak samo jak nikt nie zobaczy przy zmianie pomiaru swiatla w 10D czy 20D. Ta zmiana odnosi sie tylko do pomiaru swiatla zastanego. Pomiar blysku pracuje dalej tak samo.
W 20D/350D mozna przestawic pomiar e-ttl II z tego "normalnego" (evaluative, matrycowego) na centralna czesc kadru, co pozwala pracowac "po staremu" z FEL'em, ale mimo wszystko zachowuje sie to nieco lagodniej jak pomiar w 300D/10D.
Przy MF w 300D/10D i e-ttl'u mierzy centralnie.Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Ostrosc tak teoretycznie jest zawsze ustawiona w jakims punkcie, wiec teoria niemozliwa do udowodnienia :DCytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Ustawienie ostrosci w e-ttl'u nie ma znaczenia...
W e-ttl'u II jak widac odleglosc jest uwzgledniana nawet przy ostrzeniu recznym (przyznac sie kto o tym wiedzial). Wyzej na przykladach widac ze mimo pracy w MF pomiar dziala normalnie z uwzglednieniem odleglosci na jaka ustawiona jest ostrosc (jesli sa spelnione warunki do jej uwzglednienia).
O FEL'u tez juz pisalem wczesniej w jednym z postow. FEL tak naprawde to zwykly pomiar, tylko nieco wczesniej.
Wiec E-TTL II przy wcisnieciu FEL'a robi dokladnie to samo co zrobil przy foceniu w normalnym trybie. Uwzgledni i odleglosc i cala reszte.
Jedynym sposobem na FEL'a z centralnej czesci kadru jest wymuszenie zmiany trybu pracy e-ttl'a z evaluative na partial w custom functions. Ale wtedy pomiar jest zawsze z centralnej czesci kadru. Nie jest tak agresywny jak e-tt (trudniej wszystko spalic), ale widac roznice.
No, czuję się usatysfakcjonowany ;)
No fajnie, tylko czemu się nazywa ETTL?Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Bo mimo wszystko korzysta z calej matrycy, wiec jest pomiarem matrycowym.Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
Tyle, ze w e-ttl'u uwiazali ta matryce do AF'a i pomiar zawsze zaklada ze pewna z gory okreslona czesc matrycy jest wazniejsza. Dlatego e-ttl wykazuje wiecej cech skupionego (w roznych czesciach kadru) jak typowej matrycy.
W e-ttl'u II pola nie maja scisle z gory okreslonej wagi. Aparat stara sie "zgadnac" (pisalem wczesniej jak) ktore pola nadaja sie i powinny byc uwzglednione jako wzorzec pomiarowy i one sa uwzgledniane. Czysty pomiar (bez odleglosci) jest uzalezniony tylko od informacji z matrycy gdzie dowolne pola moga byc pominiete lub uwzgledniane. Odleglosc to korekta na koniec.
Eee, nie z całej tylko z kawałka ;) Poza punktami AF też są pola matrycy 35/6. A zresztą, nie bede się czepiał nazewnictwa. Wiadomo o co chodzi. Fakt - korzysta z pól poza centrum - w 7, 9 i 45 punktowym bardziej ewidentnie, w 3 punktowym już mniej - ale zawsze :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Dobra - ja to rozumiem tak: E-TTL wiąże pomiar błysku z punktem AF, a pole aktywnego punktu AF z kilkoma polami sąsiednimi i tak mamy centralnie, lewo-górnie, środkowo-dolnie ważony pomiar błysku :D
Ale jesli sie nie myle w trybie Average w CF foty sa jasniejsze - jeszcze to jutro sprawdze bo moze juz dzis niedowidze :)
Beda jasniejsze jesli na srodku kadru jest cos w miare ciemnego (ciemne dla aparatu niekoniecznie jest ciemnym dla czlowieka). Jesli jest jasniejsze, to bedzie ciemniej. Pomiar jest uzalezniony scisle od centralnej czesci kadru. Tyle ze z "average" zamiast "evaluative" tracisz cala inteligencje i zalety e-ttl'a II. Kiedy sie wylozy? Na przyklad jesli bedziesz focil ta moja przykladowa ciotke stojaca przy brzegu kadru a za nia na srodku foty bedzie puste kawalek pustej przestrzeni to spalisz ciotke na bialo a tla i tak nie doswietlisz...
