Byly na ten temat dwa watki, wszystko jest dobrze, ta stabilizacja pracuje inaczej niz w C 17-85 IS, z tad troche inaczej ja slychac.
Wersja do druku
Byly na ten temat dwa watki, wszystko jest dobrze, ta stabilizacja pracuje inaczej niz w C 17-85 IS, z tad troche inaczej ja slychac.
Dzięki:) to kamień z serca
Mam jeszcze pytanie do użytkowników tego obiektywu, czy filtr uv + cpl nakręcone razem na to szkiełko powodują winietowanie przy 17mm (ale chodzi mi o normalne oprawki -nie slim-)?
Nie sprawdzałem (nie mam jeszcze tak dużych i drogich filtrów :-( 17-55/2,8 ma rozmiar filtra 77 mm!) ale:
1. po co nakręcać i UV i polara razem ? naprawdę, po co ?
2. w instrukcji producent dopuszcza stosowanie JEDNEGO, pewnie chodzi o standardową oprawkę, więc przy dwóch zapewne będzie winietował.
a tak właściwie skąd taki pomysł ? :eek:
Dla oszczednosci zdrowia i czasu.
Np polowanie na swiatlo przeswiecajace przez chmury albo tecze - kazda sekunda sie czase liczy.
Albo jak jest zimno i lapki/palce z zimna dretwieja wtedy im mniej sie kombinuje z filtrami tym lepiej.
Albo jak sie komus UV tak mocno przykrecil ze nie da rady odkrecic. Itd.
Lekka winieta niestety sie pojawia po dokreceniu polara.
Czy w tym modelu obiektywu gdy się włączy stabilizacje,to ona triszke hałasuje,gdy się naciśnie migawke?Proszę o pomoc:-?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dodam tylko że obiektyw jest Canona
Nie wiem jak jest w 28-135, ale w moim 70-300 też buczy. To normalne. Więc jeśli się obawiasz czy wszystko z Twoim obiektywem OK, to raczej tak :)
Tak, w 28-135 słychać "pracującą" stabilizację. Nie ma się czym przejmować.
Hej, w moim obektywie EFS 17-85 przy włączonej stabilizacji i przyciśnieęciu do połowy spustu migawki słychać lekkie szumienie(nie są to szumy ani łapanie ostrości;)). Czy tak objawia się praca stabilizacji?
W 17-55 słychać (po przyłożeniu obiektywu do ucha), że coś tam w środku szumi, więc to chyba normalne.
Pozdr
szumi tylko przy właczonej, czyli tak ma być.
trochę się wystraszyłem bo gdzieś przeczytałem że nie jest obojętne włączanie i wyłącznie stabilizacji i AF przy włączonym aparacie ale to chyba przesada. Dzięki
A nie chodziło raczej o niezdejmowanie obiektywu w trakcie pracy stabilizacji? bo jeśli chodzi o włączania/wyłączanie, to chyba każdy tak robi i wątpię, by były przeciwskazania...
Mam pytanko odnośnie pracy ISa w Canonie 100-400. Otóż kiedy się on załącza oraz wyłącza słychać wyraźne 'stuk' (wyraźnie słyszalne nawet, gdy wokół nie panuje cisza). W 24-105 trzeba się nieźle wsłuchać, żeby cokolwiek usłyszeć, a tu jakby jakiś nie najlżejszy mechanizm zaskakiwał. Czy 100-400 już tak ma, czy to może być przypadłość obiektywu z 1999 roku?
witajcie ! Mam moze trochę głupie pytanie ale nie daje mi spokoju więc może jednak zapytam : wrócilem właśnie z wakacji z nowym nabytkiem jakim jest Canon 40d + EF28-135 IS USM. I tak naprawdę teraz zaczynam poznawać ten aparat. I jedna rzecz nie daje mi spokoju . podczas wcisnięcia przycisku migawki do połowy i trzymania go (normalnie jak do ustawiania ostrości słychać lekki szum (jakby pracujacy silniczek czy cos takiego). Gdy na obiektywie wyłacze stabilizację to już nie szumi .
