Nie, on jest taki łobuzowaty z natury :-)
Wersja do druku
Nie, on jest taki łobuzowaty z natury :-)
Że tak spytam, jeśli można, jakie "fourthirds" zanabyłeś?
Kupiony całkowicie w ciemno, najmniejszy z możliwych, czasem pieszczotliwie zwany popierdółką :-) czyli E-410 + 14-54 na początek.
EDIT: ale pasek mam Canon'a :)
gdyby lewe (jego) oko było trochę niżej ( tak w połowie lini oczu i nosa) czyli w w mocnym punkcie można by spokojnie napisać Przyczajony tygrys...
tak to tylko leżący pudel ... czy coś tam nie znam się na rasach psów ...
OT nie rozumiem dlaczego tak powszechnie znana zasada złotego podziału, jest tak powszechnie olewana ....
pozdrawiam
No cóż, to prawda... nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.
Choć to jedynie zdjęcie zrobione pod wpływem nudy, myślę że mogłem się nieco bardziej położyć z aparatem na kanapie. Jutro zrobię je ponownie.
Mówiłem w żartach, ale faktycznie aparat jest mały niczym kompakt (dodatkowo w porównywalnej cenie), więc już przywykłem do tego określenia :smile: .
Najbardziej podoba mi się przestrzenność na "Stokrotkach" i poprzednie psofotki. W tej ostatniej za dużo kanapy, no i ten podział...
W zdjęciach pejzażowych - masz oko, ale za dużą skłonność do pionów, popróbuj w poziomie, tam kompozycja się trochę "sama" układa, a i poezji w nich więcej...
Przez ostatnie półtora roku robienia zdjęć, niemal 100% z nich to piony... wiem, mam coś z głową.
czytałam wypowiedź któregoś z wielkich fotografów, nazwał skłonność do pionów "dziecięcą chorobą poczatkującego pejzażysty" :) Poziom odbiera się lepiej, bo nasze naturalne patrzenia na otaczający świat odbywa się w poziomie. decydując się na pion, zawsze masz ten punkt w plecy. Co nie znaczy oczywiście, że nie ma powodów do robienia pejzażu w pionie - są! Ale zasadą pion byc nie może..
Zaintrygowała mnie ta wypowiedź :) Czy można ją znaleźć gdzieś w sieci ?
przepraszam czy przeciętny hodowca/posiadacz psów wie jaka jest różnica między 50/1.4 a 50/1.2? ;) nie można wiedzieć wszystkiego;)
co do pejzaży w pionie podzielam opinię Ewy, mz pion musi być mocno uzasadniony - zastanawiałem się dlaczego coś mi nie pasuje w pejzażach Bagneta ;)
pozdr
Widzę, że od sporego czasu fotografujesz.
W moim przypadku jest całkowicie odwrotnie.
Wczoraj zostałem zmuszony do ustawienia pionowego po raz pierwszy:!:
W ogóle w patrzeniu na przyszły kadr w wyobraźnie nie biorę tego pod uwagę.
Fotografowałem aleje bardzo starych grabów na całkowitym odludziu, po lewej miałem paskudny element a po prawej jakiś połamany i nieciekawy płot, po pastwisku czy coś i wstrętne krzaki.
Zrobiłem to niechętnie ale udało mi się w ten sposób maksymalnie wyeliminować oba psujące kadr elementy, ale za to uchwyciłem wysoko korony grabów i i bardzo mało uczęszczana ścieżkę wśród nich.
PS. To całkowicie inny kadr, inne miejsce, jak ten który Tobie tak z „głupia frank” pokazałem Ewo.:wink:
Van- a co myślisz o długaśnych panoramach (np. 3:1) ? Może się skuszę :smile:
Coś, czego nie mogło zabraknąć:
Ale nie o tym miałem...
Pierwsze próby homemade uchwytu:
W końcu weatherproofing obiektywu na coś się przydał :smile:
panoramy jak najbardziej - popatrz jakie są tendencje na rynku telewizorów czy monitorów komputerów, wszyscy producenci idą bardziej "wszerz" niż w "zadłuż", pstrykając w pionie skazujesz się na to że twoje prace będą po prostu gorzej wyglądały na "nowych mediach" ;)
mój ostatni klient zażyczył sobie foty w 780x400 ...
pozdrawiam
Mysle ze lepsze byloby ciemniejsze i brakuje troche czerni.
