świetne szkło, tylko czy nie przydługie jak na apsc? na zewnątrz można spokojnie ogarnąć ale jeżeli masz niewielkie pokoje to możę być już ciaśniej,Cytat:
Zamieszczone przez cobalt
Wersja do druku
świetne szkło, tylko czy nie przydługie jak na apsc? na zewnątrz można spokojnie ogarnąć ale jeżeli masz niewielkie pokoje to możę być już ciaśniej,Cytat:
Zamieszczone przez cobalt
W ciasnych pomieszczeniach do portretu tylko 50mm. Ale ta 100-ta jest warta swojej ceny. W plenerze 100mm to nie jest jakieś tam wielkie wyzwanie. Osobiście coś na kształt portretu robię na 135 i 200mm Canonem 70-200/2,8 L USM.Cytat:
Zamieszczone przez GalaktycznyMuczaczo
No i po zmianie body z aps-c na ff 100/2,0 będzie lepsze niż 85/1,8. Tańszy, ale gorszy optycznie jest Canon 85/1,8 USM.
w plenerze to ogniskowa nie jest problemem, raczej może perspektywa jaka chcemy osiagnąć od tych 85mm się zmienia. Generalnie to można portrety trzaskać 35 jak i 400mm to już zależy od tego co autor potrzebuje bardziej, ja np dłużej od 85 to tylko w parku bym używał a tak nie potrzebuje
Do APS-C dla mnie tylko 50mm jako pierwsze szło do portretu.
Powiem tylko jedno. Jeśli kolega ubierze się w nowe szkło i nie przypasuje mu, to zmiana narazi go na spore straty. Najprawdopodobniej nie ma jak popróbować powyższego, gdyż zadaje pytanie na forum. Ja powtórzę to, co napisali szanowni koledzy i moja skromna osoba. Sigma 50 1.4 ale używana. Jak Ci przypasuje, to sobie zamienisz i na dziewicze szkło. Jeśli postanowisz zachować używane, a portrety dane Ci będzie wykonywać w na tyle komfortowych warunkach, że będziesz miał na nie czas (przypominam, że to nie reporterka), to kup sobie przynajmniej jednego MF. Posiadasz taki system, że bez problemu (dodatkowej soczewki) podepniesz sporo wielce ciekawych szkieł. Wspomniana wcześniej Tomioka (Auto Revuenon) 55/1.4 to koszt ok 200-250zł.
P.s.
"Trzaskać" portrety można wszystkim, mi zdarzyło się zrobić i 18-35. :)
I nie odbiegam od tematu na tyle, aby pisać o załóżmy bieganiu. Tylko i wyłącznie o szkłach do "portretu". :)
Do portretu szklo nie musi dobrze "fokusowac", moze byc tez manualne, w koncu nikt nie ucieka, to nie reporterka. Ja akurat jestem zwolenikiem szerokiego kata, nawet do portretu. Na APSC 50mm to max, z dluzszym obiektywem trzeba wychodzic w plener (co jest pozytywne :) ).