Ale dopiero po 3 reklamacji ;/ mogę sie o rękojmię się ubiegać
Wersja do druku
Ale dopiero po 3 reklamacji ;/ mogę sie o rękojmię się ubiegać
bardziej ciekawym co skusiło do zakupu czegoś takiego...
Miałem to samo.Sprzedałem,kupiłem oryginalny i po problemie.Zrób to samo,nie zawracaj sobie głowy jakimis kombinacjami.
Miałem 2 oryginały, jeden sprzedałem wraz z aparatem, drugi znajomemu, potrzebowałem kasy na szkło. Rozstanie z BG E2 było bolesne więc wbrew zdrowemu rozsądkowi kupiłem deltę. Miałem ją jeden dzień. Szajs to mało powiedziane. Jeszcze tego samego dnia delta poszła w karton i return to the sender. Pomijając całą gamę jej wad jest większa od oryginała, nieznacznie, ale jest. Skończyło się na tym, że przyzwyczaiłem się do pracy z samym body. O gripie na razie skutecznie zapomniałem, choć zerkam czasem na ceny allegro...
Ja tam na moją Delte nie narzekam, i gumka na gripie jest lepsza od oryginalnego czegoś, czym pokryty jest uchwyt samego body. :mrgreen:
Witam!
Nie chcę zaczynać nowego wątku, więc podpinam się tutaj ;)
Moje pytanie brzmi: Czy w gripach, można stosować akumulatorki, zamiast zwykłych baterii ???
Własnie kupiłem swojego pierwszego i dowiedzialem sie od kumpla, że akumulatorki mogą uszkodzić aparat....:confused:
prawda to, czy fałsz??
(grip jest do Eos'a 300)... ale to chyba nie ma znaczenia, bo pewnie jak można to do wszystkich, a jak nie to proszę o oświecenie :)
Z Góry dzięki :cool:
mozna spokojnie używać
Dzięki wielkie za szybką odpowiedź :)
Tylko podobno - piszę podobno bo nie sprawdzałem, w gripie zwykłe akumulatorki typu "paluszki 1,2 V" niektórym się nie sprawdzają:
poczytaj:
http://www.canon-board.info/showthre...ip+akumulatory
Może to kwestia że baterie do gripa typu paluszki mają 1,5 V a akumulatory AA 1,2V albo nie wiadomo co..
IMHO po co używać akumulatorków AA skoro za 30 zł można kupić akumulator do aparatu który jest mniejszy i szybciej się ładuje, poza tym akumulatorków potrzeba 6 a najczęściej do ładowarki wchodzą 4 i czas ładowania się wydłuża jak musisz naładowac 6, poza tym licząc po 10 zł za akumulatorek za 60 zł masz 2 zamienniki np. premium goldy czy inne..
Dzięki za link, zaraz zabieram się za czytanie ;)
No to chyba jestem w tej materii za Murzynami....Cytat:
IMHO po co używać akumulatorków AA skoro za 30 zł można kupić akumulator do aparatu który jest mniejszy i szybciej się ładuje
Do BP-200, można używać jakiś innych akumulatorów niż AA :?:
O, sorry - nie doczytałem że do BP-200 - Jak miałem analoga 300 to do gripa używałem paluszków alkalicznych i nie pamiętam żebym narzekał że jest jakoś prądożerny, chociaż wtedy akumulatory kosztowały majątek a teraz sporo potaniały - wtedy 1 sztuka kosztowała około 25zł więc nawet nie rozważałem tej opcji jak na zwykłych paluszkach fociłem przez pół roku albo i dłużej
no... to jest super wiadomość :D wielkie dzięki za informacje!Cytat:
na zwykłych paluszkach fociłem przez pół roku albo i dłużej
Mam chyba jakąś wyjątkową Deltę grip do 350D. Nie mam żadnych problemów. Używam z ciężkimi obiektywami, na statywie. Po przeczytaniu forum nawet próbowałem wyrwać na siłę grip z body, wytrzymuje znaczne obciążenie, nie ma możliwości w normalnych warunkach na "rozczepienie". Moja Delta ma wewnątrz szkielet z cienkich blaszek nierdzewnych i wygląda identycznie jak oryginał.
Odgrzebuje watek, bowiem mam pytanie do uzytkownikow gripow canonowskich: dzis kupilem BG-E2n, w sklepie go nie sprawdzalem, bo spieszylem sie do domu. W domu wyjalem grip z pudelka i okazalo sie, ze spust ma lekki luz. Chodzi o to, ze trzeba go z milimetr docisnac, zeby doszedl do pozycji "zerowej".
Czy w Waszych gripach jest podobnie? Spust w moim 40D zadnych luzow nie ma. O ile dobrze pamietam, w gripach (canona) od moich wczesniejszych: 350D i analogowego 300 luzow nie bylo.
Moze sie czepiam, ale lubie jak wszystko jest tak, jak nalezy... Szczegolnie w markowym, drogim sprzecie.
Hmmm... masz prawo - szczególnie w sytuacji w jakiej się pewnie większość z Nas znajduje - aparat za 1.5 pensji + obiektyw za 2 pensje.
