Uzupełniając poprzedni tekst.
Sprawdzałem czy lampka naładowania się świeci.
Obok diody naładowania znajduje się dioda wskazująca prawidłowe naświetlenie. Nie zawsze się świeciła, nawet rzadziej niż częściej.
Wersja do druku
Uzupełniając poprzedni tekst.
Sprawdzałem czy lampka naładowania się świeci.
Obok diody naładowania znajduje się dioda wskazująca prawidłowe naświetlenie. Nie zawsze się świeciła, nawet rzadziej niż częściej.
Takie gdybanie z mojej strony. Lampa ma juz swoje lata. W lampie jest kondensator, ktory nie jest wieczny. Moze nie jest on juz w stanie zgromadzic tyle enrgii zeby wystarczylo na poprawny blysk? Sprawdz czy na bliskie odleglosci z palnikiem na wprost jest piprawna ekspozycja.
To nie jest zbyt mocna lampa, jeśli robiłeś z odbicia, mogła po prostu walić pełną mocą, ale i tak tej pełnej mocy było za mało do poprawnego naświetlenia (taka sobie kolejna luźna teoria, sprawdź jak sugerował Przemek_PC, z jakimiś "normalnymi" ustawieniami np. M, 1/100, ISO100, do testów np. f:11-22, średnie pomieszczenie).