Też nie.
Wersja do druku
pruski?
Też nie.
--- Kolejny post ---
Dodam dla ułatwienia, że posługiwanie się terminem "zabór" może być w tym przypadku przyczyną kontrowersji. Więc lepiej unikać.
--- Kolejny post ---
Zagadka nie jest prosta, ale też dla większości forumowiczów to co widać na zdjęciu nie okaże się abstrakcją. Jakby co to mam w zanadrzu jakieś podpowiedzi. Ale jeszcze zaczekam.
czyli jak rozumiem to beda tzw. ziemie odzyskane?
pardon za niescislosc, masz oczywiscie racje. za moich czasow w szkolach obowiazywala linia: Wroclaw byl zawsze polski, tzn. mniej wiecej od czasow Adama i Ewy a w najgorszym przypadku tak gdzies Mojzesza. tylko potem wpadl na pare lat w grabiezcze szkopskie lapy :)
Tutaj chodzi o historyczną ścislość, bo ziemie nie trafiły do państwa pruskiego na skutek żadnego z rozbiorów Polski. Ale potocznie czasami tak się używa.
Reasumując, tak, to tzw. odzyskane.
Czy rozmawiamy o obszarze ktory od 23 kwietna 237 do 14 lipca (chyba) 239 n.e. był pod wladaniem konsula jedego z krajow podbitych przez Rzymian w czasie trwania kampanii północnej zakończonej poraźką tychźe ?
Czy to zachodniopomorskie?
W pobliżu Szczecina. Może Czarnocin, albo gdzieś koło Mysliborza...
--- Kolejny post ---
Lub w okolicach Gryfina...
Próbuj dalej.
--- Kolejny post ---
Tzn. Nie trafiłeś.