Nie ma luzu - wcisk + pierwszy opór = ostrzenie i blokada czy co tam kto ma nastawione dalej wyzwolenie migawki - dokładnie tak samo jak "główny" przycisk.
Sprecyzuj co to znaczy pozycja zerowa.
Pozdro !
Dzieki za odpowiedz! Z tego, co piszesz wynika, ze u Ciebie jest tak, jak byc powinno :). Piszac "pozycja zerowa" mialem na mysli wlasnie ustawienie spustu, gotowe do pracy. Czyli ten moment, kiedy lekko wciskajac wduszasz go do polowy, aparat ostrzy, po czym wciskasz do konca i robisz zdjecie.
Tak mam w aparacie, a w gripie nie :(. No nic, pojade dzis do jakiegos sklepu, gdzie moze znade podobnego gripa, zobacze, co i jak i najwyzej w poniedzialek kolejna wycieczka przez pol Warszawy i wymiana na nowy. Dobrze, ze to zaprzyjazniony sklep, wiec nie powinni robic problemu z wymiana.
Pytalem tez dlatego, ze moze to powszechna cecha tych gripow. Pewnie musialbym zweryfikowac temat, "macajac" kilka innych BG-E2n ;).
wiesz co ja w moim bg-e2n nie mam luzow ale chodzi nieco inaczej niz spust w apracie...
Witam,
Podepnę się pod temat ;)
Jestem na etapie zakupu gripa do Rebela XTi (400D). Obmacałem dzisiaj oryginał Canona BG-E3 i bardzo mi się spodobał :))
Mam natomiast jedną ciekawostkę, która mnie nurtuje. Do czego służy włącznik na gripie? nie mogę nim wyłączyć aparatu jeśli mam włączony przełącznik na aparacie. Ponoć powinno to włączać/wyłączać aparat a tak się nie dzieje - może mi ktoś podpowiedzieć? Może trzeba jakąś opcję w aparacie ustawić? Próbuję znaleźć w instrukcji aparatu i niespecjalnie mogę na coś trafić :/
Jakieś sugestie?
a może tylko wyłączenie grip'a?
hmm, czyli mówisz, że jeśli wyłączę gripa, to nie będę mógł robić zdjęć za pomocą dodatkowego spustu i korzystać z dodatkowych przycisków?
Prawdę mówiąc nie sprawdziłem akurat tego, bo 1 raz miałem dołożonego gripa i skupiłem się na jego wymacaniu i postrzelaniu testowych fotek... będę musiał tam jeszcze raz podejść w takim razie... chyba, że do czegoś jeszcze ten przycisk może służyć?
to jest włącznik/ wyłącznik gripa, a nie aparatu
dzięki za odpowiedź :)
Czytając posty w tym temacie nasuwa się wniosek: co oryginał to oryginał ! Z zamiennikami różnie bywa !
pozwolę sobie podpiąć się pod temat...
od jakiegoś miesiąca mam gripa do 5D (zamiennik firmy Phottix) Problem w tym ze mam wrażenie ze rozładowuje mi akumulatory. Po naładowaniu i włożeniu do gripa i przelezakowaniu w torbie (nawet bez robienia zdjec) po kilku dniach aparat pokazuje ze ma polowe baterii a po kilku zdjęciach baterie zdychają...
Czy to faktycznie problem gripa czy akumulatory kończą swój żywot?? spotkał się ktoś z czymś takim??
raczej normalne, że pozostawione aku/AA się rozładowują same z siebie, choć nie w takim tempie jak u Ciebie, może czas na zakup nowego.
wlasnie przechodza test poza aparatem a w gripie siedza dwa nowe akumulatory... zobaczymy co sie okaze...
to samo zaobserwowalem w moim gripie do 40d. dlatego po skonczonej pracy wylaczam gripa przelacznikiem. baterie trzymaja normalnie.
to zmienia, że przy włączonym przełączniku, świeżych akku (1 oryg canon i 1 GP) 160 zdjęć na porannym spacerze. aparat do torby. następnego dnia rano połowy baterii nie ma.
odkąd zacząłem przed schowaniem aparatu wyłączać gripa baterie trzymają tak jak powinny
Dwa dni temu zląkłem się niesamowicie, Rebel się nie odezwał i to kompletnie. Nie reagował na włączanie i wyłączanie zasilania, odpiąłem BG-E1, zamieniałem baterie oryginalne i zamienniki i nic, po czym wyjałem baterię podtrzymującą pamięć aparatu. Odetchnałem z ulgą, kamień z serca spadł.
Jeśli chodzi o BG-E1 oryginalny Canon, zauważyłem jedną rzecz, że gdy manipuluje kółkiem Dial w Body to ustawienia się zmieniają do pewnego momentu i przestaje działać, wystarczy jednak, że ruszę kółkiem Dial w Gripie działa już wszytsko. Ta sytuacja ma zazwyczaj miejsce jak często pstrykam raz Portret raz Pejzarz.
Czy to może być sygnał, że coś jest nie tak, czy może wystarczy styki poprzeczyszczać?
Jak powiadała moja Mama "kto tanio kupuje ten dwa razy traci" Czy nie lepiej dozbierac i kupic oryginała? Jak mawiał Tata Tofika ( Ani mru mru ) "wszystko co oryginalne jest lepsze" :)