Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Dziękuję Jacku,
Pewnie inaczej bym do tego podchodziła, gdyby to była pierwsza lustrzanka i odkryłabym nagle, że robi zdjęcia "gorsze" niż poprzednia małpka :). Wtedy winiłabym tylko siebie - a jednak, orłem nie jestem, długa droga przede mną, ale zrobiłam już kilka tysięcy zdjęć z czego setki raczej się nadają. Na tą Żytną dawno bym poszła tylko mam obawy, czy nie wyjdę z jakimś nowym problemem.
Linijkę muszę potestować - tak na szybko sprawdzane (bo ciężko samemu za pomocą lustra ustalić, czy się złapało 45st czy nie :)) ale chyba źle nie jest.
Jeszcze chwilę potestuję zwracając większą uwagę na czasy, i pamiętając o tym, że ta waga aparatu jednak robi subtelną różnicę, i matryca, jak piszesz - także. Jak dalej będę czuła, że to nie tylko ta przyczyna, to odwiedzę serwis. Jeszcze mam chwilę do końca gwarancji.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Maver
Po raz 1500234, fotografujac z lampa uzywaj TYLKO I WYLACZNIE trybu manualnego w aparacie.
Ustaw "dowolne" iso i przyslone, czas powiedzmy 1/200 i zrob zdjecie z lampa ustawiona w TTL.
Tak będę robić Krzysztof. Dziękuję.
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Ja wiem, że to może głupie co powiem, ale sprawdź czy nie masz ustawionej lampy z wyzwalaniem na drugą kurtynę.
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
A ja ze swej strony radzę usystematyzować problem. Co do pierwszego obrazka mamy jasność - 2 sekundy zrobiły swoje i basta.
Drugi obrazek:
- czas 1/80 to jeszcze nie czas zamrażania obrazka na żyletę, więc nie spodziewałbym się cudów
- gdzie tak naprawdę była łapana ostrość - stawiam na aktywność wszystkich punktów AF
- jak zapisywano obraz - pokazujesz jpeg, więc trudno określić czy niewielka, podkreślam NIEWIELKA nieostrość to efekt złego trafienia AF, programowego ustawienia na PORTRET czy też zbyt jednak długiego czasu naświetlania.
Na spokojnie przeanalizuj jeszcze wszystko po kolei - powód może okazać się banalny.
Ze swej strony wiem, że Tami ostrzy specyficznie i trzeba się tego nauczyć i potem cieszyć się tym szkłem.
A tak z przymrużeniem oka: nie szukaj przez przypadek winy w drugiej kurtynie! To taka bestia, którą mało kto widział, ale wielu opowiada o jej nadprzyrodzonych możliwościach , szczególnie w zakresie nieudanych zdjęć!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dochodzeniu do istoty problemu.
edit: Jeszcze jedno mi się nasunęło - mój Tami paradoksalnie lepiej ostrzy bez wyświetlanej czerwonej siatki flesza niż z nią, oczywiście do momentu aż nic nie widzi ;)
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Djcargo, Yrats - dziękuję za rady
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
- gdzie tak naprawdę była łapana ostrość - stawiam na aktywność wszystkich punktów AF
Był ustawiony 1 (centralny) punkt AF - ostrość na rzęsy. Nie korzystam z programowych ustawień, jeśli już to "półautomat" w postaci priorytetu przesłony albo czasu.
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
- jak zapisywano obraz - pokazujesz jpeg, więc trudno określić czy niewielka, podkreślam NIEWIELKA nieostrość to efekt złego trafienia AF, programowego ustawienia na PORTRET czy też zbyt jednak długiego czasu naświetlania.
Ten akurat był robiony od razu do jpg :( (przez jakiś czas brak komputera i możliwości obróbki w domu, a w pracy nie wypada ;))
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
Ze swej strony wiem, że Tami ostrzy specyficznie i trzeba się tego nauczyć i potem cieszyć się tym szkłem.
Miałam wrażenie, że z 400D już go oswoiłam i w zasadzie od samego początku nie był problematyczny. Natomiast z 60D jest jakiś inny - w niektórych sytuacjach "taki sam" mój znany sprawdzony Tamrona w niektórych jakoś inaczej działa ale nie rozpracowałam jeszcze o co chodzi. Mam wrażenie, że inaczej trochę trafia ale też pewnie muszę wziąć pod uwagę, że jednak te dwa aparaty mają różną matrycę, różną wagę więc też inne problemy ze szczegółami napotkam. Mam czasami wrażenie, że on mi leci jakby w inną stronę z ostrzeniem niż ja celuję. Bardzo delikatnie, ale jednak. Muszę spróbować zrobić taki naprawdę dobry test na bf/ff - chociaż ten mój domowy nie wskazuje na problem. Muszę też zobaczyć jak się mają ustawienia wizjera do moich dioptrii bo tu może być też ta subtelna różnica.
Czy mógłbyś napisać o swoich odczuciach i doświadczeniach - co on u Ciebie robi z ostrzeniem?
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
edit: Jeszcze jedno mi się nasunęło - mój Tami paradoksalnie lepiej ostrzy bez wyświetlanej czerwonej siatki flesza niż z nią, oczywiście do momentu aż nic nie widzi ;)
A z tej funkcjonalności (czerwona siatka flasha) nie korzystałam, nie znam jej.
Bardzo dziękuję za konstruktywne uwagi.
