Wersja do druku
1. Oświetlenie nieco "twardsze" od wszelkich softboxów (beauty dish) może pomóc.
2. Przygotowanie skóry (zadbanej) poprzez wcieranie olejków i rozjaśniaczy (bardzo, bardzo drobny brokat sprawiający, że skóra staje się "perlista") może pomóc.
3. Dodge & burn, użyte właściwie, może pomóc.
4. Pomalowanie skóry podczas retuszu, właściwym kolorem, czyli rozwiązanie najbardziej banalne i zarazem najtrudniejsze, może pomóc.
Aż takich zabiegów kosmetycznych nie trzeba robić.
Podstawa to porządnie wykonana fotografia a pozostałe to trik w photoshopie.
Można to na szybko rozpisać:
Fotografia, czyszczenie,rozmycie,korekcja. Filtr górnoprzepustowy i krzywe w grupie. Dalej barwa nasycenie,czarno biały, barwa nasycenie,krzywe 1 i krzywe 2
Ale nie każdemu taki efekt się podoba.
Mimo wszystko, podstawą raczej bym nazwał to, co stoi przed aparatem ;)
Wydaje mi się właśnie (ogólnie biorąc, bez konkretnych adresatów), że się często uważa, że najważniejszy jest aparat i fotoszop, który to duet pozwoli zaoszczędzić na makijażu i modelce. A tu lipa.
Zakładając temat nie łudziłam się że ktoś poda mi receptę jak w ps zrobić takie zdjęcia jak dałam dla przykładu, oczywiste że im lepsze składowe tym lepszy efekt końcowy, ale na dobry początek ta wiedza którą otrzymałam od was jest wystarczająca :) przynajmniej wiem w jakim kierunku szukać i czego przy kolejnych zdjęciach mogę spróbować:) Wielkie Dzięki jeszcze raz:)
Skoro źle wygląda to po co publikować.? A co do efektu, jest takie mazidło na skórę, jak nie zapomnę to spytam wizażystki. Do tego ostre światło, no i trochę szopa.Cytat:
Zamieszczone przez Shantae
Ale robienie takiego efektu na koleżankach z bloku i stylistce od cioci koleżanki, to jak pomalowanie trabanta czerwienią Ferrari.
Bernard
Dla potomnych ;].Cytat:
Skoro źle wygląda to po co publikować.?