Wersja do druku
Dobrze powiedziałeś, wziąłem się do tego od **** strony i przypadkiem coś "jako tako" wyszło, ale dlatego założyłem ten wątek, bo wiedziałem, że źle robię. Zostawmy temat co jak zrobiłem itp.
Odnośnie tego co napisałeś ... X-sync czyli czas synchronizacji na jaki pozwala sprzęt, najczęściej 1/200 lub 1/250? (sorka za laicką wiedze, ale muszę przez to przebrnąć).
Tak, a jeszcze precyzyjniej taki czas, który z danymi lampami pozwoli naświetlić całą klatkę, aby nie było ciemnego paska z brzegu kadru (przy czarnym tle może nie mieć znaczenia). Praktyka pokazuje, że ten czas w przypadku lamp studyjnych potrafi być wymagany dłuższy od nominalnego X-sync. Dla FF Canona - 1/125s.
Zakładam, że zdobyłbym jeszcze gdzieś jakiegoś 580EX II, ale boję się, że przy przesłonie f16-18 totalnie mi zabraknie tej "mocy". Przy dużym akwarium lampy aż tak blisko nie będą. Profesjonalne studyjne na razie odpadają. Co byś wtedy doradził?
Mniejsze akwarium, a przede wszystkim ..światłomierz.
Ćwiczyłem ostatnio na wpadających owocach do mleka. Ustawiłem 580ex na 1/128 mocy i rzeczywiście błysk jest zamrożony, natomiast gdy do takiego zestawu dołożyłem Powerluxa 300, żeby doświetlał trochę scenę, niestety zdjęcia wychodziły już rozmyte. To takie moje spostrzeżenie bo miałem testy zrobić.
Lampy studyjne mają często dość długi czas błysku, co w tym przypadku jest ich wadą. Im większą mocą błyskasz tym błysk jest krótszy.
Coś Ci się pokręciło. Jest dokładnie odwrotnie.Cytat:
Zamieszczone przez blackninja