Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
Darek L
pan.kolega@Dzięki .Po założeniu TC obraz w tym szkle dużo nie traci ,jest całkiem znośnie jak na mój gust .Tak jak pisałem ,muszę trochę się z tym pobawić . Obserwuję ptaki i praktycznie zdjęcia służą mi głównie do identyfikacji ,bo zdaję sobie sprawę z tego że z tym szkłem daleko nie zajadę .Po prostu zauważyłem ,że na większych odległościach do obiektu 80-100 m , przy słabym świetle obraz już był nieciekawy z TC ,a korzystając z LV wygląda sporo lepiej , ostrzej .Na 10-20 m różnic dużych nie widać .Być może wszyscy o tym wiedzą a dla mnie to nowość ,więc pytam .Myślę jeszcze o zakupie jakiejś głowicy typu wimberley żeby zminimalizować drgania i dla ogólnej wygody ,ale cały czas czytam po forach czy dla takiego zestawu ma to w ogóle jakikolwiek sens .
Minimalizacja drgań.
Gdy ze statywu (statyczne) to trzeba używać LV z ostrością przez matrycę.
Zapobiega to drganiom spowodowanym klapnięciem lustra. Ja dokładam jeszcze 2s ze zdalnego wyzwalacza.
Można wykonać prosty test wpływu klapnięcia lustra na ostrość/drgania, dla danego statywu/głowicy :
- body na statyw
- przymocować wskaźnik laserowy do aparatu/obiektywu i skierować na odległą ścianę (5m - 7m)
- obserwując plamkę na ścianie (na papierze milimetrowym) zdalnie wykonać zdjęcie
Pouczające.
Testowaliśmy moje 2 statywy i 2 (tanie) statywy które kolega chciał kupić, zawsze z centralnym nie wysuniętym, wszystkie głowice kulowe.
Były bardzo duże różnice pomiędzy statywami.
Najmniejsze drgania trwały około 1/4 s i amplituda (około) poniżej 1mm, największe to (około) 1.5 s z amplitudą do 3mm
jp
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Przy ostrzeniu przez LV otwór i extender nie gra roli. Możesz ostrzyć na każdej puszce z kontrastowym AF nawet przy f/64, o ile jest dosyć światła żeby zrobić zdjęcie na umiarkowanym ISO.
To jest zupełnie co innego niż w regularnym AF, gdzie przy za małej dziurze bardzo zwolni i w końcu w ogóle nie wyostrzy bez względu na ilość światła na scenie (może to być nawet pełne słońce na zaśnieżonej plaży w południe na równiku, tak, ze zdjęcie będzie wypalone i tak AF zdechnie).
Oczywiście, ostrzenie w LV może być trochę trudniejsze jeżeli ostrość obiektywu się znacznie pogorszy wskutek samego konwertera albo dyfrakcji na małych otworach. Ale to raczej nie problem z dobra optyka.
no wlasnie niekoniecznie. albo moze ja trafilem na taka kombinacje.
konwerter Kenko 1.5x DHG. dzialal jak zloto z 70-200/4 i z 300/4 (oba niestabilizowane). jakosciowo zero zastrzezen - tzn. byl spadek ostrosci, to oczywiste, ale dostatecznie maly, zeby tego spokojnie uzywac gdy zaszla potrzeba.
natomiast po zapieciu 70-300 L wszystko klaplo. po zalozeniu tego TC nie da sie w ogole uzyskac ostrego obrazu w LV. w sensie takim, ze przy recznym ostrzeniu widac, ze obraz sie ogniskuje tam gdzie sie chce, ale to po prostu nie jest ostre. na zadnej ogniskowej! AF oczywiscie tylko bladzi :( gdzie, o ile wiem, ten sam TC Kenko dzialal bez zastrzezenia ze 100-400 L mkI.
przy czym na golca to 70-300L moze i nie pobije ostroscia 300/4 (to bylo sakramencko ostre szklo) ale na 300mm odstaje tylko minimalnie. natomiast 70-200/4 nonIS wciaga nosem na sniadanie. wiec w jakosci szkla to nie lezy. a TC tez wydaje sie byc w porzadku...