Zreszta zeby nie byc goloslownym. Jeden obraz wart 1000 slow.
Te fotki dedykuje zwlaszcza forumowiczowi ART-FOTO, ktory usilnie staral sie mi wcisnac jakies dziwne zalecane nie wiedziec przez kogo "average" przy braku odleglosci i ze pomiar centralny to taka super sprawa i ze caly ten e-ttl II jest glupi i nic nie daje, a juz napewno ponoc nie jest w stanie zastapic centralnego :mrgreen:
Ustawienie... Dwa statywy, butelka, jakas sciana (drzwi do szafy dokladnie), aparat na M, odleglosc do butelki ponizej do metra (brak info o odleglosci), reszta manual i oczywiscie e-ttl II. Drzwi dalej od butelki jak butelka od aparatu (tak ze 2x na oko). Wszystko powinno byc zreszta w exifach.
Pierwsza, e-ttl II w calej okazalosci...
Ladnie oswietlony pierwszy plan (tak, o to chodzi, nie drzwi od szafy)... Widac ze aparat sobie poradzil z tym, ze butelka nie jest na srodku, bez pomocy ze strony informacji o odleglosci poprawnie naswietlil to co jest pierwszym planem. Punkt ostrosci byl ustawiony na centralny, co jak widac nie ma znaczenia...
A tu zle zastosowane "average" w calej okazalosci.
Pomiar centralny... Moze tego dobrze nie widac na tej miniaturce (polecam histogram), ale ta butelka jest przepalona w duzej czesci. Gdyby drzwi byly jeszcze troche dalej (lampa miala zapas, tyle ze pokoj maly) to i niebieskie by bylo biale :D Fakt, moze tu i dobrze to wyglada (bo to butelka i drzwi), ale gdyby to bylo na zewnatrz a tlo poza zasiegiem lampy mial bym biala plame z osoby fotografowanej z czarna plama jako tlem.
A tu dobrze zastosowany "average" (centralny) z FEL'em i przekadrowaniem...
Tylko co z mekolenia FEL'a, super kontroli jak efekt taki sam jak przy bezstresowym, bezproblemowym cykaniu z evaluative ktore sobie samo poradzilo z decyzja co poprawnie naswietlic. Wiem ze mozna by tu znalezc pewnie pare sytuacji kiedy chcemy spalic pierwszy plan kosztem tla, ale to nie jest normalne. Zreszta wtedy wkroczy nasza pomoc ze strony odleglosci, wiec nadal nie ma sensu babrac sie fel'em i average.
Jakies pytania?
Ja nie mam pytań :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Dzieki za poswiecony czas i troche roboty.
Co do tego tekstu z Canon Europe musisz sobie zdawac sprawe, ze jest on pisany przez marketingowcow i ma na celu jak najbardziej zachecic do kupna nowych aparatow i obrzydzic dawny E-TTL1.
Pierwsza czesc o pomiarze swiatla zastanego i porownanie z przedblyskiem - wyliczenie algorytmy i tak, to jest to samo co dawny E-TTL1 (jezeli byl pomiar CW, aby nie uwzgledniac AF) i tak samo brzmial wtedy ten artykol.
I niestety z tego co wyczytalem ten nowy system bedzie w wiekszosci przypadkow sie sprawdzal, ale dla fotografow przepraszam ze tak powiem bez glowy. Od lat wszystkie swiatlomierze wyskalowane sa na srednia szarosc, i wiadomo ze biale i czarne bedzie szare, ale dzieki temu wiem o ile mam korygowac. W nowym systemie juz tego nie wiem, bo info o odleglosci bedzie chcialo mi pomoc, ale nie wiem o jaka wartosc tak naprawde.
