Ale nikt nie napisał, że obiektyw po 4 latach jest wrakiem.
Wersja do druku
Tamron VC to świetnie wykonany, obiektyw dla amatora. W takiej roli powinien się bardzo wolno zużywać (oceniam przez pryzmat mojego kilkuletniego egzemplarza).
Jak do zdjęć kup wersję bez VC. Będziesz bardziej zadowolony. Miałem oba, z czego dwie sztuki bez VC i jedną z.
Nowy jest zauważalnie miększy.
Jak już wspomniano, należy sprawdzić stan ogumienia :) na pierścieniu ogniskowej guma prawdopodobnie będzie rozciągnięta i niespasowana, być może spękana. Zajrzyj uważnie do środka, za czasów Nikona widziałem egzemplarz tego szkła z zagrzybioną całą pierwszą soczewką. Co więcej, sprawdź czy plasticzany pierścień maskujący śrubki mocujące zespół tych frontowych soczewek nie jest naruszony. W tym szkle domowymi metodami zdarzało się adjustować tę grupę soczewek celem poprawy ostrości. Przekręcenie jej w osi o kilka mm może (ale nie musi) skutkować mydłem na połowie kadru lub w całym kadrze. O ile pamiętam zespół soczewek był przymocowany kolorowym loctite'em więc od biedy można odtworzyć ich fabryczne położenie. Obiektyw może też być ogólnie rozklekotany, a to pojęcie możecie Ty i sprzedawca różnie interpretować. Generalnie, to szkło lepiej obejrzeć osobiście po tylu latach eksploatacji.
Tapnięte z Monstera X5
Nie ma co dywagować na temat wieku, bo może był np. rzadko używany. Nawiasem mówiąc wydaje mi się, że obiektyw jest wystawiony na aukcji w licytacji za 850zł :)
Nie rozumiem...???Cytat:
Czy wart ceny po 4 letnim przebiegu?
Myślałem że przebieg mierzy się w migawkach a nie w latach...
Mam takiego Tamrona od Cichego zrobiłem nim około 5tyś zdjęć , po 2,5 roku działa i wygląda jak nowy.
Będę chciał się z nim rozstać bo przechodzę na FF .
Swoją drogą szkło ze zdjęć wygląda przyzwoicie, gumy wyglądają dużo lepiej, niż jak miałem swój jakiś 3 letni kiedyś ;)