Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Osobiście nie wyobrażam sobie, aby nie błyskać w kościele, nawet w celu delikatnego doświetlenia twarzy, ale każdy ma swój sposób pracy. Mając nawet lepsze korpusy, od tych które mam obecnie, to rzadko przekraczam ISO 1000 i tak czy inaczej wymaga to czasem błyśnięcia. PS. Te kursy liturgiczne uważam, za duże nieporozumienie, u nas (zachodniopomorskie) otrzymałem takie zaświadczenie na rok, następnie przesyłano mi na wyraźną moją prośbę jakieś zaświadczenia o przedłużeni ważności certyfikatu, a tak poważnie to jak ktoś nie ma wyczucia, to żaden kurs mu nie pomoże; inna sprawa to to błyskanie przeszkadzające księdzu... po prostu ręce opadają.
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
No dobra panowie, czyli nie błyskamy w świątyni. Hmmm...no a jeśli będę chciał wykonać kilka zdjęć Canonem 40D i Sigmą 18-35 1.8, bo planuję tym setupem sfotografować część z przysięgą, to co?? Bo mnie marzy się właśnie delikatne dobłyśniecie, takie tylko muśnięcie, aby zrównoważyć troszkę światło i pomóc temu zastanemu, czy to coś złego?;)
Zapytaj księdza, jak pozwoli ci błyskać rób tak jak uważasz. Dodatkowo pomyśl że jeżeli kościół jest mega wysoki to jak chcesz to odbić od sufitu czy nawet ściany to musisz dość mocno palnikiem grzać żeby to co wróciło odbite wyglądało całkiem ok.
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Chciałem tak po prostu sobie spróbować i zobaczyć co i jak, bo to będzie dopiero 2 ślub, który będę fotografował. No ale fakt, ksiądz może sobie tego nie życzyć.
Po pierwsze warto mieć kursy bo co jeżeli wejdziesz na ślub ksiądz poprosi o papier ze zrobiles kurs liturgiczy i powiesz ze go nie masz? Nie zdażyło mi się żeby ksiądz wyprosil ale kto wie... Myśle że eksperymenty podczas ceremoni daruj sobie, zwłaszcza takie które mogą zakłucić spokój ceremoni czyli błyskanie lampą, jest to niewygodne dla księdza ,gości oraz pewnie samej pary młodej.
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Chociaż wczoraj u nas były śluby i poszedłem sobie do kościoła celem popatrzenia sobie na fotografa, no i on doświetlał na jednym aparacie a drugi miał bez lampy.
Jeżeli ksiądz na to pozwolił a fotograf musiał ( bo nie chce mówić ze nie umiał wykorzystać światła zastanego) doświetlać lampą to cóż...
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Z kolei podczas spaceru podszedłem sobie pod kościół, że by zobaczyć jak zachowuje się kolejny fotograf, bo akurat wychodzili młodzi, no i też doświetlał na zewnątrz, chociaż było jasno.
Może ma taki styl, przyciemnia niebo i tło gdyż foci na HSS , doświetla pare i tak to wygląda. Albo poprostu jest jednym z januszy (bez obrazy dla imienia) którzy wzieli dofinansowanie na fotografiie , gdzie wcześniej focili komórkami i teraz błyskają gdzie trzeba.
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Hmm...Trzeba sobie chyba samemu wypracować styl a nie oglądać się na innych:)
Tak
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
No i jeszcze jedna sprawa...Podczas zabawy weselnej, korzystaliście kiedykolwiek z dwóch aparatów na których zapęte były lampy??
Tak, cały czas.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtko
Osobiście nie wyobrażam sobie, aby nie błyskać w kościele, nawet w celu delikatnego doświetlenia twarzy, ale każdy ma swój sposób pracy. Mając nawet lepsze korpusy, od tych które mam obecnie, to rzadko przekraczam ISO 1000 i tak czy inaczej wymaga to czasem błyśnięcia. PS. Te kursy liturgiczne uważam, za duże nieporozumienie, u nas (zachodniopomorskie) otrzymałem takie zaświadczenie na rok, następnie przesyłano mi na wyraźną moją prośbę jakieś zaświadczenia o przedłużeni ważności certyfikatu, a tak poważnie to jak ktoś nie ma wyczucia, to żaden kurs mu nie pomoże; inna sprawa to to błyskanie przeszkadzające księdzu... po prostu ręce opadają.
