Hmm 3 ostatnie akurat były z warsztatów fotoreportażu na Festiwalu Fotografii w Łodzi - po wykładzie był czas na zdjęcia, a potem pokaz, ale z oczywistych przyczyn w ciągu paru godzin nie mogłem pokazać odbitek ;)
Jeden z robotników chciał mnie przegonić... dlatego już teraz zaopatrzyłem się w coś z kominkiem. Wychodzi drożej za każdą klatkę, ale mniej się zmarnuje bo komuś się nie będzie podobał aparat przy oku :>