...a najlepiej zmierzyć samemu jakąś obiektywną metodą, skoro to takie proste i jeśli chce się nimi przekonywać innych.
Po tym EOT jestem nawrócony :cool:Cytat:
Powodzenia w zdjęciach na 200mm. :twisted:
EOT
Wersja do druku
I na dużej przesłonie żeby ostro było w miarę.
O! to jeszcze może fotkę Księżyca na długim końcu, każdy sobie policzy wtedy pole widzenia 8-)
W!
drJolo, jestem z Tobą...
Problem w tym, że (prawie) zawsze i wszędzie znajdzie się kilku osobników, wiedzących "wszystko naj", niestety, przeważnie cechujących się nikłą znajomością fizyki (tak, tak, optyka jest działem fizyki...).
Pierwotnie chciałem w tym miejscu wyjaśnić sprawę "zmiany kąta widzenia od ogległości ostrzenia" (brr..). Odsyłam jednak do studiów literaturowych, bądź eksperymentów praktycznych, (jeden z nich podał drJolo). Jeśli ktoś posiada wadę wzroku (np.: krótkowzroczność), to nawet lustrzanka nie będzie potrzebna...
Pzdr!
Witam
Szczerze powiem, że Sigma również przez chwilę przeszła mi przez myśl jako wakacyjny złoty środek, jednak zmieniłem zdanie.
Polecam zapoznanie się z tym w miarę prostym testem Sigmy 18-200 f/3.5-6.3 DC OS :
http://www.digitalinfo.co.yu/forum/i...?showtopic=980
Pozdrawiam
Poruszaną sigmę miałem rok temu na wakacjach. Podchodziłem do tego tak jak większość - fajny zakres, jeden obiektyw, wygoda. W sumie zrobiłem ok. tysiąca zdjęć przez tydzień. Po powrocie do domu podjąłem decyzję o sprzedaży tego szkła. Nawiązując do poprzednich porównań ja wolę kupić eLkę i jechać nad polskie morze, niż z tą sigmą jechać na Hawaje i do końca życia oglądać te średniej jakości zdjęcia.
Jeżeli komuś podobają się zdjęcia z tego szkłą i na dodatek upiera się, że są dobre, oznacza jedno - nie ma pojęcia o jakości. Najlepsze jest to, że po paru miesiącach sam to zauważy - ze mną było podobnie.
nie mogłeś mieć tego szkła w zeszłym roku bo jego premiera miała miejsce dopiero w czerwcu tego roku, a tak na marginesie, czy ktoś może już coś o nim powiedzieć?
Matsil zapewne pisał o Sigmie bez OS ( stabilizacji ).
Wersja OS wyszła w czerwcu 2007.
Tak czy siak, po przeczytaniu wielu opinii, testów wychodzi, że obie są po prostu kiepskie. Zgadzam się, że zakres jaki oferują jest kuszący, jednak zawsze coś kosztem czegoś i tu niestety koszty do zysków są zbyt duże moim zdaniem.
Osobiście wolę zdjęcie zrobić Canonem S1 z mała matrycą i to jeszcze 3,2 - światłem 2,8-3,1 i zakresie ogniskowej 38-380 gdzie z 10, 8 wychodzi naprawdę jak żyletka, niż mieć fotkę z 400D na którą wstyt popatrzeć..
Wydaje mi się, że lepiej rozejrzeć się za obiektywem o mniejszym zakresie, może używanym a oferuącym lepszą jakość.
Myśle, że każdy mniej więcej wie jakich zakresów używa najczęściej.
PS.
Bo jeśli by taki zestaw traktować jako uniwersalny to nie wiem czy nielepiej kupić sobe porządnego kompakta ( i to za cene samego obiektywu :wink: )?
gdzie znalazłeś opinie i testy dotyczące Sigmy z OS,czy naprawdę zmiana konstrukcji z 15 na 18 elementową( wprowadzenie1 elementu SLD i 3 soczewek asferycznych) i większy filtr(dane zerżnięte z Optyczne.pl) to jedynie zabieg kosmetyczny lub marketingowy, bez żadnych konsekwencji dla jakości zdjęć,to pytanie do wszystkich:?:
Miałem szkło bez stabilizacji, bo o takim mowa. Przeczytaj dokładnie tytuł wątku i pierwszy post.
Czy ze stabilizacją, czy bez te szkła są po prostu kiepskie. W zakresie 18-200 nic nie da zastosowanie choćby 34 soczewek w 28 grupach. Nigdy duży zakres nie szedł w parze z jakością, jeżeli by tak było, mielibyśmy canona 10-400/2.8L, którego chętnie by kupił.
