-
Nie chce ciagnac juz tego OT... ale jednak dziwne wydaja mi sie te doswiadczenia. W domu mam 4 notebooki (od 286 poczynajac), na uczelni jest ich kilkadziesiąt (praktycznie na każdych zajęciach) do tego laptopy znajomych i we wszystkich widziałem albo tylko USB albo zadne z dwojga. Co pradwda zaden z tych notebookow nie jest high end i nigdy nie byl (nwet w czasie produkcji) i byc moze to jest przyczyna, jednak maja wystarczjace prametry by byla mozliwosc komfortowej pracy w wiekoszosci oprogramowania. NIe mowiac juz o PC w ktorych to tylko nowoczesnych i na dodatek drogich plytach glownych jest FIRE WIRE i to najwyzej dwa zlacza...
No nic, ja daje za wygrana, byc moze macie racje a ja mialem poprostu dziwne - nieplene dsowiadczenie w temacie fire wire, nie bede juz dalej psul tego zacnego tematu na temat tego co nasz czeka po tym jak ozenilismy sie z Canonem.
-
Koszt karty FireWire do PC (z kabelkiem i czasami softem video) to od 15€ w gore. Juz nieliczne laptopy NIE posiadaja wbudowanego FireWire (za Odra).
A praktycznie rzecz ujmujac miedzy downloadem przez USB2.0 a FireWire nie ma az takiej roznicy jesli chodzi i kilka mega z aparatu ... chyba gra nie warta swieczki.
Ja bym raczej wolal przesyl wireless :D tam chociaz wygoda w cenie no i bez kabelka.
-
no wlasnie, gra nie warta swieczki, o to mi chodzilo, a pozatym prosze mnie wyprowadzic z beldu o ile sie myle, ale najszybsze karty CF nie przekraczaja transferu 20 MB/s co daje i tak ponad 20x wolniejszy przesyl niz standard USB... a sa to najszybszy i najdrosze karty CF... wiec na grzyba Fire Wire w aparacie?
-
-
Wireless? Jeszcze nie slyszałem o dobrym poziomie zabezpieczeń czegokolwiek co odbywa się wireless, te technologie mają problemy wieku dziecięcego - tu jakikolwiek kabel jeszcze długo będzie wygrywać.