Ponad dwukrotnie dalej od celu niż Chiny.
A Ameryka Południowa jeszcze dalej.
Australia porównywalnie daleko, jak Meksyk.
A Księżyc w ogóle najdalej. I wtedy szachy zdecydowanie byłby o wiele ciekawsze, niż te z Tunezji
Wersja do druku
Australia jest parę tysiączków km dalej niż Meksyk natomiast dalej niż na NZ raczej się nie wybierzemy (z wyjątkiem wysepek na południowym Pacyfiku)
Aha, czyli cel jest bliżej Chin niż Meksyku. Mam zatem dwa typy. Pakistan?
Indie??
Iran.
Algieria?
Maroko?
Niezła strzelanina. To niech i ja sobie strzelę: Kenia :)