Dlatego ze zeby przy takiej ogniskowej sfocic cos na stole bezcieniowym trzeba czasem wchodzic na drabine :) 100 i wiecej jest spoko do robaczkow ale nie do ogolnego zastosowania macro
A ta Wolna to widze ze niespecjalnie latwo dostepne szkielko.
Wersja do druku
Dlatego ze zeby przy takiej ogniskowej sfocic cos na stole bezcieniowym trzeba czasem wchodzic na drabine :) 100 i wiecej jest spoko do robaczkow ale nie do ogolnego zastosowania macro
A ta Wolna to widze ze niespecjalnie latwo dostepne szkielko.
zakładam że będziesz fotografował w miarę statyczne obiekty skoro stół bezcieniowy i szkła manualne. Myślałeś może o mieszku makro? mam od prakticy PB. Kupiłem rozwalonego heliosa 44-4 i wyjąłem z niego mocowanie M42. z drugiej strony założyłem adapter PB->M42 bo nie mam żadnego szkła PB. Zaletą takiego rozwiązania(mieszka) jest to że możesz założyć każde szkło jakie masz pod ręką, zakładam 50 ale nie rzadko 135 czy nawet 200(po zdjęciu adaptera szkła PB). Dlaczego mieszek od prakticy? bo ma wbudowane sanki nastawcze, byle jakie ale daje radę. to sprzęt na statyw, z ręki to zakładam 100 macro canona i sobie chwalę, dla tych co mało i chcą więcej to dokładają pierścienie pośrednie z przeniesieniem automatyki bądź raynox dcr-250 czy inny w miarę potrzeb np 150 czy inne MSN'y
Jeśli chodzi o same szkła M42 macro to z rosyjskich jest jeszcze Industar 61 L-3 (L-Z) nie mylić z L-D (M39), L-D też ale tu trochę gimnastyki, Industar 50-2 (kopia tesara) z pierścieniami też świetnie się sprawdza. Ponadto cossiny i inne vivitary są chwalone, czasem spotyka się niedrogo takumara 50 f4 macro (są 2 wersje, jedna chodliwa i bywa droga, druga sporo tańsza, nie pamiętam czym się różnią).
Na alledrogo bywają też mieszki przerobione z M42 pod canona z przeniesieniem automatyki przysłony i nawet z AF. Nie wiem tylko jak mieszek się sprawdzi na FF.
refreshując temat czy te 3 modele są godne uwagi? Zainteresowała mnie cena do 1000zł jako amatorskie/półprofesjonalne rozwiązania nie rujnujące budżetu - do połączenia z 60D ma to sens? Jakie są szanse na udane makro lub wykorzystanie zooma w obrazkach sportowych?
Tamron AF 70-300 mm f/4-5,6 Di LD Macro 1:2
Sigma AF 70-300 mm f/4,0-5,6 DG Macro
Sigma AF 70-300 mm f/4,0-5,6 APO DG Macro
Jeżeli chodzi o makro to żaden z wymienionych nie jest godny polecenia. Do makro polecam Ci Tamron'a SP 90 Di Macro, używany można kupić za 1000 zł. Jeżeli chodzi o teleobiektyw to do 1000zł celowałbym w C 55-250 IS, który moim zdaniem jest dużo lepszy.
Zamiast 90mm polecam Tamrona 60mm, dostajesz "w gratisie" przesłonę f2.0 która do makro kompletnie się nie przydaje, ale świetnie się nadaje w zastosowaniach portretowych. Cena podobna, a rozdzielczość tego obiektywu nawet wyższa niż w przypadku 90mm (poczytaj na optyczne.pl). AF w makro się nie przydaje, ale jest moim zdaniem dużo cichszy niż np. w Tamronie 17-50mm mimo braku USM.
To poczytaj w wątku Tamronie 60mm. Wcale tak pięknie nie jest. F/2.0 nie masz praktycznie nigdy. Lubię to szkło i wolę od Tamrona 90mm, bo 90mm to dla mnie za wąsko. W makro są to porównywalne obiektywy. Nowy Tamron 90mm powinien być lepszy do makro (ale jeszcze nie wyszedł), dlatego że będzie miał wewnętrzne ogniskowanie.
Gdzieś czytałem, że jest od 3m w dal (akurat na portret, więcej mi nie potrzeba f2 ;-)).
Czyli tak jak ma obecnie 60mm. Ale prawda przewaga nowej 90mm będzie na pewno w VC...
Dopiero zauważyłem że chodzi o FF... Zatem 60mm odpada ze względu na ekstremalną winietę :-)