Ja natomiast wole system, w ktorym bede na 100% pewny jak naswietla niz ten dajacy w wiekszosci przypadkow lepsze rezultaty.
Z ta tabelka zle mnie zrozumiales - chodzilo mi o wykaz szkiel ktore przesylaja info o odleglosci, bo wynika z tego ze algorytm bedzie sie wtedy inaczej zachowywal. Tak tam pisza ze info o odleglosci to podstawa do wyliczenia mocy blysku.
Co do Twoich pierwszych przykladow - nie napisales jaki pomiar byl w aparacie - domniemywam ze CW.
Widze ze sciana jest naswietlona na szaro - czyli nic nie pomoglo info o odleglosci, ktore powinno ustawic moc lampy na 1,5m zgodnie z ustawionym palnikiem, dla zadanej przyslony i ISO.
Natomiast przyklady 203, 196 pokazuja jednak ze E-TTL 2 robi nas w balona pomiar odleglosci troche miesza. Zdarzaja mi sie zdjecia z rozmyciem pierwszego planu - ostrosc na osobe w tle, ale pierwsza osoba rozmyta. I teraz bede mial ja przepalnona w E-TTL2.
E-TTL 1 tez robil nas w balona, bo naswietlal na czujnik AF, ale wystarczylo pracowac na CW i bylo wszystko jasne. Przynajmniej w analogach. Jakos nikt kto mial taki aparat nie narzekal na E-TTL i stosowal go zglowa. Teraz te cyfrowe podobne zle pracuja z tym blyskiem.
Nie wiem o jakiej dzikiej jezdzie piszesz w E-TTL1 - robiles na pomiarze centralno-wazonym analogiem?
Pisales ze w 10D pomiar CW nic nie zmienia i blysk zawsze dziala na punkt AF.
Mozesz zrobi mi taki przyklad. NA bialej kartce ciemny krazek, ostrosc na krazek, drugi raz obok krazka ( i tak dla matrycowego i CW)./
PAwel Sz
Szwayko - ja myślę, że powinieneś pójść na reportaż ślubny z EOSem 300D/10D a zobaczyłbyś te "dzikie jazdy" :mrgreen:
Zdjęcia niżejCytat:
Zamieszczone przez szwayko
350d, Auto BW, pomiar evaluative, błysk 430EX na wprost, 50/1.8 (chyba nie przekazuje odległości ostrzenia). Odległość od pandy ok. 1 metr, pies 2,5 metra za pandą. Wszystkie cropy odcięte ok 30% klatki z lewej strony (wysokość orginalna), PSElemnts, resize i sharpen
Pierwsze fotki (1,2) ISO800, f1.8, lekkie oświetlenie z prawej strony od monitora. 3 i 4 - ISO1600, f5.6, bez światła zastanego. Chyba nie ma nic przepalonego
Nie ma za co...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
CPS jest moze i pisany przez marketingowcow (choc watpie zeby oni naprawde znali takie detale), ale jego ogromna zaleta jest pisanie dla pro i ludzi z pojeciem. To nie do konca jest typowe ulotkowe "nowe jest lepsze", gdzie nie ma ani slowa jak i dlaczego tylko dosyc dokladny opis dzialania. Mimo ze czasami krotko i trzeba doczytac miedzy wierszami to jednak jest to dobrze napisane.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
A widzisz... Nie do konca...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
E-ttl mimo ze uwzglednia info o swietle zastanym to nie do tego stopnia co nowa wersja. Ten pierwszy tylko do sprawdzenia "ile brakuje" dzieki czemu decyduje o doswietleniu/swieceniu. E-ttl II idzie o krok dalej, z informacji ze swiatla zastanego odczytuje poziom jasnosci elementu i jest w stanie okreslic ze to zdecydowanie nie jest szara karta tylko sukienka panny mlodej lub czarna sukienka ciotki na pogrzebie.
