Ja mam jakiś z allegro. Ta izolacja to po prostu warstwa farby - kauczukowej chyba. Sprawuje się dobrze, żadnych k;luczy do odkręcania nie potrzebuję, a kosztowała mnie chyba 40 PLN.
Wersja do druku
Ja mam jakiś z allegro. Ta izolacja to po prostu warstwa farby - kauczukowej chyba. Sprawuje się dobrze, żadnych k;luczy do odkręcania nie potrzebuję, a kosztowała mnie chyba 40 PLN.
dzieki wszystkim, właśnie o to mi chodziło, nie chce bez sensu dopłacać, tym bardziej, że i bez izolacji jest ok :)
Nie bardzo to sobie wyobrażam. Ma ktoś może fotkę takiego klucza? Co to za cudo?Cytat:
k;luczy do odkręcania nie potrzebuję
Owszem, zdejmowanie samej przejściówki z aparatu do wygodnych nie należy, ale co za problem zakręcić Heliosa i ściągnąć je razem jak zwykłe Canonowskie szkło... :)
Ten klucz to chyba raczej do ściągania przejściówki z obiektywu, jak za mocno dokręcisz.
Dziękuje za linki i uwagi.
A jak wygląda sprawa bolczyka. Czy potrzebne są dwie przejściówki: jedna z bolcem i druga bez? Chodzi oczywiście o pręcik, który służy do blokady przesłony na obiektywach bez przełącznika manual.
"Bolec" to był w Poranku Kojota :mrgreen:
A powaznie to ten "bolec" wystaje z obiektywu a nie z przejsciowki. Teraz praktycznie wszystkie przejsciowki maja na tyle szerkoki kolnierz ze blokuja "bolec" i nie ma problemu.