Ale absurdem jest zapinanie tego słoika z plastiku, czy sigmy 70-300 APO, bądź innego bzyczącego tamrona do jedynki. Bo i po co? Servo tej puszki miażdży motorki szkiełek, o których wspomniałem.
Wersja do druku
Ale absurdem jest zapinanie tego słoika z plastiku, czy sigmy 70-300 APO, bądź innego bzyczącego tamrona do jedynki. Bo i po co? Servo tej puszki miażdży motorki szkiełek, o których wspomniałem.
Do focenia hippiki zanabyłem 70-200 2.8, więc myślę że motorek wytrzyma ;)
Jeśli to usm -ik to da radę:) Bo z postu może wynikać, że to np. tfu tfu tamron:)
Żaden Tamron ani Sigma, biały śliczny Canonik :mrgreen:
Przy zakupie faktycznie warto zwrócić uwagę na stan techniczny korpusu. Patrząc na niektóre egzemplarze - widać co przeszły a w opisie kilka tysięcy przebiegu - od razu warto dodać X 2 lub 3. Zadbany egzemplarz z przebiegiem 20-30 tyś powinien mieć zjechane ew.sanki jak ktoś z lampą foci.
Fotografuję jeździectwo od daaaawna, 30-ką, i jestem w 100% zadowolony, spokojnie daje radę, nie tylko na zewnątrz, ale np w czasie T-S World Cup, który odbywa się w hali Torwaru, tam jest dość ciemno, ale aparat daje radę, nie chcę go zamieniać na 1 czy 5 przy sporcie, bo wolę mieć 1,6 cropp, wtedy wystarcza 70-200 w jednym body i 300 w drugim.
Ale kolega nie jest zadowolony, i chce zamienić a nie dodać kolejne body. W tym wypadku wybór 1 wydaje się słusznym wyborem, przynajmniej w tym przypadku. Ja przesiadłem się co prawda z 20 na 1, zawodów hippicznych co prawda nie focę, ale przy analogicznych wymagających szybkiego AF uważam taką zamianę za jak najbardziej oczywistą.
Ale kolega nie foci 30-ką... Zawody hippiczne nie wymagają ultraszybkiego AF, nawet bez USM da radę (tamronem 70-200 robiłem, a dawniej nawet sigmą 70-300, i dawało radę spokojnie).
Ja mam puszkę z przebiegiem około 20 tysięcy na pierwszej migawce,sanki są minimalnie otarte - lampa do u mnie dość rzadki rekwizyt. W markach drugich dość szybko wyciera sie okolica spustu, może być podtarta już w okolicy pierwszej 50-tki.