Często sklepy sieciowe przekazują sobie towar z półki i oferują w innym punkcie sprzedaży, niech każdy sprzedawca sobie potestuje i licznik bije...:).
Wersja do druku
Często sklepy sieciowe przekazują sobie towar z półki i oferują w innym punkcie sprzedaży, niech każdy sprzedawca sobie potestuje i licznik bije...:).
Nowy aparat z pudełka + używana karta sprzedawcy + test = fota nr xxxx :) Wszystko zależy od konfiguracji w puszce. Dla pewności sugeruję zabrać do sklepu własną, dziewiczą kartę.
Numer zdjęcia tak, ale numeru wyzwoleń mgawki, zapisanego w metadanych pliku raczej nie da się zmienić bez oprogramowania serwisowego. Oczywiście mogę się mylić :-) .
Osobiście kupuję sprzęt tylko przez Internet i jeszcze żaden z zakupionych aparatów (D80, D90, D300, 7D, D7100, V1) nie wskazywał innego stanu licznika jak "0". W Nikonie spraw jest o tyle prosta, że stan licznika odczytuje się z EXIF odpowiednim oprogramowaniem lub poprzez strony www przesyłając plik *.jpeg.
Ps. Oczywiście mam na myśli to, że "0" było przed wykonaniem pierwszgo zdjęcia.
Wysłane za pomocą Tapatalk 2
Wychodzi na to że najlepiej kupić nową kartę pamięci, iść z nią do sklepu i prosić o przyniesienie "nieruszanego" sprzętu z magazynu (o ile mają na stanie ileś sztuk). I sprawdzamy licznik.
Dywagacje na tym wątku pokazują, jak naiwni dają się "robić w konia" przez nieuczciwych sprzedawców.
Aparat nowy ma być NOWY, BEZ PRZEBIEGU !!!
Kupowałem wiele różnych aparatów, nie tylko Canona i zawsze tak było.
Raz tylko kupiłem aparat z wystawy, z przebiegiem około 100 zdjęć, ale dostałem na niego bonifikatę.
Najlepiej jest poprosić sprzedawcę o sprzęt w nieotwieranym opakowaniu. Ja zawsze tak robię i jeszcze problemu nie miałem. Jeżeli w sklepie jest jeden aparat, w dodatku powystawowy to można ubiegać się o jakąś zniżkę i oczywiście palpacyjnie sobie go potestować. Nie ma się czego wstydzić, po to wywalamy ciężkie pieniądze by być zadowolonym (zawsze można iść do konkurencji jeśli coś jest nie tak). Pozdrawiam
Było tu już nieraz na forum na ten temat - aparat prosto z pudełka nawet prosto z fabryki może mieć już jakiś "nieduży" przebieg, ale problemem może być zdefiniowanie, co to znaczy "nieduży". Dla mnie "nieduży" to znaczy kilkanaście w porywach do kilkadziesiąt.
Absolutnie wyznacznikiem przebiegu nie może być nr zdjęcia nadany prze body, bo jak to słusznie zauważono, można albo numerację wyzerować, albo z nową kartą będzie leciało od początku. Poza tym numeracja po osiągnięciu liczby 9999 idzie od początku (przynajmniej na 550d i 60d- sprawdzone z autopsji, na 6d jeszcze nie dobiłem do 9999 ;))
Dla ścisłości nie chodzi o numer zdjęcia, tylko o stan licznika migawki (shutter count), którego we własnym zakresie ani cofnąć, ani zmienić się nie da.
A - jak wiadomo - stan licznika migawki sprawdza się przy pomocy specjalnego programu, do którego linki można na tym forum znaleźć.
Subiektywna ocena, czy coś jest "nieduże" raczej jest bez znaczenia.
Tylko z tego co wiem, nie z każdym body ten program działa, chyba, że jest jeszcze jakiś, którego nie znam ???