Za to stare puszki Canona miały ISO lekko zawyżone - i może dlatego w porównaniach z niektórymi swoimi następcami nie wypadają blado pod względem szumu :D
Wersja do druku
Za to stare puszki Canona miały ISO lekko zawyżone - i może dlatego w porównaniach z niektórymi swoimi następcami nie wypadają blado pod względem szumu :D
Ale masz może jakieś, że się tak wyrażę ostrożnie:) stałe pewne nastawy w sensie, że biorąc 1 odrazu dajesz zna + EV. Powiem Ci, że da się z tym żyć ale wolałbym żeby tego nie było :)
pzdr
To jest tak, że jak biorę jedynkę to od razu włącza mi się myślenie: szkło, scena, przysłona. Im szerzej tym korekta bardziej idzie na + . Np 24mm szeroko otwarte to już norma, że dokładam +1. Jak mam w scenie ostre światło nawet punktowe to czasem dodaje do +3, tylko że w takich sytuacjach to już pewniej czuję się w pełnym manualu i nie ufam pomiarowi przy np. takich zdjęciach.
Zdaje mi się, że prawie idealnie jest dla 50mm, lekko koryguję na +
Dla 85mm trzymam do +1, ale ja zboczony jestem i lubię mieć czasem trochę prześwietlone :)
Dla porównania powiem, że na starej piątce, jak i nowej nie robiłem korekt, może czasem na 24mm gdy były światła w tle.
Myślę, że przy 24mm jednym z powodów takiej korekty może być winietowanie.
Ja miałem 40D który naświetlał tak jak trzeba, a 5d2 muszę +2/3EV walić żeby było dobrze...
W tym przypadku podejrzewam też winę winietowania obiektywów na pełnej klacie, ale nie wiem ile w tym prawdy...
niedoswietlanie moze byc powodem tego, ze migawka nie trzyma czasow
i zamyka sie szybciej niz trzeba
i wtedy ma sie wrazenie ze swiatlomierz nie dziala jak potrzeba
a przyczyna lezy w migawce
czym starsze egzemplarze tym zjawisko niedoswietlania moze sie nasilac
az w koncu trzeba wymienic migawke
co do iso w 5dII to jest to mistrz sciemy sposrod wszystkich aparatow jesli chodzi o zawyzone iso
najlepiej wypadaly stre olympusy, ale tez dzieki temu byly zawsze miazdzone za duze szumy
nikon podniosl poprzeczke strasznie wsoko ze swoim d3 i d700
wiec canon musial cos wymyslic, nowych generacji matryc nie bylo
wiec lepszy soft, szybsze procesory + zawyzone iso
5d 1 ma szumy na poziomie nikona d300
ale roznice w ergonomi miedzy tymi aparatami to przepasc
mam obydwa
jak dla mnie to 5d w obecnych czasach nadaje sie glownie do manulanych szkiel (z matowka z klinem), i tam go uzywam
bo focus w ciemnych miejscach jest na poziomie olympusa 510
poza tym nie ma regulacji wiec to loteria jesli chodzi o szkla z motorem
Na korzyść 5D oczywiście? :mrgreen:
Ja rozumiem AF, uszczelnienia, CLS... ale ergonomia najwyraźniej jest (wbrew temu co piszą) sprawą mocno indywidualną.
Mnie się korpusy Canona (typu xxD/5D) obsługuje po prostu lepiej.
Jasne, że można się przyzwyczaić. Chodzi mi o ten feel przy pierwszym kontakcie, przyciski tu i tu, kółko tu i tu, obiektyw odkręca się w tą a nie inną stronę.
Paradoksalnie "wyciągnięcie" zbyt dużej ilości opcji z menu na przyciski wcale nie jest dobrym pomysłem.
Moje 5D też muszę lekko korygować Tak +1/3 lub 2/3. Albo lubię jasne zdjęcia, albo body lekko nie doświetla :-)
często używam punktowego ale wrażenia mam podobne, możesz rozwinąć.
pzdr