Co do ruchu, fajna sprawa. Widzialem taki patent z ksiazce Bryan Peterson "Ekspozycja bez tajemnic" - mial tam 20mm na hulajnodze.
Fajnie mogloby wyjsc tez na nocnej uliczce gdzie jest duzo swiatel, neonow.
nie ma za co przepraszać, to jest oczywiste że nie można wiedzieć wszystkiego. A co do różnicy to z pewnością nie, ale bardzo nad tym ubolewam, bo jak widzę większość (pewnie z 95%) zdjęć psów to hmm nie nazwałbym tego zdjęciami.
A co do prób z rowerkiem, przydałby się jeszcze do tego jakiś rowerek bez obtarć na korbie itp. ładniej by to wyglądało, ale pomysł bardzo ciekawy.
Na zdjęciu oczywiście Sznaucer. Teoretycznie miniaturowy, ale postanowił sobie trochę urosnąć :-)
Spróbuję z wyjść z rowerem wieczorem, przejechać się gdzieś po mieście. Wcześniej go trochę wyczyszczę i spróbuję ustawić aparat tak, żeby nie było widać wszechobecnych zadrapań/obtarć. Szkoda, że nie mam żadnej lampy. Mógłbym jednym błyskiem zaznaczyć kontury roweru a światła miasta same by się naświetliły na dłuższym czasie.
Koszt zrobienia takiego uchwytu to ok 150zł. Sporo mniej od firmowych sprzętów.
Uchwyt:
http://www.quantuum.pl/detal.php?id=69&lang=pl&curr=PLN
55pln
Głowica kulowa:
http://www.foto-tip.pl/sklep/product...roducts_id=522
89pln
Oba skręcone ze sobą jedną śrubą.
Trzeba się pochwalić :-)
Provia 100F, 1/3", f/45
Pierwsza klatka z wielkiego. Żadna wartość artystyczna (jedynie sprawdzenie szczelności), ale jaka satysfakcja :-).
Ciekawe czy jeszcze ktokolwiek tu zagląda :).
Ojców, barwy absolutnie nie odwzorowane z oryginału (lapowy lcd i gimp...).
4x12cm Velvia 100F und f22.
nie jestem wielkim znawca, ale powiem tak - przypomina mi to moje krajobrazy. widac ze sie starales, nie przypadkowo droga prowadzi od lewego rogu w głąb, byl jakis pomysl, ale wykonanie mnie nie pociaga. duzo czarnych miejsc, gdzie nie widac nic, ostrosc jak z kita, niebo blade. jestem na nie..
Nie będę się spierał. To skan z płaskiego i niekoniecznie oddaje to co jest w rzeczywistości. Natomiast podziwiam oko ;-). Oceniać ostrość na podstawie miniaturki o boku 800 ?
4x12 cm? to czym ty to robiłeś?
Maska na matówce ułatwiająca kadrowanie + zwykły holder 5x4" + jeden dodatkowy przecięty na pół szyberek, zasłaniający podczas ekspozycji jedną połowę klatki. Wychodzi wtedy ~5x12 a po skanowaniu docinam jeden centymetr z boku. Taki substytut kasety 6x17, tylko z nieco większą swobodą ruchów :)
Prawdziwy chrzest bojowy aparatu dopiero w weekend. Postanowiłem, że zamiast wydawać kieszonkowe na kolejne graty, lepiej raz w miesiącu przejechać się w jakiś ciekawy zakątek.
Moje postanowienie z -jak widzę- października zaczęło się realizować w zeszły weekend. Mówi się, lepiej późno niż wcale :).
Świetny pomysl :) Bardzo ciekawie prezentuja sie te waskie kadry. Jestem na tak! :)
pzdr.
Format zdjęcia średnio mi pasuje, ale kolorystyka zdjęcia rewelacyjna.
