Wiem. Dlatego czasem ( wiem, że to trudne ) jestem wstrzemięźliwy w wypowiedziach. :grin:
Wersja do druku
Wiem. Dlatego czasem ( wiem, że to trudne ) jestem wstrzemięźliwy w wypowiedziach. :grin:
cz 2 różności :)
Kilka pomysłów jakie przyszły mi do głowy :)
34 Metalowy zapis własnej krwi...
35 Motyw z przemijaniem od dawna prosił się o realizację :)
36 Jeszcze raz ten sam motyw tyle że przy świetle samych świec :)
37 Czaszka na ponad 300letnim grobie. Cmentarz w Kielcach.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bardzo mi miło :) dziękuję serdecznie :)
ładnie, ładnie :)
W Kielcach była kiedyś Kotłownia na ul. Zapomnianej 8. Była..bo teraz stoi tam biurowiec MPECu. Wybrałam się tam do tej zapomnianej staruszki której zasług nikt już nie pamięta.
Nie wiem czy zdjęcia się spodobają ale dla mnie mają szczególne znaczenie bo był to pierwszy reportaż który uwiecznił to czego już nie ma. Chcę podzielić się tym co przeżyłam zwiedzając opustoszałą choć wcale nie ponurą kotłownię na zapomnianej :)
Reportażu część I
38
39
40
41
42
43
44
45
46
Reportażu cz.II
47
48
49
50
51
52
53
54
55
Przez blisko półwiecze codziennie widziałem takie obrazki [w większej skali].[Zawód]
Podoba mi się jak to pokazałaś.Tak to jest.
Żałować byłoby czego ,gdyby nie te niskie kominy widoczne na pierwszym zdjęciu,kotłownia praktycznie nie miała odpylania spalin a węgiel ówcześnie palony zawierał blisko 40% części niepalnych.Tony popiołu szły prosto w okna i na głowy.
W tym przypadku ,dobrze się stało że to przeszłośc już.
Jak dla mnie za duże tempo i tłok. A w tłoku mogą się zgubić prawdziwe rodzynki. Ja bym nieco zwolnił tempo.
Wczoraj zdawało mi się że owszem, ale po tych zdjęciach z kotłowni (czy też elekto-ciepłowni) zaczynają targać mną wątpliwości.
Spokojniej - cały swój dwuletni fotograficzny urobek masz zamiar pokazać nam w 1 dzień:?: To nie jest dobry pomysł. A co pokażesz nam jutro, pojutrze, za tydzień czy za rok:confused:
Będąc na wakacjach w Chrwacji z wypadem do Wenecji ( Najlepsze wakacje mojego życia ! :P :D ) napotykałam różnych ludzi. Ładnych, brzydkich, starych, młodych, miłych i niemiłych...
Ten mężczyzna sprzedawał obrazy, na jednej z ulic w Chorwacji. Ujął mnie Jego wzrok, tak jakby czekał na kogoś lub z utęsnknieniem wyczekiwał momentu w którym bedzie mógł dać komuś kawałek siebie. W końcu to właśnie obrazy zostaną po jego śmierci...
56.
Ten z koleji to mieszkaniec Wenecji. Mijałam go kilka razy błądząc po wąskich uliczkach miasta na wodzie. Moją uwagę przyciagną ten dziwny instrument połączenie harfy i gitary. Potem zainteresowanie przeszło na melodię...tę smutną można wręcz powiedzieć melancholijną pieśń ... Przez chwilę stałam nieruchomo słuchając...a potem zatrzymałam to w kadrze.
57.
Dziękuje serdecznie komentarze i cenne uwagi :)
Racja, zwolnię tempo :)