Wszystkim rozważającym kupno tego szkła, stanowczo tego odradzam. Kupując lustrzankę liczyliście na lepszą jakość, z tą sigmą jakość jest nie lepsza niż w średniej klasy kompakcie, za to cena zestawu jest wyższa jakieś 3 razy. No chyba, że kupiło się aparat dla szpanu :).
Daj sobie spokój z taką rozpiętością ogniskowych. Jeżeli koniecznie chcesz mieć dużą rozpiętość, to zastanów się nad sigmą 18-125 (ale też jej nie polecam).
M@riusz
Cytat:
Zamieszczone przez arturs
Wszystkie trzy nie należą do rewelacji. Sigma 18-200 rzeczywiście zdobyła nagrodę EISA 2005-2006. Miałem okazję popstrykać testowo Sigmami 18-200 oraz 18-125. Mimo, że, nie aż tak, jak pisze "arturs" (fabryka mydła ;)) , to jednak nie najlepiej. W moim odczuciu 18-125 wypadła o gram lepiej.Cytat:
Zamieszczone przez Matsil
Co nie zmienia sprawy, że ani jedno, ani drugie nie jest rewelacją. Lepszym rozwiązaniem jest (jak pisano wielokrotnie) kilka szkiełek.
Chyba, że ktoś robi wyłącznie zdjęcia wakacyjno-rekreacyjno-urodzinowe. Tym bardziej, że ceny obu Sigm są zachęcające. Tylko po co do takich zdjęć kupować lustrzankę... :?: :wink:
M@riusz
Stare przysłowie mówi: "Komu co, a kurce proso!". Dla wyjadaczy z tego forum jak coś nie daje high endowych rezultatów, to jest do niczego! A ja mam do Canona 400d i Tamrona 28-200 XR, i jestem zadowolony z jego właściwości! Oczywiście mówimy o zdjęciach w dzień i latem! Przy przysłonie 8 robi zdjęcia nie gorsze niż także posiadany przeze mnie Canon 24-85, a jaki uniwersalny! Sprubójcie robić zdjęcia na rzecznym spływie kajakowym, płynąc samemu i zmieniając obiektywy! Powodzenia! Stracicie 4/5 okazji na dobre zdjęcia, albo aparat z obiektywami! No i zostaje pytanie: co to jest dobre zdjęcie? Czy to nijaki temat, ale dobry technicznie, czy ciekawa, "złapana" sytuacja?! Ja preferuję to drugie. I tu megazoom jest nie do przebicia! Oczywiście nie może to być jedyny obiektyw, ale jako uzupełnienie, i w takiej roli w żadnym wypadku nie przeczy idei lustrzanki z wymiennymi obiektywami, a wręcz rozszerza zakres jej zastowań! Trzeba wiedzieć, kiedy i jakiego obiektywu użyć. Jest tu miejsce i na megazoom!
Dorzucę swoje 0,03 zł.
Kolega z tegoż forum ma Sigmę 18-200
Najśmieszniejszy efekt jaki udało nam się uzyskać to wklęsły albo wypukły horyzont, w zależności czy był w 1/3 czy 2/3 kadru :)
Jako jedne uniwersalne szkło które cały czas jest na body jest OK.
99 % użytkowników takiego zestawu nie robi odbitek większych niż 10x15.
Tak więc wielkiej fabryki mydła nie zobaczysz.
To zależy... powiem tak.. znajomy który kupił 18-125 jako szkło uniwersalne do 400D (kupione razem z tym szkłem) w ciągu tygodnia przetestował 3 takie szkła i stwierdził że się nie nadają do niczego - a to jest człowiek dla którego 400d jest pierwszą lustrzanką - wcześniej robił kompaktami minolty i stwierdził, że coś mu brakuje.. po sprawdzeniu 3 egzemplarzy oddał to do sklepu, dołożył kase i teraz ma 17-55 2,8 Is canona jako uniwersalne szkło.. Więc nie trzeba być "forumowym wyjadaczem" żeby stwierdzić że cos nie bardzo są niektóre szkła..
Pozdr
Artur
Ja też zaczynałem od Sigmy 18-125 bo zależało mi najbardziej na uniwersalności. Ale jak szybko kupiłem, tak jeszcze szybciej sprzedałem, bo od lustrzanki (pomijam celowo kwestię umiejętności fotografującego) wymaga się trochę więcej niż od zaawanwowanego kompaktu. Doszedłem w końcu do 24-105/4L, i terz jestem usatysfakcjonowany.