Czy tak ma byc i czy to jest normalne ?
tak, to jest normalne - tego szkła nie mam więc nie wiem jak tam jest głośno ale np. w 24-105 jest praktycznie niesłyszalna (delikatnie słychać jak sie człowiek wsłucha) a w 70-200f4 is wręcz "chrobocze" - i to normalne.. więc nie ma się czym przejmować..
Vitez zamknął mój wątek i kazał dopisać się tu, zatem to robię.
Uprzejmie proszę o dokładne przeczytanie objawów opisanych poniżej; wiem jak głośno działa IS w różnych obiektywach, tu chodzi o INNY przypadek.
Właściwa treść:
W aparacie ustawiony jest "auto power off". W momencie gdy aparat się wyłącza (UWAGA - nie chodzi mi o puszczenie spustu migawki!!), obiektyw wydaje z siebie coś a'la zgrzyt. Najpewniej pochodzi z modułu stabilizacji. Podobny do tego, który się pojawia w momencie naciśnięcia spustu migawki do połowy, tylko chyba głośniejszy (ten jest mi znany i normalny, nie przejmuję się jego głośnością)
Sprawdzałem, ten sam dźwięk pojawia się także po założeniu tego obiektywu na 20D, gdy on się wyłącza; nie ma natomiast żadnych dźwięków przy EF 70-200 f4 IS - niezależnie od body.
A gdy aparat jest "uśpiony" (tzn włącznik przestawiony na ON, ale po okresie samowyłączenia) a w obiektywie przełączę tryb AF na MF, obiektyw wydaje ten sam zgrzyt. Tylko jeden, tylko w tym momencie. Wydaje mi się, że nie powinno ich być.
Sam obiektyw zdaje się funkcjonować bez zarzutu - ostrzy, ustawia przysłonę, stabilizuje (sprawdziłem ). Niby nic a wkurza
Czy ktoś z was, kto ma 24-105 mógłby sprawdzić na swoim body czy słychać jakiekolwiek dźwięki z obiektywu w momencie przechodzenia aparatu w "standby"?
Mojego nie słychać wcale jak przechodzi w stendbaja. Może masz coś uszkodzone w tym szkle. Zdjęcia wychodzą normalnie z włączonym isem?? Działa przy dłuższych czasach??
No to rób zdjęcia i się nie przejmuj, a jak padnie całkiem to będziesz miał wydatek.
Od kilku dni z wnętrza mojego obiektywu daje się słyszeć szum i delikatne trzaski - ma to miejsce kiedy spust aparatu wcisnę do połowy i jest włączona stabilizacja obrazu. Wydaje mi się że normalnie mechanizm stabilizacji działa tylko w momencie wciśnięcia spustu i potem się wyłącza - dźwięk wydobywający się z mojego obiektywu sugeruje że mechanizm ten działa cały czas kiedy spust migawki wciśnięty jest do połowy.
Mam też zwykłego kita 18-55 IS w którym w/w dźwięki nie występują.
Proszę użytkowników 55-250 IS o sprawdzenie czy Wasze obiektywy też się tak zachowują?
tak jest i tak ma być, to zupełnie normalne
tego sam nie wiem, mam też te 2 obiektywe i w 55-250 jest tak jak piszecie. inni tez tak mają. są z tym tematy
:-DWiesz jest spora roznica miedzy 18-55mm a 55-250mm :) W wide nie potrzeba tak mocnego systemu IS, wiec stawiam, ze jest on tutaj bardziej uprszczony i mniejszy (mniejszy zyroskop, mniejsze szkla is = mniej glosne)
Tam samo USM tez masz w sumie dwa rodzaje - micro i full ring. Pewnie ten IS w 18-55 to cos w stylu "micro IS" :-D
Co ciekawe w 18-55 IS'a nie slychac, a np. w moim starym Canon S2 IS slychac wyraznie.
Ja to chyba gluchy jestem, bo tego po prostu nie slysze. :mrgreen: Ale z drugiej strony nigdy nie robie zdjec w absolutniej ciszy.