Wiem, że mało komu taki format może się podobać. Jeśli jest choć jedna osoba której przypadnie do gustu, to warto :)
Widok z platformy na Trzech Koronach na ok 20-30 minut przed wschodem.
Dojazd zajął mi 2,5 godziny, wspinaczka na górę od 4 kolejne 2,5. Powiem Wam, że dawno się tak nie bałem. W pojedynkę, kilkanaście kg bagażu i mała diodówka w ręku a nade mną jedynie gwiazdy. Mimo wszystko nie potrafię opisać emocji jakie towarzyszyły w ciągu ostatnich kilkunastu minut podejścia :).
Jeszcze taka uwaga z mojej strony :). To nie jest format do oglądania na monitorze, dlatego może nie przypadać do gustu oglądany właśnie na nim :).
Zdjecie jest super, ale format rzeczywiscie nie pasuje;)
Laik ze mnie, ale mi pasuja te zestawienia kolorow (moze monitor mam nienajgorszy? :D) i przejscia :) Jestem na tak :)
Miło czasem coś takiego usłyszeć :). W zamyśle takie zdjęcie ma robić za panoramę 50x150cm na ścianę. Przyznam się bez bicia, że jeszcze nie sprawdzałem jak to wygląda w praktyce :-D.
Coś z zupełnie innej beczki. Nie wiem czy do pokazywania :mrgreen:
Zdjęcia ludzi to dla mnie coś zupełnie nowego. Update.
Helena i wiz. Katarzyna Konarska (-;
1. mi nie pausej, za to pozostałe dwa owszem
Motyw był ciekawy, ale rzeczywiście coś schrzaniłem. Mogło być lepiej :)
2 i 3 bardzo fajna
3 - szkoda, że kwiat w cieniu, a łodyga zlewa się z ogordzeniem
ta fota robi wrażenie!
na poprzedniej "pionowej panoramie" mz droga stanowi zbyt dominującą cześć kadru, a sama w sobie jest średnio ciekawa - masz jakieś inne ujęcia ?
aha daruj sobie te szare ramki na fotkach z ludzmi - popsuły całkowicie efekt - może na ścianie fajnie to wygląda, ale w sieci wygląda to strasznie kiczowato :???:
Na szczycie naprawdę było co oglądać. Reakcja znajomych na wieść, że wyjechałem na weekend, aby zrobić tylko jedno zdjęcie - bezcenna :)
Szkoda, że w marcu pogoda średnio dopisywała. Miesiąc poszedł na straty, natomiast kwiecień zapowiada się ciekawie (:
Wcześniejsze zdjęcie z Ojcowa to tylko taki pstryk. Chciałem go mieć, nic więcej. Skan również taki, aby było widać jedynie kontury :) Miejsce ciekawe, ale jak dla mnie nie o tej porze. Z drugiej strony wspinanie się tam po ciemku jest chyba zbyt niebezpieczne.. bałbym się. Na pewno nie w pojedynkę.
Fajnie, że czasem ktoś to zaglądnie :)
Szare ramki.. pewnie masz rację. Robię je już jakby wsadowo. I wcale nie szare - prawie białe :-D
Zdjęcia chyba takie sobie, nie ? Choć 2 i 3 mi się wyjątkowo podoba. Pracuję nad tym. Zauważyłem, że robienie zdjęć człowieczaków wcale nie jest takie straszne :)
Ha! zrobiłem jeszcze bardziej kiczowatą ramkę niż Ty... a tak na serio to mała sugestia, trochę płaskie są te fotki ale burn/dodge bardzo pomaga zrobić je bardziej 3D...
pozdrawiam
Van... widzę, że chciałeś żeby ten postanalogowy jpeg wyglądał jak poprawnie wywołany surowy plik z cyfry. Efekt taki sobie (choć intencje czytelne), bo jpeg nie jest z gumy i zrobiły się tonalne schody. Choć histogram pozornie ładniejszy, to tła i jego koloru prawie nie ma a przepały na sukience stały się równie wyraźne jak twarz.
