Mój zestaw ogniskowych do pełnej klatki to 24, 50 i 135. Dobrany po 10 latach różnych roszad, jest pozbawiony słabych punktów. Robię archi, portety, można powiedzieć że zdjęcia typu podróżnego.
Wersja do druku
Mój zestaw ogniskowych do pełnej klatki to 24, 50 i 135. Dobrany po 10 latach różnych roszad, jest pozbawiony słabych punktów. Robię archi, portety, można powiedzieć że zdjęcia typu podróżnego.
"w chwili obecnej jedyna zecza ktora mnie zaprzata jest tylko szybkie i dobre skadrowanie foto sceny" i tu właśnie stałki leżą i kwiczą - ich siła leży w innym miejscu
Inna sprawa, że street/reportaż jest tak dynamiczy, że bardzo często okaże się, że byłeś zbyt daleko lub blisko żeby zrobić fajną fotkę, a ostrość w fotografii to tylko jedna z kilku składowych dobrego zdjęcia. Zmiana obiektywów natomiast jest często poprostu niemożliwa, mam na myśli tłok, pogodę etc, akurat to wiem z własnego doświadczenia.
Krajobraz...raz, że przesłony od 1 ileś tam do 2.8 np, są tu kompletnie nieprzydatne. Poza tym, krajobraz ma to do siebie, że bardzo często bez tele się nie obejdzie (praktycy wiedzą że i 400mm często się przydaje), a ciężko nazwać 135/85mm dużym tele, które ułatwi to zadanie.
Ale oczywiście do portretu zestaw cud miód :)
Mam 24 i 35. Nie wyobrażam sobie nie mieć któregoś z tych dwóch. Wzajemnie się uzupełniają, tutaj nie ma "zamiast". ;)
Nieprawda. Mając 35 i 85 brakuje mi czasem czegoś pośrodku. Czasem. Czasem 35 za szerokie, a 85 za ciasne. :)
I tego bym się trzymał. Z perspektywą rozszerzenia do 135, niezastąpionego przy bardzo ciasnych portretach, detalach, o wzorowej pracy pod światło zarówno jeśli chodzi o jakość obrazu, AFa i dobrej jasności przy już dłuższej ogniskowej.
Niantic do streeta staram sie nie przekraczac ogniskowych 24-35mm (im blizej ludzi tym lepiej :). 50mm jest juz dla mnie za waskie. W krajobrazie to mysle ze zestaw 24-50-135mm dal by rade. Dzwiganie 400mm rury przez 3 tygodnie po gorach lub jakichs azjatyckich wilgotnych miejscowkach mija sie dla mnie z celem.
--- Kolejny post ---
Inna sprawa jest to ze sam nie wiem jak dam sobie rade z ciezarem i rozmiarem tych elek. Prawde powiedziawszy set szkiel od olka calkowicie mnie rozpiescil. Szkielka waza po 200g kazde.
Najwieksze z nich 85/2 jest mniejsze od 50/1.8 canona. Manualne ustawianie to czysta poezja, no i ta jakosc obrazka.
Jak zlapie swoj dysk zewnetrzny z fotkami to pewnie cos wrzuce w odpowiednim watku.
Gdyby było za co :-) lepszy do wnętrz.