Dokładnie. Po co kombinować? Na 99% nikt Ci nic nie zrobi. Ale ten 1% to wcale nie tak mało, a perspektywa kiepska.
Wersja do druku
Mi i moim znajomym zawsze sprawdzali czy z dotacji zostało kupione to co miało być kupione .
Do mnie zawitali chyba około 2 miesiące po zrobieniu zakupów - i sprawdzili dokładnie czy jest to o co wnioskowałem i sprawdzili też czy na to mam faktury na siebie.
no trudno... faktycznie nie ma co ryzykować, a dowiedziałem się, że kary za takie "przekręty" nie kończą się za dobrze :
"Jak będziesz miał fakturę, a brak będzie sprzętu - całe dofinansowanie jest cofane.
Skutki mogą być 2:
- całość dofinansowania cofnięta + odsetki
- sprawa trafić do prokuratury jako wyłudzenie."
Swoją drogą, dziękować za pomoc ;)
Co do dofinansowania to masz DWIE kontrole... W regulaminie dotacji (w moim mieście) jest wyraźnie napisane, że nie możesz się pozbyć sprzętu, który kupiłeś za pieniądze z dotacji przez rok... Pierwsza kontrola gdzie robią zdjęcia tego co kupiłeś masz na samym początku, drugą masz na sam koniec gdzie jest wszystko sprawdzane czy nie sprzedałeś czegoś... Z tego co się dowiadywałem jak chciałem wziąć dotacje to nawet jak się zepsuje to nie możesz tego wyrzucić tylko trzymasz ten rok, potem masz wszystko w D i sprzedajesz wszystko jak leci...
U mnie żona brała dotację kontrole były 3 w tym 2 z urzędu pracy (sprawdzali faktury ze stanem rzeczywistym) za bardzo się nie znali bo nie sprawdzali nr fabrycznego sprzętu lecz markę i typ aparatu. Natomiast Photoshop Elements oglądali pudełko z zewnątrz.
Oraz jedna kontrola z urzędu skarbowego , bo zona wystąpiła o zwrot vatu ( wtedy taka kontrola jest na 100%) sprawdzali dokładnie wszystko nr seryjny , klucz produktu.Rożnica taka ,że UP wizyta bez zapowiedzi , a urząd skarbowy po wcześniejszym umówieniu .
Cała Polska! Z jednej strony narzekamy na kontrole, z drugiej sami dajemy im powód do takiego działania, choćby takimi pytaniami jakie zadał autor wątku.
Po pierwsze wcale nie musisz kupować dokładnie tego co zadeklarowałeś - wystarczy korekta kosztorysu.
Po drugie nic nie sprawdzają po zakupie prócz faktur i deklaracji oraz zgodności rachunkowej.
Po trzecie kup to co jest najbardziej potrzebne i dozwolone przy dofinansowaniu - przy planowaniu nie musiałeś tego wiedzieć.
Po czwarte najprostsze rozwiązania są najlepsze, więc nie kombinuj :)
PS. Od sprzętu zakupionego w ramach dotacji w żadnym wypadku nie można odliczyć VAT-u na firmę ( to niezgodne z Umową i zasadami )
jeśli wystąpiłeś o zwrot vatu na sprzęt z dotacji to wg umowy zwrócony vat powinieneś oddać Urzędowi Pracy
Na dzień dzisiejszy pewnie tak (VAT) ponad 3 lata temu były umowy inaczej skonstruowane - wtedy UP nie miał zapisu takiego. Jeżeli się wystąpi o zwrot VAT , a dokumentację prowadzi księgowy (w sumie sam to zaproponował) to nie ma się ,co się obawiać kontroli skarbowej. A zaczynasz działalność i jest jeszcze mało dokumentów.