Poza tym zatraciłeś to co w tym wątku jest najlepsze - specyfikę analoga a przede wszystkim samego Bagneta - no i delikatność modelki i przydatność tego konkretnego tła dla jej urody (tutaj chyba faktycznie się kłania "świetlistość analoga" :)). - A więc ogólna porażka, choć może w innym kontekście byłby to podręcznikowy pokaz rzemiosła!
Ja bym nie równał Bagneta na siłę do przeciętnej (zresztą tak jak wielu analogowców tutaj). Poczekałbym jak się rozwinie, docenił prostotę przekazu i surowość analoga - łącznie z jakoby "kiczowatą" ramką. Fakt, że Twoja ramka nie budzi żadnych zastrzeżeń i chyba uchodzi za najmniej kontrowersyjną wśród widywanych wszędzie efekciarskich ramek, ale to mz nie jest styl Bagneta.
Analogowcy mają w sobie coś z zakonników. Świadomi własnej odrębności, pracują ciężko, nic im łatwo nie przychodzi i dopiero dłuższy upływ czasu odkrywa ich prawdziwą wartość - gdy mody przeminą. :cool:
Bagnet, dziwnie się poczułem jak przeczytałem o zdjęciu z Ojcowa (Pieskowej Skały), że to takie, które chciałeś mieć i teraz jest już jakby zaliczone. Dziwnie - bo ja też mam w głowie dokładnie tą sama lokalizację i też sobie obiecalem, że jak tylko się znajdę w dolinie Prądnika, od razu wspinam się na te skały (czy stok) i strzelam w stronę maczugi na tle zamku - tylko chyba znacznie bardziej wąsko niż u Ciebie... Widziałem podobne ujęcie już dawno w jakimś kaledarzu i strasznie mi sie spodobało. Może odkrywcami nie będziemy, ale to "zaliczenie" ma coś w sobie nie do odparcia, nieprawdaż? ;-)
Lubię takie rozmowy :)
O Ojcowie napisałem "zaliczony" tylko dlatego, że aby zrobić coś sensownego musiałbym się tam wybrać o innej porze. Kilka minut przed zrobieniem zdjęcia, przejeżdżała grupa kolarzy. Niestety tym klocem którym wtedy robiłem, nie da się zrobić zdjęcia w ciągu kilkunastu sekund.
To była może 14-15, już nie pamiętam dokładnie. Co nie znaczy oczywiście, że o tej porze nie można stworzyć nic ciekawego. Sam motyw tej drogi bardzo mi się podoba. Chętnie zaliczę to miejsce raz jeszcze :)
Ja się dobrze czuje gdy jest ciemno, gdy nikt nie przeszkadza i gdy jest cisza. Poza tym lubię oglądać wschody i tyle :)
Te ostatnie zdjęcia są robione cyfrą. Zostało to na mnie wymuszone :)
Nikon D40 i S. 85/1,4. Ostrzenie tym zestawem to istna tragedia.
Później w PSie podciągnąłem jedynie odrobinę światła na krzywych i zdjąłem ciut niebieskiego.
Wcale nie czuję się jak zakonnik :) Kliszak to tylko jeden z nośników danych. Jestem cierpliwy i wiem czego się spodziewać przed wołaniem.
Robię masę bezsensownych zdjęć, często zwijam film przed końcem. Od czasu do czasu nachodzi mnie myśl, żeby stworzyć coś ciekawszego. I robię głównie dla siebie :)
Choćby mi Ansel Adams coś doradził odnośnie zdjęć krajobrazów, pewnie i tak bym go nie posłuchał (:
Co innego z ludźmi. Może uda się zrobić coś ciekawego. Za tydzień wrzucę coś nowego. We środę zostałem poproszony o kolejne zdjęcia :)
No i zburzyłeś moje wyobrażenie idealnego analogowca. :lol:
Niepodobne do mnie..
ale wszystko w naturze podlega ciągłym zmianom.
Sebastian i Katarzyna Konarska
(-:
Co wciągałeś?
Nie powiem Ci :)
To mnie powiedz. :-D
:shock:
To po prostu złe towarzystwo ;>
And the last one: