Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Przyznam, że przy sprzedaży jako osoba fizyczna zazwyczaj spisywaliśmy protokół przyjęcia/przekazania lub oświadczenia. Być może bardziej od przemysleń skarbowych kupujący chce mieć wiedzę o pochodzeniu sprzętu . W tym przypadku jest opisane od kogo i jaki zakupił towar wraz z cechami sprzętu. Aukcje allegro owszem są ale w postępowaniu ewentualnych roszczeń zostawiają swoich "klientów" na lodzie. Zresztą trudno jest im stwierdzić pochodzenie sprzętu. W aukcji zazwyczaj też nie podaje się nr sprzętu.
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Cytat:
Zamieszczone przez
arturmaksymilian
No właśnie moze irracjonalnie obawiam sie czegoś niepotrzebnie bo przecież gwarancja idzie za sprzętem.
Tak to jest jak sie nie ma doświadczenia w tych sprawach. 4000-5000 pln to dla mnie sporo. Ale z drugiej strony jak bym ja sprzedawał to spokojnie bym podpisał coś czego jestem pewien. Kto ma być pewien stanu aparatu jeśli nie sprzedawca. Huba Ze kupił juz używany z wada.
Pewien to możesz być co najwyżej tego, że u ciebie działał i nic się z nim nie działo. Tego, czy nowemu właścicielowi padnie migawka po 10 czy 100 tys zdjęć nikt nie wie.
Papierów możesz sobie podpisywać ile chcesz na używany sprzęt, ale po zapłacie to czy będą one honorowane to już inna sprawa
Jak się boisz to nie kupuj używanego. Ryzyko zawsze będzie.
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
A z nieco innej strony, czy przy zakupie sprzetu od osob fizycznych nieprowadzacych dzialalnosci gospodarczej skladacie deklaracje PCC i placicie 2% oplaty skarbowej?
Raczej na pewno trzeba to zrobić. Chyba bez tego taka umowa jest nieważna?
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Dziękuje za Wasze komentarze. Wobec powyższego
aktualnie skłaniam sie ku zakupowi sklepowemu. Będzie to
drozsze o 1300pln ale przynajmniej bede miał te 10 dni
na testowanie. Szkoda ze nie mam nikogo zaufanego
Kto akurat miałby na zbyciu ten aparat ale w sumie trudno takiego kogoś miec na zawołanie.
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Nie 10 a 14 dni i nie na testowanie ale zastanowienie się czy towar Ci pasuje. Testować nie wolno bo to jest niestety i do tego prawo na to nie zezwala
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
I co, nie mogę nawet rozpakować inpstryknac kiku
Fotek? To po co te 14 dni - na dłubanie w nosie? Czy intencja za tymi 14 dniami nie jest właśnie
Możliwość przymierzenia towaru (buty, sweter) lub wypróbowane aparatu a następnie jego zwrot jeśli coś nie pasuje?
Gdy kupowałem buty górskie 2 mce temu, po raz pierwszy w życiu zreszta zdalnie bez mierzenia mówiono mi ze bez problemu mogę przymierzyć po domu i zwrócić jeśli nie podpisuje. Akurat trafiłem i nie bylonpotrzeby zwrotu ale mam mocne przekonanie ze taka jest praktyka z tymi zwrotami. Można wypakować. Można wypróbować. Przynajmniej buty. Przynajmniej w kilku sklepach do których się dodZwonilem. Z aparatami jest inaczej?
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Jak nie będzie śladów użytkowania, to możesz zwrócić. Nie wiem tylko, czy podbity licznik wykonanych zdjęć nie będzie uznany za ślady użycia.
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Cytat:
Zamieszczone przez
arturmaksymilian
I co, nie mogę nawet rozpakować inpstryknac kiku
Fotek? To po co te 14 dni - na dłubanie w nosie?
Tak ,
na pomacanie ,
zdecydowanie czy waga/wielkość/kolor/itd odpowiada a nie trzaśnięcia 3 ślubów w weekend :roll: .
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Dokładnie tak - jak nabijesz licznik i cyferka się nie spodoba, to zapomnij o zwrocie :)
Co innego przestrzelenie paru klatek dla sprawdzenia funkcjonowania z obiektywem, tego raczej nikt nie będzie kwestionował.
Odp: kupujacy - czy podpisujecie umowy ze sprzedajacymi osobami prywatnymi?
Ile tych klatek można zrobić, żeby mieściło się to w granicach zwykłego zarządu i spodobało się właścicielowi?
Może sklep musi przyjąć oświadczenie o odstąpieniu od umowy i ewentualnie występuje wtedy do klienta o odszkodowanie?