Nie do konca sie z tym zgodze. Jednymi z pierwszych ktorzy naprawde docenili i chwalili nowy system byli dosyc profesjonalni i kumaci fotografowie weselni. To oni chyba najbardziej cierpieli z e-ttl'em na cyfrach, felem przy roznych dynamiczniejszych scenach a nie typowi kotleciarze, ktorzy na poczatku analizowali glownie szumy w nowym 20D...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Jak widac juz nie wszyskie :)Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Dobra automatyka to nie tylko tempe dobieranie na szara karte. Canon to wie, co widac. Mamy 21 wiek. Mozna jak widac dorzucic prosta funkcje, ktora obejdzie powielany ciagle tego samego bledu i zamiast znowu zrobic cos malo uzytecznego i glupiego mamy naprawde niezle dzialajacy uklad. A nawet jesli nie idealny to o i tak duzo duzo lepszy jak ten stary ktory zastepuje.
Skoro wolisz to wlasnie dla Ciebie jest "custom function" pozwalajacy przestawic pomiar na prosty centralny dobierajacy wszystko do neutralnej szarosci. Ale wiedz ze takich sceptykow jak Ty bylo naprawde wielu i glosow "wkoncu mozna sie skupic na zdjeciach a nie fel'u i korektach" bylo swego czasu sporo.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Zle zrozumiales i ich i mnie. W poscie #62 juz to klepalem...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Moje przyklady ktore tu podalem sa marne, radykalne, negatywne i wyolbrzymiaja problem, ale tylko zeby pokazac ze to dziala i kiedy to dziala. W rzeczywistosci naprawde wszystko jest proste i "wystrzel i zapomnij", choc tu raczej "zapomnij zanim strzelisz" chyba lepiej pasuje :D To naprawde zostalo zrobione do tego zeby bylo prosto i przyjemnie a nie zeby zmusic Cie do noszenia calej tabeli z lista szkiel i liczenia co i jak.
Nie ma zadnego klopotu z odlegloscia. Tak jak Ci pisalem. Jesli focisz z lampa w pomieszczeniach gdzie jest ona glownym oswietleniem to +1 na lampe i tyle. Zadnego fel'a, korekty na jasne/ciemne w kadrze, pamietania o AF'ie... Jedynie co Cie interesuje to zeby miec ostro tam gdzie chcesz i jakis przemyslany kadr. Z softboxem i paroma innymi nakladkami moze byc potrzebna dodatkowa korekta na lampie na plus. W niektorych warunkach, zwlaszcza kiedy jest to dla przykladu jasny kosciol wymagana korekta jest mniejsza, a w dzien przy dopalaniu cieni wrecz na minus.
A czy dany obiektyw bedzie przekazywal info czy nie tak naprawde nie ma znaczenia. Najwyzej przy niektorych szklach bedziesz musial dac nieco mniej na plus. Ale i tak czesciej trafisz na sytuacje gdzie bedziesz musial zmniejszyc na +2/3 niezaleznie od szkla a od zawartosci kadru, wiec...
Czepiles sie czegos co nie istieje. Pomiar czego? Zastanego?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Zastane nie ma znaczenia, bo to bylo M w puszce, to raz, a dwa ze zmiana pomiaru nie wplywa na pomiar swiatla z lampy, ktory jest zawsze po swojemu zarowno w starych jak i nowych puszkach. A pomiar swiatla z lampy byl jedyny sluszny: E-ttl II :mrgreen: Przestawienie go na average odwraca wszystko na opak, wiec nie ma ani odleglosci, tylko czysty prosty i tempy centralny. To to nie jest e-ttl II.
Eno, bez jaj...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
No jest szara, na co liczysz, na rgb na poziomie 248 czy 253? Bys pewnie napisal ze to zbyt wyidealizowane i to nie moze byc prawda. A info o odleglosci to nie jest podstawa dzialania tego systemu, bo to nie ono jest tu tym co odwala dobra robote, wiec nie mow "malo biale, to odleglosc sux".
Bierz pod uwage ze w rzeczywistosci nie foci sie idealnie plaskich bialych scian o rowno rozlozonym wspolczynniku odbicia swiatla a nieco inne rzeczy. To nie biala sciana pokazuje jak dobrze sie to sprawia a trojwymiarowe przestrzenne kolorowe przyklady "z zycia wziete". Zapas korekty na lampie do +/- trzech jest na tyle duzy ze nie ma problem spalic ta sciane na bialo, wiec to tylko kwestia upodobania jaka biala sciane dany fotograf bedzie mial. Bez problemu mozna dojechac korekta nieco wyzej. Tyle ze pisalem Ci juz za wczasu ze biala sciana to nie jest dobry przyklad.
Moja korekta +1 i reszta ustawien to nie jest zestaw "do focenia bialych scian z lampa na wprost coby sciana byla biala" a do normalnych zdjec z kolorami i czyms na nich, z odbiciem od sufitu, stofenem... Wtedy zareczam, sciany sa odpowiednio biale i wszystko jest odpowiednio naswietlone i nawet levelsy w szopie nie wiele maja do roboty...
Poza tym u mnie dosyc dawno nie bylo malowane :mrgreen:
Jak widze jestes kolejna osoba ktora wbila sobie za podstawe wszystkiego ta durna odleglosc.Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
To nie sa zdjecia "z zycia wziete" a wymyslone proste syntetyczne przyklady zeby pokazac co, kiedy i jak dziala. Nie robilem ich zeby byly biale i sliczne tylko zeby pokazac co i kiedy i na co uwazac jak ktos chce wlezc glebiej w temat.
Da sie sfocic osobe na drugim planie bez spalenia tej na pierwszym. To nie jest az tak glupie. Zreszta jak taki jestes cwaniak...
Myslisz ze centralnym poszpanujesz? Nawet tabelka, linijka, swiatlomierzem i cokolwiek tylko wymyslono na swiecie do mierzenia blysku tutaj sie wylozy.
Jesli wzajemne odleglosci pomiedzy osobami i lampa beda niekorzystne to i cenralnym mierzac na druga osobe tez spalisz wszystko dokumentnie na pierwszym planie. Na cos pomiedzy sobie nie zmierzysz bo pewnie nic nie ma, na pierwsza zmierzysz, to druga bedzie niedoswietlona... Nie wyobrazaj sobie niewiadomo czego, bo tu jak zle trafisz wylozy sie wszystko co tylko istnieje i tylko cyk na probe i poprawka albo bracketing moze cos zdzialac. A i to pewnie by trzeba rawa i wyciagnac cienie krzywa albo sklejac na warstwach zeby to mialo naprawde rece i nogi. Fizyka swiatla jest nieublagana.
A jesli sie cos da zrobic centralnym, to da sie i e-ttl'em II. Zwykle duzo mniejszym wysilkiem. Ale badzmy realistami i nie oczekujmy 12 objawienia...
Ile chcesz linkow do postow niezadowolonych z pomiaru blysku e-ttl? 5? 10? 50? 100? 500?Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
To naprawde sa setki osob w necie ktorym trzeba bylo za kazdym razem tlumaczyc ze jak se ostrzysz centralnym to zlap ostrosc, klepnij fel, potem przekadruj i zrob zdjecie. Ze tak za kazdym razem. Dlaczego. Ze na twarz albo wiazanke a nie biala sukienke czy czarny garnitur. A wczesniej to jeszcze dobrze wytlumaczyc ze blysnie dwa razy i zeby nie uciekali po pierwszym i tak w kolo Macieju. Nawet na tym forum znajdziesz minimum ze 30 postow tego typu...
Analogach nie... Ale pomiar nie ma znaczenia kto jaka swietlistosc za migawka ma...Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Centralno wazonym czego? Zastanego? To nie istotne...
Tak, Mialem 300D. Wiem jakie problemy sprawia e-ttl w najczystrzej postaci i wiem jaki nisko opadla mi kopara po kupieniu 20D. Wiem ile przyjemniej sie teraz fotografuje bez myslenia o tym czy przypadkiem ciocia nie ma za ciemnej sukienki albo "gdzie by tu przyfelowac".