Według mnie jeśli potrzebny jest tak duży zakres to czy nie lepiej kupić np: Panosonica FZ50? albo jakiś zaawansowany kompakt z mega zoomem?
Efakt będzie podobny, a ile taniej !
Nie znam Sigmy 18-200. Używam Tamrona 28-200XR. Mam 53 lata, fotografuję od 43 lat. Umiem odróżnić fotografię ostrą od nieostrej. Mydło w moim obiektywie jest, owszem, przy najniższej przysłonie. Przysłonięty o 2 działki jest równie ostry, jak większość innych obiektywów. Moją opinię potwierdza test Tamrona 18-200 XR na optyczne.pl. To prawda, są lepsze obiektywy. Ale KAŻDY obiektyw ma WADY, a szczególnie OGRANICZENIA. To tak jak z kijem, który zawsze ma dwa końce. Zaletą lustrzanek jest zastosowanie takiego obiektywu, który nam odpowiada do sfotografowania tego, co chcemy. Jak się nie nadaje do konkretnego celu - wymieniamy na inny! Superzoomy też są dla fotografów!
Wypowiedź, że Panas FZ50 robi równie dobre zdjęcia jak Canon 400D z moim np. Tamronem: Jurku GR - chyba nie wiesz, co piszesz... Mam zdjęcia z Jaskini Postojna w Chorwacji na ISO 1600 praktycznie bez ziarna - co w tych warunkach zrobił by FZ50?!
bardzo udany 18-200VR nikona ma się jak pięść do nosa w porównaniu z opisywanymi sigmami (nie mówiąc o sporo wyższej cenie) .. Co do ostrości to te egzemplarze sigmy z których zdjęcia widziałem i które przypinałem także do swojej puszki nie były ostre nawet na f8, więc to raczej porażka, lepiej kupić tamrona 28-75 czy coś w tym rodzaju..
Pozdrawiam
Artur
Tak jak napisał arturs, obiektyw Nikona to zupełnie inna bajka i inna cena. T ty porównaniem do FZ50 to może rzeczywiście przesadziłem, chociaż ile razy rychu wykorzystujesz ISO1600? a mimo wszystko różnica w cenie jest znaczna.
Poza tym jeśli jesteśmy zadowoleni z naszych zdjęć (bez względu czym były zrobione) to najważniejsze :-)
tamron 18-250Cytat:
bardzo udany 18-200VR nikona ma się jak pięść do nosa w porównaniu z opisywanymi sigmami (nie mówiąc o sporo wyższej cenie) .. Co do ostrości to te egzemplarze sigmy z których zdjęcia widziałem i które przypinałem także do swojej puszki nie były ostre nawet na f8, więc to raczej porażka, lepiej kupić tamrona 28-75 czy coś w tym rodzaju..
Jaskinia (warunki dość ciemne), 400D, ISO1600 i brak ziarna? - no no no, jestem pod wrażeniem takiego stwierdzenia. Ja widzę ziarno w 30D na ISO800 w takich warunkach, a z tego co się orientuję, 400-ka wypada trochę gorzej. No ale co tam, byli tacy co i przy ISO3200 ziarna nie widzieli. Obiektyw o którym piszesz, tak jak i wspominane sigmy jest ostry od F8, przy takiej przysłonie raczej w jaskiniach nawet przy ISO1600 wiele nie zwojujesz. Ja nie robię zdjęć od 42 lat, robię je od 7, ale też potrafię rozróżnić jakości szkieł. Nie upierajmy się przy stwierdzeniach, że superzoomy są ok, bo nigdy nie były i nie będą. Dalej uważam, że kupno takiego obiektywu nawet do 400D mija się z celem. Szczerze? Wolałbym FZ50 - do ISO400 jakością nie ustępuje, a jak często amatorzy korzystają z wyższych czułości?
W przeciwieństwie o Matsila wiem, co piszę. Mam i te zdjęcia z jaskini, i widziałem zdjęcia z FZ50 robione w takich samych warunkach. Nie chcę polemizować z "teoretyczną teorią". Dodam tylko, że zdjęcia były robione z lampą błyskową (wbudowaną), a trudnością były nie ciemności, a odległość. Są tam sale o kilkusetmetrowej długości i kilkudzisiąciometrowej wysokości, i nie można podejść ze ścieżki do tego, co chce się sfotografować. Ale możesz wymienić swego Canona na Panasa, jeśli taki świetny. Dlamnie superzoom jest tylko jednym z posiadanych obiektywów i używam je zależnie od tego, co chcę fotografować. Twierdzę, że są zastosowania dla dużych zoomów, a opinie o ich mydle są mocno przesadzone, lub fotografujący nie wie GDZIE i JAK ich używać.