Próbowałam jeszcze dziś znaleźć chwilę i faktycznie myślę, że to kwestia pracy na M (ewentualnie tryb priorytetu czasu) - bo to w dużym stopniu rozwiązuje problem. Zdjęcia są o niebo lepsze - a te robione w M (czyli wybieram przesłonę i czas i pozwalam doświetlić ile potrzebuje) już w ogóle dużo lepiej. Waga aparatu i moja zdolność nie trzęsienia nim też ma znaczenie, bo nawet w M, jak testowałam, to przy 1/80 przy 50mm bywa różnie. Od 1/100 już faktycznie jest dużo lepiej. Ale idealnie nie jest, więc jeszcze poćwiczę, potestuję. W wolnej chwili może podejdę kiedyś na Żytnią, żeby zerknęli czy nie trzeba go przekalibrować pod inne body.
Poczytam jeszcze o tym błysku na 1 i 2 kurtynę (jak rozumiem na początek lub koniec otwarcia migawki) ale chyba nie mam tak ustawione, nie zaszkodzi sprawdzić, muszę poczytać instrukcję czy tam jest coś na ten temat.
Na pewno powtórzenie (i przyswojenie) wiedzy o pomiarach światła w canonie przy lampie była kluczem do poprawy sytuacji :)
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Dobrze, że ostrość ustawiasz za pomocą świadomie wybranego punktu - tu wyklucza przypadkowe złapanie ostrości na coś innego.
W tej sytuacji pozostaje tylko skrócić czas i zobaczyć gdzie tak naprawdę obiektyw ustawia ostrość.
Pytasz o doświadczenia z Tamronem - mam wersję bez VC i powiem tak: gdybym był agencyjnym fotoreporterem żyjącym z tego jednego dobrego zdjęcia to .... robiłbym foty Nikonem ;) Tami jest specyficzny - troszkę niemrawy, trochę hałaśliwy, trochę niezdecydowany, ale fantastycznie ostry oraz całkiem przyzwoity plastycznie. Osobiście często ostrzę na kilka razy (przy portretach nie ma to jakiegoś demonicznego znaczenia), czasem ręcznie. Paradoksalnie z moim korpusem ( stara 350ka) najwięcej pomyłek w ustawianiu ostrości zdarza się przy bardzo dobrym oświetleniu, a obiektyw jest prawie bezbłędny wewnątrz bez wspomnianego wcześniej wspomagania lampą. Ot taki fajny, niedrogi i wdzięczny obiektywek z własnym charakterem, który można polubić, albo dać go sobie obrzydzić. Na pociechę - na korpusie 60 D zachowuje się podobnie, a na jeszcze większą pociechę kultowy Canon poza tym że jest szybszy i cichy też mnie nie zachwycił celnością. Ot naprawdę cicho i szybko potrafi spudłować, ale za to ma fantastyczną winietę ... to tak trochę żartem.
Nie wiem czy Twój problem nie wynika bardziej z oczekiwań - zdjęcie, które pokazałaś ( dziecko na 1/80 s) jest moim zdaniem technicznie OK. Braku ostrości doszukiwałbym się raczej w tym, że przy tym czasie nie jesteśmy w stanie zamrozić dzieciaka ( nawet jak nam się wydaje, że dziecko się nie rusza). A z drugiej strony - fotografia domowa ( z całym do takowej szacunkiem) nie musi się kojarzyć z kontrolą jakości w fabryce żyletek.
Pytasz o sensowność serwisu - ja takowej nie widzę ( oczywiście warto by zobaczyć więcej zdjęć), a czytając o tym co serwis potrafi...ale to tylko czytane opinie.
Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny.
Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie mniej...
Gdybyś chciała zobaczyć kilka moich domowych fotek z Tamiego+350D zasygnalizuj na priv. Pytaj - jeśli potrafię pomogę - jeśli nie będę wiedział to przyznam się do tego bez wstydu.
A i jeszcze jedno - mam nadzieję, że bez oporów posługujesz się RAW-ami ???
Pozdrawiam!
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Cytat:
Zamieszczone przez
djcargo
Ja wiem, że to może głupie co powiem, ale sprawdź czy nie masz ustawionej lampy z wyzwalaniem na drugą kurtynę.
Mógłbym prosić o wyjaśnienie jaki to ma związek z tym tematem :shock:
Cytat:
Zamieszczone przez
malwes
Próbowałam jeszcze dziś znaleźć chwilę i faktycznie myślę, że to kwestia pracy na M (ewentualnie tryb priorytetu czasu) - bo to w dużym stopniu rozwiązuje problem.
Problem również mogłoby rozwiązać "przestudiowanie" instrukcji obsługi ;) W Menu aparatu - ustawienia C.Fn- Tryb AV - czas synchronizacji błysku. Możesz tam ustawić jakie czasy aparat będzie ustawiał przy fotografowaniu z lampą.
Co do czerwonej kratki z lampy błyskowej to jest to związane z zewnętrzną lampą a nie wbudowaną. Po prostu lampa wspomaga AF świecąc na czerwono diodą - wyświetla czerwoną kratkę.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny.
Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie więcej...
Popieram :)
Odp: Canon 60D przestał pracować z Tamronem 17-50 w sztucznym/lampa
Cytat:
Zamieszczone przez
yrats
Wywołany temat drugiej kurtyny - cały sens to fotografia w ruchu na długich czasach naświetlania obiektów, które dodatkowo zostawiają swój własny ślad świetlny. Fajna zabawa, ale hasło czasem rzucane tylko po to by ktoś odniósł wrażenie, że wie mniej...
Druga kurtyna nie służy tylko do tego... I widzę, żeście się mnie uczepili jak rzep psiego ogona.
Ja tylko zasugerowałem, żeby to sprawdzić ponieważ autorka wątku napisała: "często nawet taka świetlna poświata wokół osób".