Też uwazam ze te kursy to jedna wielka bujda, ale kościół gdzieś musi kase brać... W UK nie spotkałem się z czymś takim jak "pozwolenie" na fotografowanie w kościele. Co rusz wspominam o tym młodym to się dziwnie patrzą...
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Bo mnie marzy się właśnie delikatne dobłyśniecie, takie tylko muśnięcie, aby zrównoważyć troszkę światło i pomóc temu zastanemu, czy to coś złego?;)
Słodko.. :D
Szacuję że na 80% nie będziesz musiał użyć lampy z tym Twoim zestawem.
Ja nie błyskałem podczas ceremonii od jakiś 5-ciu lat, a byłem już naprawdę w ciemnych kościołach :)
Sens błyskania w kościele to jak się ma max użyteczne ISO800 i obiektyw typu zoom 17-50/3.5-5.6
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Propo kursow. U nas nie bylo nic o fotografi. Czym jest wiara, jak sie modlic i inne takie madrosci. Jakby ktos wszedl z ulicy to stwierdzilby ze seminarium.
Blyskac czy nie. Na komuni raz mielismy takiegi ziutka. Centralnie lampa po oczach. Efekt. Kazde dziecko bez faktury skory, tla zero, czarna plama. Artyzm w pelnej postaci. Ja jako jedyny odmowilem zaplaty za taka prace a inni sie zachwycali. Moze jestem dziwny jakis..
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Osobiście lubię błysk i związane z tym kombinacje. Co do kursów, u nas nawet były modły, czułem się mocno zażenowany, bo przecież nie każdy fotograf ślubny musi być katolikiem, za to ciekawym elementem kursów były zagadnienia omawiane przez prawnika dotyczące publikacji wizerunku, logotypów, znanych budowli, etc. To mnie po prostu zainteresowało, ale nie byłem szczęśliwy, że muszę za to zapłacić.
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Też preferuję światło zastane. Szczególnie w kościele, ale...jest ciemno więc włączają światło górne, czasami bardzo skupione (typu spot), pod oczami pojawiają się czarne "pandy"...bardzo dobre wysokie ISO nie zawsze wystarczy. W tej kwestii rozumiem co ma na myśli Wojtko. Wbrew pozorom nie każdy umie też błyskać. To, że chce użyć lampy nie oznacza, że muszę walić pełną mocą z głowicą "na wprost". Trzeba odbijać od dużych powierzchni np. ścian a korekcję dać nawet na -2. Zdarzyło mi się to kilka razy pomimo 5dmkII i jasnych szkieł f1.4-1.8. Oczywiście czasami gra świateł i cieni jest ciekawa szczególnie przy świetle bocznym. Nie trzeba też błyskać przy każdym zdjęciu. może to być np. 30% wszystkich fot. Warto czasami poeksperymentować ;)
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Ok, dziekuję za zainteresowanie tematem. Ocenię szybko jakość światła w tym kościele i podejmę decyzję. Do 40D i Sigmy 18-35 1.8 najprawdopodobniej podłączę lampę, no chyba że w tym kościele będzie ładne światło, ale wątpie w to.
Jeszcze na koniec pytanie. Rozumiem, że podczas ceremonii ślubnej wypada wyłączyć wspomaganie AF (czerwona wiązka), a na sali weselnej już niekoniecznie??
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Jeszcze na koniec pytanie. Rozumiem, że podczas ceremonii ślubnej wypada wyłączyć wspomaganie AF (czerwona wiązka), a na sali weselnej już niekoniecznie??
Nigdy tego nie wyłączaj :)
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Cytat:
Zamieszczone przez
jinks
Nigdy tego nie wyłączaj :)
Ale poważnie piszesz, czy żartujesz sobie ze świeżaka:D
Odp: Praca na 2 lampy - kościół
Poważnie. Zawsze mam wspomaganie z lampy na ślubie (przez cały dzień). Swoją drogą to podejrzewam, że 90% ujęć oblecisz 6d+35/2IS i problem 2 obijających się lamp nie wystapi;)