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
no wlasnie niekoniecznie. albo moze ja trafilem na taka kombinacje.
konwerter Kenko 1.5x DHG. dzialal jak zloto z 70-200/4 i z 300/4 (oba niestabilizowane). jakosciowo zero zastrzezen - tzn. byl spadek ostrosci, to oczywiste, ale dostatecznie maly, zeby tego spokojnie uzywac gdy zaszla potrzeba.
natomiast po zapieciu 70-300 L wszystko klaplo. po zalozeniu tego TC nie da sie w ogole uzyskac ostrego obrazu w LV. w sensie takim, ze przy recznym ostrzeniu widac, ze obraz sie ogniskuje tam gdzie sie chce, ale to po prostu nie jest ostre. na zadnej ogniskowej! AF oczywiscie tylko bladzi :( gdzie, o ile wiem, ten sam TC Kenko dzialal bez zastrzezenia ze 100-400 L mkI.
przy czym na golca to 70-300L moze i nie pobije ostroscia 300/4 (to bylo sakramencko ostre szklo) ale na 300mm odstaje tylko minimalnie. natomiast 70-200/4 nonIS wciaga nosem na sniadanie. wiec w jakosci szkla to nie lezy. a TC tez wydaje sie byc w porzadku...
No ale to oznacza, że jednak ten konwerter z tym obiektywem nie współpracuje dobrze i po prostu obrazek jest małoostry. Niestety konwerter to nie jest po prostu uniwersalny wzmacniacz, który jest równie dobry z każdym dobrym obiektywem. Konwertery sa projektowane głównie dla stałek supertele. (Konwertery czy ekstendery Canona działają również bardzo dobrze z wszelkimi EF70-200.)
I właśnie o to mi chodziło, kiedy pisałem niedawno w dyskusji o konwerterach, że przynajmniej teoretycznie, specjalnie dopasowany dedykowany konwerter mógłby nawet zmniejszyć konkretne aberracje. W takim razie może też znacznie pogorszyć, jeśli akurat wzmacnia jakieś aberracje.
Moim najdłuższym obiektywem jest obecnie Takumar 135/3.5 z extenderem Kenko Teleplus 2x (kupione na ebay z lat 70, ale zestaw wygląda na nigdy nieużywany 8-)) i wydaje sie to dawać całkiem znośna ostrość.:o
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Minimalizacja drgań.
Pouczające.
Testowaliśmy moje 2 statywy i 2 (tanie) statywy które kolega chciał kupić, zawsze z centralnym nie wysuniętym, wszystkie głowice kulowe.
Były bardzo duże różnice pomiędzy statywami.
Najmniejsze drgania trwały około 1/4 s i amplituda (około) poniżej 1mm, największe to (około) 1.5 s z amplitudą do 3mm
jp
to normalne i niezbyt grozne.
prosty rachunek.
powiedzmy mamy matryce/obiektyw o rozdzielczosci 60 pl/mm
aby zarejestrowac odchylenie 3 mm potrzebna jest rozdzielczosc odwzorowania po stronie przedmiotowej 2 razy wieksza od poruszenia tzn co najmniej 3pl/mm
oznacza to ze, efekt poruszanie nie bedzie zauwazalny jesli skala odwzorowania bedzie mniejsza od 3/60 = 1:20
dla matrycy np 24*36 mm oznacza to pole przedmiotowe o wymiarach co najwyzej 480*720 mm
a wiec poruszenie bedzi zarejestrowane jesli fotografujemy z odleglosci na tyle malej , ze objete pole obrazowe jest mniejsze od 48*72 cm.
w rzeczywistosci troche wieksze , jako ze bledyy sie nakladaja i sa rejestrowane cyfrowo , czyli skokowo.
jesli fotografujemy z wiekszej odleglosci , poruszenie przedmniotu nie moze byc zarejestrowane w ogoile przez matryce/obiektywu.
Widac np ma znaczenie przy portecie , tylko kto fotografuje na dlugich czasach portet , natomiast nie ma znaczenia przy pejzazu , gdyz skala odwzorowani mniejsza.
najkrytyczniejsze sa poruszennioa , ktorych czas trwania drgan jest rowny czasowi naswietlenia.
Jesli czas drgania wynosi np 1/4 sek a czas naswietlania np 2 sek , to jego udzial w calosci jest odpowiednio mniej znaczacy niz gdybysmy naswietlali 1/4 sek.
nawet dla bardzo stabilnych przenosnych statywow wysetpuja drgania w ogole .
mozna ustawic statyw np w pokoju , zalaczyc LV , IS i zwyczajnie przejsc sie wokol statywu. IS zacznie wedrowac pod wplywem tylko naszego ruchu.
potrzebny by byla masa zwiekszajaca bezwladnosc statywu i zmnijszajaca tym samym amlitute drgan - tak jak to w ciezkich statywach studyjnych.
Ale fakt , metoda z laserem pozwala uzmyslowic jak roznia sie statywy stabilnoscia miedzy soba.