Jak wyżej, Fuji X10, albo lepiej - X100. Fantastyczne aparaty, a wyglądają jak piędziesięcioletnie rzęchy :-)
Wersja do druku
Jak wyżej, Fuji X10, albo lepiej - X100. Fantastyczne aparaty, a wyglądają jak piędziesięcioletnie rzęchy :-)
Ten x10 wydaje się sympatyczny. Generalnie szukam właśnie czegoś w tym stylu (x10, x100, xpro-1, m9), za względnie przyzwoite pieniądze. Pytanie dla doświadczonych - czy różnica w cenie między x100 a x10 jest usprawiedliwiona skokiem jakościowym?
podłączę się...
Też poszukuję dyskretnej cyfrówki, tj. z cichą migawką i małymi gabarytami.
Nex jest OK. (używam), ale migawka tłucze się niemiłosiernie.
Mam też kompakt Olka, migawka, jak to w kompaktach, w ogóle bezdźwięczna, ale słaby af, a używalne iso tylko 100.
I padlo na Fuji x100. Troche droga opcja, ale dla moich potrzeb zdecydowanie bardziej odpowiednia niz wielkie lustro. Smieszna sprawa, to bedzie moja pierwsza cyfrowka ever=) Ciekawe ile sie bede przestawial z analoga. Ale bedzie za to ISO wyzsze niz maksymalnie dotychczas przeze mnie uzywane 100. I komputer jeszcze trzeba bedzie kupic nowy, bo moj 10 letni chyba nie da rady z tym programem do obrobki zdjec (ktorego swoja droga w zyciu nie uzywalem)..
Porzuć strach i uprzedzenia do cyfry...istota fotografii pozostaje ta sama.
Waldek - nie ma sprawy, ale to dopiero pewnie jakos w sierpniu - teraz wyjezdzam do Albanii, potem kroi mi sie wyjazd do Uzbekistanu, ale po powrocie mozemy sie jakoś zgadac.