A do którego bezlusterkowca można kupić obiektyw o zakresie (eq. 35 mm) 16-112 mm?
Wersja do druku
Kwestią zasadniczą jest to czego więcej zamierzasz robić. Czytając Twoje zamiary wybrałbym jednak 10-22. Obiektyw na podróże rewelacyjny. Na cropie 24-70 wydaję się mniej uniwersalny i wąski. Ja osobiście zależy z jakim sprzętem jeżdżę ale jak już mam cropa to biorę obydwa. Wada- ciężar:)
Ja bym brał 24-70, najbardziej uniwersalny z tych dwóch.
Jak będziesz chciał szeroko to zrobisz panoramę i tyle.
Też chciałem mieć lekko i wygodnie w Barcelonie.Zabrałem T 18-270,który odmówił posłuszeństwa już przy pierwszym zdjęciu.Na szczęście miałem jeszcze zabraną na wszelki wypadek Sigmę 10-20.I dała radę bo musiała,nawet portret.
C 24-70 jest moim podstawowym obiektywem ale często brakuje szerokości na cropie.
1. Wybór obiektywów
Jeśli pociąga Cię fotografowanie krajobrazów, szerokich planów to wybierz 24-70 bo i tak po jakimś czasie wylądujesz na pełnej klatce.
"Szklarnię" sie kompletuje, body się wymienia, na ogół.
2. Zabieranie sprzętu na wyjazd.
Mam 3 obiektywy, ale w torbie mieściło się body z jednym dodatkowo tylko.
Zawsze, zawsze brakowało mi tego który aktualnie został w domu.
Teraz mam wygodny plecak i noszę wszystko.
jp
Gdy miałem cropa zawsze brałem na wyjazd C10-22 i C70-200/4L. Razem ważą tyle co C24-70L. Nigdy nie brakowało mi środkowego zakresu ani światła. W tej konkretnej sytuacji trzeba wziąć oczywiście oba obiektywy i jakoś tym C24-70L udawać tele :(.
Odnośnie kompakta to kiedyś miałem słabszy dzień i zabrałem na wyjazd tylko SX20 IS. Miało być lekko i takie tam... teraz mogę co najwyżej sobie obiecać, że to się wiecej nie powtórzy.
zdecydowanie 10-22 + 50tka (masz w stopce) bo ten drugi prawie nic nie waży i mało zajmuje :)