Wersja do druku
Paweł92 myślałem, że ktoś skomentuje Twoje, zamieszczone tu zdjęcia, sądzę, że przedstawiłeś je jak dowód zaprzeczający temu co napisałem ? Aby móc porównać Twoje zdjęcia (wg mnie jak na ciasny portret to udane, zrobione najlepszą w sytemie stałką 75/1.8+ EM-1) należałoby zrobić porównawcze również za pomocą FF i wtedy dokonać oceny.
Wg mnie lepszym dowodem na to co napisałem są Twoje inne zdjęcia (mam nadzieję, że nie masz nic przeciw temu, że je tu zamieszczę ;)).
Zdjęcia z Olka są zrobione przez moją Panią. Chciałem tylko delikatnie zasugerować, iż obecnymi puszkami m43 można próbować robić zdjęcia ;).
Dorzucę jeszcze jedno z 45/1.8 i drugie, bodaj kit 12-50
Ruyter Suys, Nashville Pussy.
reklamę om-d widziałem poniżej 3000zł - wygląda jakby ktoś złapał związek z rzeczywistością (wejście drugiej serii pewnie pomogło) jeśli chodzi o korpusy, szkło sobie trzeba jeszcze doliczyć i tutaj tanio nie będzie.
a nawet marketingowe 2500 ale to ten mniejszy i trochę słabszy model om-d - więc ten związek z rzeczywistością nadal taki sobie - doczytałem bo jechałem trochę wolniej.
Kolega posiadał Olympusa i bardzo sobie chwalił. Ja jednak wole pozostać przy popularnym Canonie. Każdy ma prawo wyboru.
Mam równolegle dwa systemy. Posiadam canona i nexa. I to są zupełnie inne filozofie fotografii. O ile zdjęcia z obu systemów są zacne to do pracy mam Canona a do zabaw nexa. Pod nexa mam 5 obiektywów ~50mm a pod FF żadnego;] Pod nexa wpinam każde manualne szkło i jest to super zabawa:)
Klawiszologia FF jest zdecydowanie bardziej przyjazna i ergonomiczna, czego o systemach bezlusterkowych nie można powiedzieć. Ale z tego wynika inna sprawa jeszcze. W torebkę, do której wchodzi mi 5 wraz z gripem mieści się nex 6 i 3-4 obiektywy:) Wielkość kieszonkowa to zaleta systemów ML.
To co napisał kolega Piotr_0602, jest w sumie idealnym podsumowaniem m43, miałem już ich kilka korpusów(E-M5, E-M10, GH2, G6) i faktycznie, aparat jest tak mały, że wrzucam to do plecaka, czy przypinam na pasek i mam go zawsze przy sobie. Co do IQ, nowe korpusy Olka spokojnie można porównać ze starszymi APS-C. Pytanie pozostaje o podejście do zdjeć, do rodzinnych fotek spokojnie wystarcza mi aparat w iPhonie, skałdałem ostatnio z niego wydruki w A4 i nie było sie do czego przyczepić. Jak robię zdjęcia lustrem, są to zawsze zaplanowane sesje, czy to będzie zasiadka na zwierzynę, czy portret w plenerze, a w takim przypadku większy rozmiar lustra mi nie przeszkadza, za to brak plastyki obrazu z większych matryc już bardziej.
Wysłane za pomocą Tapatalk
Jak już coś poręcznego z APS-C, 3/4 i dalej klapiącego jak FF i drogimi jasnymi szkłami to wg.mnie nie ma sensu inny rozbudowany system. Jezeli juz zdecydujemy sie na ograniczony obrazek niz ten z FF to nową filozofię wprowadza X100 i jego odmiany, wizjer optyczny - namiastka leici i cicha migawka. Po wyjsciu Sony A7 - nie pchalbym sie w zaden rozbudowany system APS-C czy 4/3.
Żeby porównać zdjęcia z tego 75mm, to trzeba by użyć Sigmy 150mm na FF. :P
Sam się zastanawiam nad Olkiem po tym, co DR5000 o nim mówili na youtubie. Marcin Dobas również używa Olka. Wadą są portrety plenerowe (GO), zaletą makro (GO), mobilność, jakość (wreszcie brak problemów z FF/BF), mega stabilizacja. Ale ja mam starego Nikona entry level, a nie Canona 5D.