Odp: Branża ślubna zdycha...
Zgadzam się z Wami jednakże, sa to rzeczy na które nie mamy wpływu, dotacje ludzie brali i będa brać nie majac zupełnie wiedzy itp. Uważam, że nie ma co sie spinac tylko dalej robić swoje, ja tak zrobiłem i mimo niedużej ilości zleceń mam co robić a stresu brak :)
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
grzegorzki
Ciekawe czy ustawa o związkach tych co są niezgodne z konstytucją, poprawiłaby znacząco rynek ?
A konkretnie?
Odp: Branża ślubna zdycha...
No że byłyby śluby par homoseksualnych, prawda? Moim zdaniem wpływ na branżę byłby marginalny.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
No że byłyby śluby par homoseksualnych, prawda? Moim zdaniem wpływ na branżę byłby marginalny.
w Polsce jest jakies dziwne rozumienie "legalizacji zwiazkow" jesli jedyna mozliwa forma poza pelnym malzenstwem damsko-meskim jest
jeszcze pelne malzenstwo damsko-damskie lub mesko-meskie.
w kraju Dutchmenow sprawa jest znacznie sensowniejsza, bo sa rozne mozliwe statusy rejestracji zwiazku, przy czym rozbija sie to
oczywiscie nie o pi*oly religijne tylko o kase i dziedzictwo - tzn. konkretnie ktory majatek jest osobny a ktory wspolny. dla zainteresowanych
dokument po angielsku:
Marriage, registered partnership and cohabitation agreements | Family law | Government.nl
oczywiscie, mozna byc w malzenstwie, wspolmieszkaniu, relacji, ... z osoba dowolnej z obu plci...
zreszta, ku uciesze mojej i zony (plci pieknej, w pelnym malzenstwie) w pierwszym tygodniu pracy wypelnialem do socjalnego ankiete...
pracownik
imie:
nazwisko:
data urodzenia:
plec:
partner
imie:
nazwisko:
data urodzenia:
plec:
rodzaj zwiazku: malzenstwo | razem mieszkajacy | razem mieszkajacy ze wspolnota majatkowa | w relacji
PS. jeszcze podkleje jedna ciekawostke, bo sobie wlasnie doczytalem - jaki jest status prawny osob w zwiazku homo wzgledem dzieci (jednej z tych osob), bo okazuje sie, ze kwestia jest jak najbardziej rozwiazana (i to po holendersku, tj. bardzo sensownie): http://www.government.nl/issues/fami...e-sex-marriage
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Grzesiek_PL
Słyszałem, że po zakończeniu dofinansowania zwykle zamykają firmy, więc z czasem może będzie lepiej. Można sobie zadać pytanie dlaczego zamykają firmy? Bo oferują coś w niemożliwie niskich cenach, nie wiedzą, że trzeba opłacić podatki i inne opłaty, klientowi podają cenę i myślą, że to wszystko pójdzie ich do kieszeni. Jednak przy rozliczeniu na koniec miesiąca okazuje się inaczej i firmę trzeba zamknąć :)
To że firmę trzeba będzie zamknąć po roku obowiązkowego płacenia ZUS to spora część już zakłada przed wzięciem dofinansowania. Przecież to oczywiste - jeśli jakiś urząd daje 18tys na sprzęt praktycznie bez żadnych warunków to każdy taki prezent chętnie weźmie. Może nawet spróbuje za pół-darmo zrobić kilka ślubów ale na tym się kończy i "firma" kończy działalność. A że nie będzie z tego żadnego trwałego wzrostu gospodarczego przy takim wydawaniu funduszy UE to również wiadomo, tyle że nikogo to nie obchodzi, przecież to nie nasze pieniądze ale podatników z innych krajów UE. Dopóki forsa z Unii płynie to ten biznes będzie trwać w najlepsze, płacz się zacznie jak będziemy płatnikiem netto. Wtedy się okaże że pieniądze przejedliśmy a trzeba będzie płacić na fundusze w krajach biedniejszych. Nasze podatki zamiast iść na nasze potrzeby, pójdą na dofinansowanie dla "fotografów ślubnych" w Bułgarii, na najdroższe w Europie autostrady, stadiony i nienadające się do użytkowania pasy startowe lotniska gdzieś w okolicach Bukaresztu etc. I nagle poparcie dla UE w Polsce spadnie, okaże się że to nie żadna wspólnota wartości ale wyrywanie kasy od tych co mają trochę więcej.
P.S
Modów przepraszam za polityczny off-top ale chyba w hydeparku wolno :)
Odp: Branża ślubna zdycha...
Zagadzam się z powyższym. Znam kilku takich co dostali , czas minął , sprzęt sprzedany i tyle a człowiek , który na prawde by zrobił z tych pieniędzy pożytek nie dostanie :D
Odp: Branża ślubna zdycha...
Ja rozmawiałem kiedyś z jakimś urzędnikiem i oni zakładają, że ma przetrwać dłużej niż rok tylko 2% dotowanych firm. Podobno jest to sukces. Ja zauważyłem, że pierwsze firny, które wyrejestrowały działalność po pierwszym roku dotowanej działalności czekają pięć lat i powtarzają proceder.
Branża ślubna ma tak jak ma na własną prośbę. W erze smartfonów, tabletów, telewizorów z wtyczką USB i FB oferowanie foto książek i trzygodzinnych filmów ciągnących się jak makaron trąci myszką.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
MMM
Modów przepraszam za polityczny off-top ale chyba w hydeparku wolno :)
Nie ma za co ale wątki polityczne czy religijne także tutaj są niewskazane :).
Co do meritum to w kwestii tych pieniędzy z Unii to to nie jest tak proste jakby się wydawało, bo nawet jeśli ktoś zlikwiduje firmę to napędza gospodarkę choćby przez zakupy. A że za 18 tyś można g... założyć, a nie firmę no to wygląda to tak właśnie jak opisaliście wyżej.
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
A że za 18 tyś można g... założyć, a nie firmę no to wygląda to tak właśnie jak opisaliście wyżej.
Jeśli się wychodzi z założenia, że to jest sponsoring, a nie dofinansowanie (czyt: masz spory wkład własny), to faktycznie tak może wyglądać.