Czyli co? To normalne jest czy co? bo już nie łapię. Wywalić gripa - na ktory najpierw marudziłem ale jednak po jakims czasie sie przyzwyczailem?
Wersja do druku
Czyli co? To normalne jest czy co? bo już nie łapię. Wywalić gripa - na ktory najpierw marudziłem ale jednak po jakims czasie sie przyzwyczailem?
Chyba w takim razie, aż tak bardzo go nie potrzebuję ;) z drugiej strony jest jeszcze na gwarancji więc może oni niech z tym powalczą
Jak to było? "Kochaj albo (wy)rzuć"?
dinderi,nie masz racji :) .
Zawsze gdy coś nie gra ze sprzetem wykonuję jeden ruch i zostawiam na całą noc,nie robiąc nic więcej :idea: .
W ten zacny sposób nie zepsułem wielu rzeczy.Rano już na zimno znajduję rozwiązanie problemu.Pośpiech który jest wskazany np. przy łapaniu pcheł,
jest zabójczy dla naprawiania problemów ze sprzętem,udzielania odpowiedzi żonie,a już czyszczenia matrycy szczególnie.itd.
Nie wychodzi? Zostaw na noc.Ranek przyniesie radę.:lol:
Achh, no tak! Przepraszam, myslałem, że chodzi Ci o resetowanie aparatu.
W pełni się zgadzam, zresetowanie siebie wymaga czasu i "zostawienie na noc" jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
A jak czegoś nie można znaleźć, to wystarczy zapytać publicznie, czy ktoś nie widział ;)
co ma zepsuć?
kółko gripa jakby blokuje się w pół skoku co blokuje automatycznie resztę nastaw.
Podejrzewam, że w oryginale tego nie ma.
Żyje z tym już 2lata na zamienniku alpha. Bywa upierdliwe, ale jak bym miał wydać prawie 2000zł na same gripy do obu body to wole to dołożyć do jakiegoś szkła albo do kompa którego planuję wymienić :P
P.S.
Tak tylko powiem, że te 2gripy są warte mniej więcej tyle co jakieś lustro entry level z kitem, kartą i torbą :P
Więc przy tej cenie coś mi się nie zgadza za bardzo :P
Jestem przeciwny tłuczeniu przez producentów użytkowników po kieszeni na akcesoriach które w zasadzie mogłyby pewnie być połowę tańsze ale, że są przeznaczone do drogiego sprzętu to trzeba z góry zawołać za nie więcej :P
Wywal gripa zamiennika i kup oryginał choćby używany. To zwykle pomaga przy takich problemach :)