Jeśli nie widzieliście nigdy porządnego albumu książkowego lub fotoksiążki to rzeczywiście klimat tam zero. Domniemam że porównujecie do cewe czy innego chłamu z sieciówek ;)
Wersja do druku
Jeśli nie widzieliście nigdy porządnego albumu książkowego lub fotoksiążki to rzeczywiście klimat tam zero. Domniemam że porównujecie do cewe czy innego chłamu z sieciówek ;)
Album, bo on ma to coś w sobie.
Mniej więcej podobnie odczuwam czytanie książek na ebook`u vs wersja papierowa.
Niby to samo ale "oldskulowa" wersja jest jakaś przyjemniejsza :))
Jako, że jestem na etapie poszukiwania fajnego albumu mogę prosić o poparcie argumentu przykładem.
wszystko zalezy kto i jak robi, ja zawsze robilem fotoalbum - slub, fotoksiazka jakies imprezy, ale ostani zauwazylem takie cos jak fotoksiazka pro, jest to niby fotoksiazka (mneijszy format) ale nie nadruk tylko naswietlane zdjecia :)
Fotoalbum-y kojarzą mi się z książeczkami mojej 2letniej córeczki. Grube karty żeby mogła obracać strony swoimi niewprawnymi dłońmi;) Poza tym pojedyncza rozkładówka w fotoalbumie jest droższa niż w albumie klasycznym albo fotoksiążce i z tego co widzę z tego powodu wszyscy wrzucają sporo zdjęć na poszczególne rozkładówki, co jest bardzo rozpraszające. Materiał nabiera charakteru komiksu.
Osobiście wolę album klasyczny. Wiadomo, że jak ktoś w całym albumie wkleja zdjęcia w takim samym formacie np. 15x23 po jednym na stronę to jest to nudne, ale spróbujcie pobawić się kompozycjami z 2,3 albo 4 zdjęć poprzeplatanych większym formatem typu 20x30. Przy takim albumie nikt już nie chce grubych rozkładówek z najlepszefoto.pl, które zresztą ma cienkie profile na swój LAB (a przecież tak na prawdę najważniejsze są zdjęcia a nie storna introligatorska) ;)
jinks
w pelni sie z Toba zgodze, jadnak wiesz jak to jest przychodzi klient i mowi ze jego znajoma miala takie cos (fotoalbum) i on tez takie chce i najlpiej wlozyc do niego z 200 zdjec, po negocjacjach albo robie fotoalbum z ok 80-100 fotkami lub fotoalbum 50 fotek i fotoksiazka z reszta, bo ta reszczta to glownie fotki z domu i sali
tylko mam przeczucie że to powyżej tych 20 będzie sie rozklejać pękać i ludziska ze strachem zaczną tam zaglądać z obawy aby się nie rozpadło
tam planowałem zrobić taką fotoksiążkę nie ukrywam że kusi cenaCytat:
Domniemam że porównujecie do cewe czy innego chłamu z sieciówek
fotoalbum masz zszyty oprawa skóra nasuwane etuiCytat:
Jako, że jestem na etapie poszukiwania fajnego albumu mogę prosić o poparcie argumentu przykładem.
fotoksiazki z sieciowek raczej odpusc, polecam cos sprawdzonego, ja osobiscie robie w najlepszefoto i fotonet
innych nie testowalem, ale bardzo latwo mozesz poszukac opinie w internecie.
z fotoalbumami to jest tak że co kto lubi, osobiście wole albumy jak:
Fotoalbum och hemgjorda kort | Tinefis Skrivna Ord
a ktoś inny będzie wolał album w skórze, itp.
a czy ktoś jeszcze używa standardowych, klasycznych albumów? nawet nie mówię o tych z przezroczystą folią, tylko te w które się normalnie wklejało fotki, opisywało... no i ten szeleszczący pergamin :) można jeszcze gdzieś kupić coś takiego?