Nie mam 10D :DCytat:
Zamieszczone przez szwayko
A CW nie tylko nic nie zmienia w 10D ale i w kazdym innym aparacie Canona z e-ttl/e-ttl II. Nie wiem kto Ci wbil do glowy ze zmiana spot, partial, average, evaluative odnosi sie do blysku. To nie jest prawda. A kto twierdzi ze tak to niech poda zrodlo gdzie wyraznie jest to napisane (w tym czasie jak nie bedzie mogl znalezc pewnie go oswieci ze bzdury plecie).
Ja Ci tu naprawde moge wkleic jeszcze z 50 przykladow w ktorych e-ttl i centralny sie wylozy i bedzie trzeba poprawki z FEL'em a e-ttl II bedzie mniej lub bardziej poprawny. Tylko co to da jak na koniec jak znam zycie ktos wyskoczy ze oszukuje i to nie sa dobre przyklady bo on by zrobil to i to albo w wersji ekstremalnej napisza mi "no przeciez wiadomo ze trzeba fel'a uzywac to nie wiem o co Ci chodzi". To raz.
A dwa ze ja naprawde mam co robic innego i mnie naprawde kompletnie nie interesuje co kto jak sobie mierzy. Dla mnie to mozecie z metrem lazic dookola i liczyc na palcach. Nie mam zamiaru przekonywac do upadlego calego swiata i kiedys poprostu oleje to forum i cale te e-ttl'e i pojde focic cos dla siebie a nie zeby wam udowodnic ze nie pisze bzdur z kosmosu.
Chcecie dowodow? Na guglach jest sporo postow 10D vs 20D. Na przyklad prfc gdzie pisali zaraz na poczatku o lepszym pomiarze blysku. Napewno znajdziecie wiecej opinii jak tylko moje wypociny. Namacalnie tez nie problem. Aparaty Canona sa naprawde popularne. Kupcie zgrzewke piwa, zaproscie kogos z odpowiednim body w waszej czesci kraju i spedzcie milo wieczorek samemu badajac co i jak.
A moze odwrocimy kota ogonem? Moze to Ty wezmiesz cyfre z nowym i udowodnisz nam zadowolonym jak to straszne tragicznie dziala? Przekonasz sie co i jak. Bedzie latwiej skorygowac Twoje pojedyncze bledy w konkretnych przykladach jak odpowiadac na wszystkie "a gdyby tak", "a wez jeszcze moze tak"...
O... brawo :DCytat:
Zamieszczone przez MarekC
50'tka nie przekazuje odleglosci, ale z pomiarem by to bylo mniej wiecej tak:
jedno takie:
http://canon-board.info/attachment.p...4&d=1136312736
a drugie takie:
http://canon-board.info/attachment.p...1&d=1136312710
Chodze z czyms lepszym EOS 30, EOS 50, ale bylem tez i z EOS 10D.Cytat:
Zamieszczone przez Raf_1975
http://www.szwayko.republika.pl/slubne/31/index31.html
Moze bylo dobrze bo robilem na CW.
Pawel Sz - szwayko
Nie no wiem, ze cyfrowcy jak ognia boja sie jasnych partii i wola niedoswietlac, ale w tym przypadku biala sciane inaczej sobie wyobrazalem, nie mowiac ze dales +1EV.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
No wlasnie nie zawsze jest po swojemu i sa sytuacje, gdy punkt AF nie jest w ogole brany pod uwage.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
To znajdz mi informacje, ze zawsze jest matrycowy pomiar blysku. Matrycowy w Canonach jest zwiazany z punktem AF, a jezeli nie jest on uwzgledniany to jaki jest wtedy matrycowy?Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Sam Canon o tym pisze na tej stronie ktora podales, przy reklamowaniu systemu E-TTL1.
