Odp: komórki z wielkimi matrycami
ale o co tu się kłócić? przecież wiadomo, że komórka może mieć równie dobrą jakość zdjęć, co kompakt, ale nie ma, bo taka była decyzja producenta
tak samo jak bezlusterkowce mogły mieć lepsze szkła niż lustra, ale nie mają, bo producenci wolą robić kolejne wersja kitów
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Może coś mi na fizyce umknęło, ale nie uwierzę, że obiektyw mniejszy niż paznokieć da taki sam obraz jak normalny. I to jeszcze na dużej matrycy.
Dlaczego nasze ukochane L-ki są przeciętnie 1,5 razy większe niż obiektywy niższej klasy? Każdy lepszy kompakt (np. wspomniany LX-3) ma obiektyw znacznie wystający z korpusu.
Mam przed sobą 24-calowy monitor, mikro 4/3 ma wymiary 18 x 13, a obrazek Dinderi'ego ma 13 x 9 na moim ekranie. Reklamować u producenta? ;)
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Może coś mi na fizyce umknęło, ale nie uwierzę, że obiektyw mniejszy niż paznokieć da taki sam obraz jak normalny. I to jeszcze na dużej matrycy.
Dlaczego nasze ukochane L-ki są przeciętnie 1,5 razy większe niż obiektywy niższej klasy? Każdy lepszy kompakt (np. wspomniany LX-3) ma obiektyw znacznie wystający z korpusu.
Ale w Nokii to stałka. Obiektyw w Fuji X100 też duży nie jest, mimo iż matryca APS (crop x1,5). Poza tym obiektyw można zrobić i duży, i mały. Porównując choćby rzeczony ekwiwalent 35mm f/2 w Fuji X100 (crop x1,5) oraz ekwiwalent 28mm f/4 z Sigmy DP1 (crop x1,7). Jeden jest płaski i nieruchomy, drugi wysuwa się znacznie z aparatu. Albo Limitedy Pentaxa. Nawet stałki pod lustra FF - Canon 50/1.4 i Sigma 50/1.4 mocno różnią się rozmiarem. Taki Lumix LX7 miałby znacznie mniejszy obiektyw gdyby to nie był zoom, ale stałka. W starych analogowych kompaktach, choćby Mju Olympusa, był malutki obiektyw 35mm f/2.8.
W Nokii obiektyw jest bardzo blisko matrycy, dużo bliżej niż w lustrach, więc może to też zmniejsza rozmiary?
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Piotr, myślę że optyka jest mocno korygowana softem - tu przykład z testu stałki.
Test Samsung NX 20 mm f/2.8 - Dystorsja - Test obiektywu - Optyczne.pl
Tak na boku, to nie mam nic przeciw komórkom i ich aparatom. Dla ludzi, którzy robią sobie pamiątkowe zdjęcia, ich jakość będzie bardzo dobra.
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Zgadza się. Miałem ten obiektyw i faktycznie tak pracował.
Natomiast 30/2.0 jest rewelacyjnym naleśnikiem.
Czyli jak się chce to można.
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
natomiast nieodmiennie wroce do podstawowej uwagi - chocby w tej komorce nie wiadomo jaka optyka nie byla - ergonomicznie to pozostaje: nacisnij palcem na ekran i odczekaj 10 sekund az aparat "usmazy frytki" i zdecyduje sie, ze zrobi zdjecie. ergonomicznie to jest przepasc nawet do kompaktow. i nie ma jak sensownie trzymac i responsywnosc mierna i jakosc zdjec, koniec koncow, tez du* nie urywa (no bo jest na poziomie kompaktow, a nierzadko gorszym)...
Ale ta jakość nie musi być nadzwyczajna. Ważne że taki aparat mam zawsze przy sobie. I nie potrzeba jakiś wielkich matryc, super szkieł. Po co. Najważniejszą zaletą aparatu w komórce jest to że się go ma zawsze kiedy jest potrzebny. To samo sprawa ergonomii - jakie to ma znaczenie w tym wypadku.
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Telefon jak to telefon może do pewnego typu fotografii się to nada (nazwałbym to fotografia okolicznościowa) ale chyba nikt nie uwierzy że to może służyć do jakiegoś minimalnie poważniejszego amatorskiego fotografowania (wiem wiem widziałem te sesje portretowe robione ajfonem), nawet lustrzanka nie jest uniwersalnym narzędziem i czasem okazuje się że potrzebna jest ... lepsza lustrzanka lub inny obiektyw, powiem tak ja to nawet kompakta nigdy nie używałem (wyjąwszy smienę ale to było bardzo dawno i bardzo krótko) ale jeśli komuś to pasuje to jego broszka byleby nie ewangelizował że to najlepszy aparat pod słońcem.
Fotografować można nawet pudełkiem po zapałkach ale nie jest to jeszcze powodem do stwierdzenia że każde pudełko po zapałkach czeka drugie wspaniałe życie w postaci aparatu fotograficznego.
I na koniec powiem że znam gościa (tylko internetowo - pokazujemy zdjęcia w jednym miejscu) robi komórką, raczej zupełnie na poważnie (świadomie i nieokolicznościowo) - ale są to bardzo specyficzne zdjęcia (coś w stylu pictorial teamu - można sobie wygooglać) ma spore i niezłe portfolio - ale dla mnie jest to tylko i wyłącznie wyjątek potwierdzający regułę jego komórka jest jak to jedno pudełko po zapałkach które dostało szansę na drugie (znacznie ciekawsze) życie w postaci aparatu.
Odp: komórki z wielkimi matrycami
Cytat:
Zamieszczone przez
jaś
Telefon jak to telefon może do pewnego typu fotografii się to nada (nazwałbym to fotografia okolicznościowa) ale chyba nikt nie uwierzy że to może służyć do jakiegoś minimalnie poważniejszego amatorskiego fotografowania
Fotografowanie komórką nie jest wyjątkiem. Agencja Regina Maria Anzenberger publikuje zdjęcia swoich fotografów, robione telefonami. Robią tak tez inne agencje. Trudno mówić tu, że sa to "powazniejsze amatorskie fotografie".
Aparaty w komórkach sa coraz lepsze. Aż mnie dziwi, że pomimo dwurdzeniowych procesorów i ogromnych pamięci, jakośc zdjęć jest nadal taka sobie. I nie wynika jedynie z kiepskiej optyki.
Odp: komórki z wielkimi matrycami
zaraz, czemu zdjęcia z czegoś takiego jak 808 miały by być zawsze gorsze niż z zaawansowanego kompaktu?
Skoro:
- matryca ma sporą powierzchnie - większą niż matryca takiego XZ-2, X20, G15, LX7... I niewiele mniejsza od matrycy z RX100 (a nowoczesna matryca RX100 ma lepszy wynik w testach DxOMark niż niektóre APSy w lustrach Canona)
- obiektyw 5-soczewkowy, stalooogniskowy, zaprojektowany przez Zeissa f/2.4 może być OK
to chyba taki aparat jest w stanie zrobić ładne fotki nawet jeśli później można z niego zadzwonić, przeglądać internet, wysłać maila czy nawigować przy użyciu GPS