Ja tylko napiszę, że PQI to szajs. Kupiłem kiedyś i na całej karcie zapełnionej rawami - 2-3 były uszkodzone. Taki problem miałem nie tylko ja ;)
A nie myślałeś o adapterze SD-CF? Karty SD są dużo tańsze.
Wersja do druku
Ja tylko napiszę, że PQI to szajs. Kupiłem kiedyś i na całej karcie zapełnionej rawami - 2-3 były uszkodzone. Taki problem miałem nie tylko ja ;)
A nie myślałeś o adapterze SD-CF? Karty SD są dużo tańsze.
Kwestia trafu: PQI 266x używam od 2 lat i jeszcze ani razu nie miałem problemów. Po prostu karta jak każda inna. W 7D prędkość dla mnie ma mniejsze znaczenia, wystarcza mi bufor aparatu.
Dziękuję, pewnie skłonię się ku Lexar'owi. Tylko jak patrzę na aukcje na allegro to tak na oko 75% to SanDisk ;)
Dla potomnych:
Kingston - unikać
PQI - unikać
Z tych 75% allegrowych pewnie połowa to podróby.
Najlepiej kupić w Agito - nie dość, że ceny dobre to i chyba zakup pewny :)
to was zdziwię bo oprócz sandiskow używam kingstonów i chwale tzn nie zawiodły nigdy (kingston)
Zgadzam się zdarzają się modele, które są gorsze
Jednakże i w tym wątku mamy 4 osoby mające do czynienia z kingstonem i 50% ma złe doświadczenia. PQI miały 3 osoby i tu 67% jest nie zadowolonych. Wiem, że to bardzo mała próba mimo to ani po kingstona ani po pqi nie sięgnę tak na wszelki wypadek ;) SanDiski tylko wolno działały a to da się przeboleć ;)
dorzucilbym do tej listy Silicon Power, tez znany.
kwestia w tym wypadku jest trafu, bo niektorym te karty bez problemu dzialaja (sam mialem 4 karty PQI i nigdy nic mi sie z nimi nie dzialo, podobnie jak 2 Kingstony), ale lepiej na zimne dmuchac i unikac.
zgoda, dlatego nie pisze, ze totalny szajs (na podstawie wylacznie mojego sandiska), tylko ze po prostu dziadostwo ;)