http://www.cps.canon-europe.com/arti...=1200&pageId=7
#
NO i wlasnie chyba mnie zrozumiales i sam to napisales. Pomiar sie wylozy, ale logicznie i przewidywalnie bo bedzie naswietlal na srednia szarosc i bede wiedzial co dokladnie zrobic.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
A tak jak piszesz E-TTL2 bedzie bardziej poprawny w wiekszosci sytuacji, ale nie bedzie mozna go przewidziec w 100%. Dla mnie to jest wazne, bo z pewnych wzgledow wole robic na kliszach i nie moge sobie pozwolic na zerkanie na LCD, a po drugie niektore chwile sa ulotne i nie mozna sie cofnac.
Byc moze w E-TTL2 nie trafi mi sie nigdy taki kadr zle oswietlony, bo korekta systemu zrobi to co ja bym zrobil w E-TTL1, lecz mimo to wole pewnosc blysku na z normalizowana szarosc. Wyjsciem jak piszesz jest CF, ale chyba go nie ma w EOS 30/33V.
Postaram sie znalesc takie sytuacje, aby moze to udowodnic, ale z czasem u mnie nie za dobrze.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Pawel Sz
No super, 50E to ja też mam :D Jak to zabrzmiało - z czymś lepszym (swoją drogą szkoda, że nie z EOS 3 albo 1V). Jeśli byłeś z 10D (może tylko raz i do tego jasny kościół?) na ślubie i nie narzekasz na E-TTL no to ja nie mam więcej pytań!Cytat:
Zamieszczone przez szwayko
Zdjęcia z http://www.szwayko.republika.pl/slubne/31/index31.html mi się podobają.
Eee tam, bez nerw ;) Mnie przekonałeś a nieprzejednanych paru zawsze się znajdzie. I niech sobie łażą z tabelkami i liczą na palcach :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
jakieś nowości w temacie fotografii - ciekawe dlaczego profesjonalni fotografowie używaja światłomierzy do światła zastanego i fleszowego, wyłożyc to się może fotograf jeśli nie zna zasad powstawania obrazu, ograniczeń systemu i sprzętuCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
to wyżej to jest w/g ciebie doskonałość ETTL II :?: to chyba bardziej pasuje do TTL czy ATTLCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
system Canona jest niezły ale nie oznacza to 100% pewności co do poprawności oświetlenia kadru, wadą systemu jest nieprzewidywalne "sumowanie" korekty użytkownika i własnej aparatu oraz przykładanie priorytetu do danej korekty - przykład jeśli doświetlamy fotke w dzień przy wysokim kontraście i ustawimy korektę na -1 na lampę to aparat potrafi to "zsumować" z własna korektą i możemy dostać rózne efekty ( nawet sam się przekonałem że bracketing lampy w takiej sytuacji dał na trzy fotki dwie identyczne ), algorytmy korzystają juz z obszarów programowych na tabelach EV a nie z lini programowych dla danego parametru
miłej zabawy z ETTL i ETTL II
dlatego zeby miezyc swiatlo poadajace a nie odbite... jest roznica, niewielka ale jestCytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO
to chyba nowość w dziedzinie fotografii że swiatłomierz wykorzystuje sie tylko do pomiaru światła padającegoCytat:
Zamieszczone przez Jac
po drugie czytaj ze dotyczy to wysiadania wszelkich innych sposobów pomiaru przy rewelacyjnym ETTL II
może od początku
