Jeśli chodzi o cenę+zgrabność, to tak :cool:
Wersja do druku
24/2,8 ostrzy szybko nawet bardzo, po prostu trochę bzyczy. Jeśli chodzi o porównanie do w/w zoomów jest lepszy i praktycznie nie aberuje przynajmniej mój :) Minus to to, że nie jest zoomem i jest zatapialny :) 24/2,8 łapie pod światło czasem zielone bliki, podczas wyprawy do Rzymu nie odpinany przez trzy dni, polecam to niedoceniane szkło.
Nooooo prędkośc ostrzenia naprawdę imponująca ...jak na bzyczka :)
Pod światło jeszcze go nie próbowałem,ale trzeba będzie.
Generalnie po tych kilku dniach nie żałuje zakupu,a "zaoszczędzoną kasę"
przenaczę na 35L
Pracuję obydwoma szkłami na APS-H i APS-C (nie miałem okazji pracy na FF) i na 24 mm lekką przewagę widzę po stronie 24-70. Lekką, ale szału nie ma. Przewagą 16-35 jest niższa waga.
Jak dla mnie 24-70 na ogniskowej 24 w centrum kadru jest bardzo słaby. To szkło nabiera wigoru, ostrości od ogniskowej 30-35 w górę. Wtedy jest naprawdę ostre bo przy 24 i jak jeszcze dołożymy f2.8 jest słabiutko. Nie polecam w ogóle tego szkła jeśli ktoś planuje nim robić szerokie kadry. 24-105 f4 nie jest tutaj przedmiotem zainteresowania ale ostrość na 24 bez przymykania ma dużo lepszą niż 24-70.
Zarówno 24-70, jak i 16-35 przy pełnym otworze na 24mm do demonów ostrości nie należą. Jednak lepiej jest na 16-35.
24-70 lepiej spisuje sie na 24 niż 16-35 przynajmniej na tych sztukach które ja miałem tak było.