Może korpus uszkadza akumulatory, może ładowarka? Że niby po pewnym czasie się nie ładują, niezależnie od tego co pokazuje wyświetlacz aparatu (ładowarki).
Że przez kartę? Nie sądzę.
Wersja do druku
Może korpus uszkadza akumulatory, może ładowarka? Że niby po pewnym czasie się nie ładują, niezależnie od tego co pokazuje wyświetlacz aparatu (ładowarki).
Że przez kartę? Nie sądzę.
tylko że tego zamiennika nie ładowałem, był na full i po tygodniu aparat przestał się włączać...
--- Kolejny post ---
aparat drugi raz w serwisie i znowu nic nie stwierdzą... co wtedy mam zrobić? domagać się wymiany body? od canona?
Kartę możesz wyjmować i wkładać bez wyłączania aparatu. Pod klapką jest mikro wyłącznik,który automatycznie po odchyleniu klapki odłącza zasilanie.Miałem podobny problem myślałem że popsułem sobie body po włożeniu zamiennika ale okazało się że w baterii była nadlewka plastyku i nie dawała styku.Po odcięciu aparat ruszył ale nie pokazywał stanu naładowania dopiero po wejściu w MENU -DANE AKUMULATORA i akceptacji innego producenta pokazała się ikonka baterii i jest ok.(tak było w 5D mkII)
tylko że u mnie dwie baterie były oryginał i zamiennik i na obydwu nie chce działać :/
moim zdaniem to jest problem po stronie napięć, tak jakby niszczył te aku i serwis na to powinien zwrócić uwagę bo to jest nienormalne. Wkłada się aku w pełni naładowane i za pare minut są wyczerpane bo body nie działa. To tak jakby aparat pobierał wyższe prądy niż jest to przewidziane i szybciej się przez to aku rozładowuje. Inaczej się tego wyjaśnić nie da. Ciekawe co serwis tym razem porobi. Na logike biorąc nie znając się na tym od tego bym zaczął, a z twoich opisów wszystko na to wskazuje że tak to się odbywa. Daj znać jak wróci body z serwisu i nie daj się. Walcz o swoje dopóki nie będzie tak jak należy.
W takim przypadku jeśli masz wyłączone body a po kilku dniach rozładowane aku to tylko jest zwarcie i serwis na 100%
Standardowo aparat po otwarciu klapki powinien się wyłączyć/przejść w stan uśpienia (nie wiem jak to wygląda, myślę, że się nie wyłącza, wystarczy mieć ML i np odpiąć obiektyw przy wyłączonym aparacie i dioda mignie).
Body Canona tej generacji co 600D są zaopatrzone w system bezpieczeństwa oparty na mikrowyłącznikach i w zasadzie nie da się popsuć body przez wyjęcie karty, wymianę szkła itp. bez uprzedniego wyłączenia zasilania. Poza tym jesli twierdzisz, że body na naładowanej bateri działa a po jakimś czasie nie to problem jest raczej na zasilaniu. Sam tego IMHO nie rozwiążesz a do tego masz sprzęt na gwarancji, to tylko Serwis Ci został. Na wymianę body raczej nie licz, bo to Polska jest :(
K...wa, oczywiście w serwisie nic nie stwierdzili i facetowi się nie da wytłumaczyć że nie chce działać :| mówi że u nich działał w 100%... ta super pewnie włączyli raz, o działa , i tyle z serwisowania
--- Kolejny post ---
Zadzwoniłem do Canon Polska do jednego gościa, opowiedziałem jaka jest sprawa z serwisem, wziął nr zlecenia i powiedział że będzie dzwonić i się dowiadywac oco kaman
i dobrze zrobiłeś nie ma co darować bo tak być nie może i pewnie tak zrobili jak piszesz. Włączyli o działa to można oddać. A jakby porobili zdjęcia to za pare minut kaputt. Usterka jest i dziwne, że serwis nie potrafi jej wykryć tylko to bagatelizuje. Bądź twardy zawodnik i nie daj się, walcz cały czas o swoje:). Pozdro