poprawna ekspozycja nie jest zdefiniowana, dla jednych warunkiem jest ukazanie dynamiki, dla innych fotografia ma być pamiątką itp itd, jednak "mówi sie" że poprawnie naświetlona fotografia odwzorowuje to co widziały nasze oczy - taki odpowiednik troche niedoskonały to HDR ( fotografia złożona z kilku identycznych kadrów o różnej ekspozycji ) , dawni fotografowie sugerowali się tabelkami zawierającymi dane o porze roku, dnia, kierunku padania światła i odległości od fotografowanego obiektu uzyskując dosyc dokładne naświetlenia, pomoca okazał sie pomiar punktowy ( centralny ) wymagający dużego doświadczenia w ocenie średnich walorów a co za tym idzie "na biegu" wprowadzanych poprawek ( wstawianie poprawki na stałe to bajki dla " kotleciarzy " ), dalsza ewolucja pomiaru daje nam pomiar wielopunktowy ( matrycowy ) itp jednak systemy te kieruja się algorytmami matematycznymi i bazami danych o podstawowych sytuacjach zdjeciowych najczęściej spotykanych przez amatorów ( portret, krajobraz, zdjęcie nocne, zima/morze, zachód słońca ) i nigdy nie możemy być pewni że automatyka zinterpretuje odpowiednio dana sytuację - aparat " nie widzi " to co widzą nasze oczy i jeśli chcemy wprowadzać jakiekolwiek poprawki powinniśmy przejść na pomiar centralny/punktowy lub zakupić światłomierz - jeśli zawierzamy całkowicie automatyce aparatu to starczy nam dobry kompakt i nie ma sensu marnowac kasy na lustrzanki
rozwój fotografi wprowadził przenośne żródła światła ( flesze ) i tutaj ekspozycja równoważna czy zasada " słoneczna szestnastka", " dwunastka ", " tabelka EV " , " tabela naświetlań ( słynne kółeczko z tabelką )" itp nie ma zastosowania - dlaczego - przy świetle rozproszonym możemy uzyskac poprawną ekspozycję dla wielu kombinacji ustawień czas/przesłona ale decydujemy o parametrach: głębia ostrości i odwzorowanie ruchu, dokładając lampe błyskową decydujemy dodatkowo o oświetleniu tła i zasiegu działania flesza oraz czesto kolorystyce zdjęcia co przy cyfrze najbardziej jest widoczne balans pomiędzy swiatłem zastanym a pochodzącym z flesza daje różne rezultaty. Piorytetem w automatyce aparatu jest poprawne naświetlenie głównego motywu gdzie reszta jest traktowana po macoszemu, odpowiednikiem korekty są programy tematyczne dostosowane do poszczególnych sytuacji zdjęciowych.
Profesjonalni fotografowie posługuja się często zewnętrznym światłomierzem dającym dokładniejszy pomiar na głównym obiekcie fotografi - pomiar jest "wzorcową" para przysłona/czas jednak dokonywany jest najczęściej w kilku punktach i uśredniany dla uzyskania jak najdokładniejszego odwzorowania rzeczywistości - uzyskane parametry ustawiamy w aparacie, focimy, oceniamy i wprowadzamy potrzebne korekty jeśli są wymagane ewentualnie focimy z "dublami bezpieczeństwa" - bracketing
jeśli opanujemy podstawy focenia z błyskiem to zapanujemy nad efektem końcowym
nigdzie nie napisalem ze tylko...Cytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO
nieznam wszelkich innych sposobow pomiaru swiatla, uzywam jednego czyli punktowego (w Canonie malo punktowy 3% kadru) i daje rade...Cytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO
hehehe dobre, dawno sie tak nie usmialem :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO
Jaki jest sens pomiaru w ilus tam punktach jak i tak na koniec patrzymy na histogram i podglad na LCD (badz odrazu w komputerze) i 'olewamy' wczesniejsze pomiary i wprowadzamy korekte... ja ci powiem jak ja robie (jak mam czas zeby sie pobawic w ujecie) mierze sobie punktowo to co ma byc 'dobrze' naswietlone w trybie M ustawiam naogolo na '0' i robie zdjecie pozniej histogram i patrze co mozna/trzeba poprawic i klik drugie zdjecie... i po co mi swiatlomierz... ja rozumiem ze przy analogu moze sie przydac, nie mozna odrazu zobaczyc efektow ale przy cyfrze... tymbardziej ze np 1'ki maja multispota chyba 8 punktowego... swiatlomierz jest dobry ale do studia...Cytat:
Zamieszczone przez ARF-FOTO