Jedyne, co mi w tym obiektywie przeszkadza, to ta jego "platikowosc". Poza tym, dla mnie - amatora - jest super :)
Pozdrawiam
Kopalniany wątek, ale się podłączę... ;)
Czyli przeczytawszy go całego mogę założyć, że; drżenie, klik przy wł. (jak ktoś napisał przypominający głośne tyknięcie zegara;), klik przy wył. oraz ciche brzęczenie w sumie o natężeniu nie większym niż praca AF`u to rzecz normalna podczas pracy IS`a w 70-200 f2.8 IS (I)?
ps. nie ten temat, ale co mnie jeszcze zaciekawiło to praca pierścienia zoom`a - w wersji f4 bez IS, pracował "metalicznie" lekko, bardzo lekko, w 2.8 chodzi dość ciężko, z jakby uczuciem jakiejś... przekładni trybowej (wyczuwalne mikro nazwijmy to przeskoki)... norma?
Skąd takie wywody? - poprzez obcowanie z zakupionym właśnie używanym choć w idealnym stanie wizualnym w/w szkła, i brak doświadczenia ogólnie z IS w L`kach.
Glosnosc pracy czy wlaczania zwalniaka IS przy duzych obiektywach jest przewaznie wieksza niz w malych, bo do ruszenia i stabilizowania jest wieksza soczewka (lub grupa soczewek). Nie ma jednej, ustalonej wartosci glosnosci, bo roznie sie te zespoly mechaniczno-optyczne zuzywaja a i zaleznosci w nich jest wzajemnych tyle, ze roznie sie poszczegolne elementy do siebie dopasowuja. Glosniejsza praca nie oznacza, ze obiektyw jest uszkodzony, bo stabilizacja ma pewna prace do wykonania i jesli ja wypelnia to w zasadzie jest sprawna. Jesli obiektyw ma byc uzywany do fotografowania, to pol biedy, bo jedynym ograniczeniem jest prog odpornosci operatora na spojrzenia przewrazliwionych purystow , ale przy filmowaniu juz bywa gorzej, bo dzwieki stabilizacji slychac na nagraniach - ale do filmowania mamy wlasciwie inne sprzety, wiec to nie klopot ogolnospoleczny. Inna sprawa, gdy z okolic stabilizacji dobiega stale rzezenie lub slychac nakladajace sie glosne dzwieki z AF-u - to moze byc objaw uszkodzenia i im szybciej to sie usunie, tym lepiej dla sprzetu. Jesli chodzi o AF w 70-200 2,8 , to jego konstrukcja jest calkowicie inna od zwyklakow - mechanizm zawieszony jest na przekladni planetarnej 3-osiowej przy czym kola zebate satelitow sa lekko skosne. Zuzywanie sie powoduje powstawanie dodatkowych mikroluzow, ktore powoduja zwiekszenie glosnosci ale nie powoduja niekorzystnych zmian w ustawianiu grup soczewek sluzacych do zmiany ogniskowej. Niektore chodza gladko, niektore powarkuja, grzechocza albo nawet zgrzytaja. Niemniej nadal wszystko dziala. Bywa, ze uszkodzeniu ulega samo osadzenie osi w ktoryms satelicie i to wlasciwie predystynuje ten element do wymiany, ale , jak sie zawziac, to tez mozna to jeszcze naprawic. Regulacje i wyciszanie takiego obiektywu jest dosc klopotliwe i wymaga anielskiej cierpliwosci.
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź.
Czyli podsumowując jeśli sobie lekko brzęczy (dla purystów i przyszłych pokoleń;) określę ten dźwięk jak zaczynająca się ledwo co gotować woda w garnku/ czajniku ;)), lekko drży i "klika" przy rozruchu/ zatrzymaniu to rzeczy normalne dla tego typu...
Od kilku lat użytkuję ten obiektyw od nowości i wszystko co piszesz tak powinno być. Pierścień tak jak u ciebie u mnie chodzi tak od nowości. Is tak samo klika i go słychać jak u ciebie. Nie martw się to normalne. Ciesz się zdjęciami bo to super szkło.
Taki mam zamiar ;) jeszcze przy okazji,...
Masz może jakieś doświadczenie z TC 2x?
Różnie ludzie piszą, choć przeważnie że lepiej crop + interpolacja, sampli w natywnej rozdzielczości ze świecą szukać..., tablic testowych nie oglądam...