vibrance ;-)
Wersja do druku
Peter Lik zapytany jakich filtrów używa, odpowiedział że jednego - budzika.
Wniosek?
Światło, światło i jeszcze raz światło. Kierunek, rodzaj, temperatura i odpowiednia ilość zarejestrowana. Do tego kompozycja i prosze jaki prosty przepis na dobre zdjęcie :lol:
myślę że hasło klucz dotyczące kolorystyki publikowanych zdjęć to
"korekcja do kolorystyki jaką zapamiętał fotograf"
:)
też wstaję rano i owszem w kolory jakie się wtedy pojawiają czasem trudno uwierzyć, ale w to co się ogląda na publikowanych zdjęciach to już chyba nikt da wiary. Generalnie mi to nie przeszkadza są kategorie fotografii gdzie wierność barw jest wymagana i istotna ale na pewno nie jest to (już) fotografia prasowa ani tym bardziej fotografia mody czy krajobrazu. Poczytaj co wolno robić z fotografią konkursową np. w World Press Photo i to da ci odpowiedź co wystarcza do uzyskania kolorystyki o jakiej piszesz.
Dokładnie tak jak piszesz, taką filozofię wyznaje David duChemin jego "oficjalne" zdjęcia mają taką kolorystkę a jak oglądamy RAW-y nie jest tak pięknie, możemy proces przetwarzania prześledzić i też potrenować jednocześnie na jego oryginalnych surowych plikach zapoznając się z "Pracując nad Kadrem w Cyfrowej Ciemni".
Nie tylko on. Nie on jeden. Święty Ansel Adams (pianista z wykształcenia) robił to samo. Innymi technikami, innymi środkami bo PSa jeszcze nie było. Większość jego słynnych prac to... wielokrotne ekspozycje, kombinacje w ciemni z procesem wywołania (czym to się różni od PSa i ACRa ?), szukanie tej jednej ekspozycji i obróbki, żeby uzyskać finalny efekt. Jeden z najsłynniejszych jego obrazów to ponad 30 prób zanim znalazł tę włąściwą (Ansel Adams, Monolith, The Face of Half Dome, Yosemite Valley, California i google :-) ).
Z tomu "The Print" klasycznej trylogii Ansela Adamsa można się wiele nauczyć i zrozumieć na czym polegała analogowa fotografia czarno-biała na mistrzowskim poziomie i sporo kwestii jest nadal aktualne nawet w czasach cyfry, bo tak naprawdę pomimo ogromnych zmian niewiele się zmieniło.
Filozofii duChemina się nie dziwię w końcu jak robisz rawa to nie po to by go "standardowo wywoływać".
Zdjęcia nie wyglądają na mocno obrabiane. Podbite nasycenie i dobry kontrast samych szkieł.