Żadnych problemów z brakiem AF w Samyangu... a obrazek daje przepiękny, zwłaszcza na f/1.4 :)
Wersja do druku
Żadnych problemów z brakiem AF w Samyangu... a obrazek daje przepiękny, zwłaszcza na f/1.4 :)
Mam ten sam dylemat (nie na już, ale lubię wyszukać szkło i na nie czekać). I ja skłaniam się w kierunku Koreańczyka. Od jakiej przesłony na cropie Canon jest w pełni używalny? Interesuje mnie praca na max f/2.0. O Samyangu czytałam, że na pełnej dziurze jest fajnie, potem gorzej. W Canonie jest odwrotnie. A do statycznych portretóm wystarczy manual...
Piszesz o dzieciach, czy one będą Twoim głównym 'motywem' fotografowanym? Sam kiedyś byłem zdecydowany na Samyanga, jednak nadawałby się on raczej do pozowanych sesji z modelami, gdzie masz czas na złapanie ostrości. Do reporterki AF będzie nieodzowny jeśli nie chcesz stracić wielu cennych klatek. Takie jest moje zdanie. Wybieraj :)
Ja wybrałem Canona i w duecie z 5d spisuje się na medal.
Nie jest chyba fizycznie możliwe żeby szkło sprawowało się gorzej przymknięte niż na pełnej dziurze ;).Cytat:
O Samyangu czytałam, że na pełnej dziurze jest fajnie, potem gorzej. W Canonie jest odwrotnie. A do statycznych portretóm wystarczy manual...
Manuala nie ma co się bać, jak nie fotografujemy właśnie dzieci czy zawodów psów myśliwskich to spokojnie można sobie z tym poradzić, a samo wrażenie tego że to my robimy zdjęcie, a nie aparat, jest świetne. Jeśli chodzi o jakość, 1,4 jest bdb, od f2 do f11 jest po prostu zaje.biście.
Tegoż Samyanga wykorzystywałem na Pentaxie APS-C + matówka z klinem + powiększenie na wizjerze;) Dla statycznych obrazów i "portretowej" odległości bardzo fajne szkło. Coś z ruchem - ciężko i trzeba kombinować/ruszyć mózgiem, coś na dużej odległości przy dużej dziurze - ciężko, mała głębia i klin jednak trochę za mało dokładny. Mając teraz 85/1.8 na 5d moje problemy zniknęły, obrazek jest spoko, AFM celny, szkło pozytywnie ostre. Więc zależy co chcesz robić, na jakich przysłonach, itd... Ja z AFa bym jednak nie zrezygnował