To nie było miłe zważywszy, że pomysł fotografowania pomieszczeń o jakich piszesz na ISO1600 z lampą wbudowaną delikatnie mówiąc najlepszy nie jest.
No, a jeszcze ponoć szumów nie widać (jakość w warunkach które opisujesz jest nie lepsza niż z sony ericssona K800i).
Nigdzie nie napisałem, że FZ50 przy tych czułościach wypada lepiej niż lustrzanka. Do ISO400 nie widać różnicy, przeciętny amator nie używa zbyt często większych czułości więc po co przepłacać.
Jasne, że zuperzoomy mają zastosowanie - inaczej by się nie sprzedawały, ale nie o to chodzi. Są dobre do wakacyjnych odbitek 10x15 po retuszu w PS. Kolory, ostrość pozostawiają wiele do życzenia.
Nie upierajmy się jednak, że prezentują nie wiadomo jaką jakość. Przerobiłem już sporo obiektywów i wiem, że tu się nie da oszczędzić.
No to, wyobraź sobie, Matsil, że masz do przejścia kilka kilometrów pod ziemią, po mokrych, śliskich kamienianiach, progach, schodach, kładkach, zejściach, w kapiącej wilgoci, poganiany przez przewodnika, którego chcesz też słuchać, i w tych warunkach w zależności od sytuacji fotografujesz rodzinę i współtowarzyszy, i cuda przyrody. Ja zrobiłem ok. setki zdjęć. Ty masz do dyspozycji 3 obiektywy. Ilu wymian obiektywów dokonasz? Ilu zdjęć i czego nie zdążysz zrobić, ile razy potkniesz się i upuścisz aparat lub obiektywy?! Ile wilgoci wchłonie twoja lustrzanka? I co zobaczysz i usłyszysz?
A o jakość zdjęć się nie martw. To nie są oczywiście zdjęcia do National Geographic, ale pamiątką są wspaniałą, dużo lepszą, niż uzyskał bym z FZ50.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie chcę oczywiście udowadniać, że superzoomy to wspaniałe obiektywy! Oczywiście nie! Ale w sprawanych rękach można nimi też robić dobre zdjęcia, i są dla nich zastosowania, w których się doskonale sprawdzają. I można je bez ujmy posiadać w swojej szklarni.
Rychu, ale ja się z Tobą zgadzam. Superzoomy są bardzo praktyczne ale to tak naprawdę ich jedyna zaleta. Też robiłem wakacyjne fotki sigmą 18-200, ale dalej będę twierdził, że był to najgorszy zakup jakiego do tej pory dokonałem (choć niektóre ujęcia na F8 po delikatnym retuszu uważam za całkiem dobre).
Nie odważyłbym się natomiast do mokrej jaskini brać swojej lustrzanki - tym bardziej jeżeli miałbym zabrać ze sobą całą swoją szklarnię. W Tatrach w jaskiniach robiłem zdjęcia żony Fuji S9500 i też wyszły dobre. Co prawda nie ma tam tak wielkich pomieszczeń, więc wystarczało max ISO400.
Rzadko postuję ale...czasem ponosi. Mnie. Popyt. Podaż. Wolny rynek. Dajcie sobie siana. Nikt nam nie wmówi że ostre jest ostre a mydlane jest mydlane...Jeden woli stałki, inny elki jeszce inny kompakty a inni spacerzoomy. Produkują to po to coby ktoś kupował. Howgh!!!
'pytacz pierwotny' tego watku juz dawno dokonal wyboru, ale moze komus w przyszlosci ten watek rozwieje/spoteguje watpliwosci ;-)
mialem sigme 18-200 bez OS. uzywalem jej z 350D. Nie mam ambicju byc super_hiper_szczekawamopada_fotografem. Po prostu lubie jezdzic w ciekawe miejsca i robic duzo dobrych zdjec (dobrych to znaczy takich na ktore sam z przyjemnoscia patrze). Sigma wydawala mi sie swietnym kompromisem. Bede mial uniwersalne szklo na poczatek, jak bedzie mnie stac, to dokupie cos o mniejszych zakresach i lepszej jakosci, a sigma mi zostanie na okazje kiedy nie ma czasu zonglowac obiektywami.
pol roku pozniej kupilem C70-200f4L i C17-40f4 , a Sigme sprzedalem, bo kazde pare stowek na nowe obiektywy bylo na wage zlota.
Efekt - po pol roku posiadania, kiedy jeszcze nie mialem okazji zabrac sigmy w trudniejsze warunki, zawsze uzywalem jej z filtrami - byla ladniejsza jak nowa, na odsprzedarzy bylem w plecy 400PLN - grip albo 50f1,8.....
gdyby nie to, ze trafil mi sie sluzbowy wyjazd do stanow, to pewnie na poczatek kupilbym od TIPa tylko 70-200f4 a Sigma i tak poszlaby 'do zyda', bo prezciez mialem kita, a te pare stowek....
moje wrazenia z uzytkowania - za ciemno... f3,5 to tylko praktycznie przy 18mm, troche zwezylem zooma i juz bylo 6,3... teraz mam obiektywy f4 i czasem sie zdarza, ze tez za ciemno...
ostrosc- do 10x15 na pewno wystarczy, moze nawet do wiekszych. ogolnie porywnywalnie z kitem.
AF - wolny i nie zawsze skuteczny. daleko mu do najtanszych eLek, no ale dzialal.
jakosc wykonania - maly, lekki, plastikowy, w sumie to bez jakis niepokojacych luzow, halasow - ot zwykly obiektyw.
daleki jestem od mowienia, ze to beznadziejny obiektyw, no ale jak by to powiedziec... mialem go pol roku... obiektywy powinno sie chyba na troche dluzej kupowac. Tak wiec kazdemu zainteresowanemu takim megazoomem polecam zamiast czytac miliony opinii na tak i na nie, siasc wygodnie w fotelu i bardzo powaznie sie zastanowic: za ile czasu bede mogl sobie pozwolic na wydanie 2-3tys PLN na kolejny obiektyw/obiektywy. jezeli jest to kwestia dluzsza niz rok, to moze i warto isc w megazooma, bo szkoda tych wszystkich fortek, ktorych przez ten rok czy wiecej nie zrobilibysmy samym kitem. Jesli krocej, to moze lepiej poczekac, zacisnac pasa, przeorganizowac swoj budzet na najblizsze miesiace i nie stosowac srodkow przejsciowych.
odnosnie zonglowania obiektywami, to bardzo pomocny jest nieodlaczny towarzysz podrozy - w moim przypadku jest to moja juzprawiezona - wymiana obiektywu z jej pomoca trwa kilka sekund i co najwazniesze mamy juz opanowany plynny i zgrany ruch dekielkow, tak aby zarowno puszka jak i zmieniane obiektywy jak najkrocej byly odsloniete...
jak wroce do domu, to moze wrzuce kilka zdjec na ktorych Sigma mniej lub bardziej dala rade...
Zalezy mi na tanim uniwersalnym zoomie czy poza ogniskowa i cena sa jeszcze jakies roznice w tych szklach. Warto doplacic do sigmy by miec dluzszy koniec czy jakosc bedzie gorsza w porownaniu z krotszym kitem Mowie o modelach bez IS czy OS.
http://canon-board.info/announcement.php?f=27&a=3
pkt 3.:!:
http://canon-board.info/search.php
http://canon-board.info/search.php?q...00&titleonly=1
http://canon-board.info/search.php?q...mm&titleonly=1
http://canon-board.info/showthread.php?t=2507
http://canon-board.info/showthread.php?t=2674
http://canon-board.info/showthread.php?t=19644
http://canon-board.info/showthread.php?t=34353
witam , sam jestem początkujący
niestety mam duże problemy z ostrością zdjęć przy tym obiektywie
zwłaszcza przy dużej ogniskowej
pozdrawiam
Ja ma Sigme 18-200 te nowa, z OSem. Jest optycznie znacznie lepsza od starej 18-200, co potwierdzaja zarowno testy jak i moje doswiadczenie z nia. Z tym ze trzeba przymykac. 6,3 - 7,1 - 8 -> wtedy jest bardzo dobrze. 5,6 jest dobrze, lekko trzeba wyostrzyc.
W mojej sigmie 18-200 bez os przy 8 też było dobrze.
witam , posiadaczy Sigmy 18-200 .
czy ktoś ma problemy z nieostrymi zdjęciami ?
czy ktoś wysyłał obiektyw plus body do kalibracji ?
i jaki ew. był efekt ?
mam sprzęt na gwarancji , i nie usmiecha mi się wysyłanie kurierem całego zestawu
pozdrawiam