Jeśli pytasz o klej to po kleju Henzo też odkleisz zdjęcia, a pozostały klej zrolujesz. Kwestia tylko wytrzymałości papieru/kartonu. Aczkolwiek nie ma się co łudzić że w ogóle nie pozostanie ślad.
Wersja do druku
chyba z osiem lat temu dostałem taki pistolet w miejscu gdzie kupowałem albumy Henzo i mnie ten wynalazek się się nie sprawdził. Że tak powiem, ten pistolet rozbił się po pierwszym użyciu, o podłogę...
Mimo wszystko wolę najpierw podkleić zdjęcia przylepcami hezno, następnie ułożyć je w albumie i wklejać przy pomocy odpowiednio przyciętych szablonów aby wszystkie zdjęcia były równo wklejone. I oczywiście robię to wszystko w bawełnianych rękawiczkach...
Ja jak do tej pory używam foto przylepców :/ Ale coś mi się wydaje że po tym wątku przekonam się do pistoletu :)
U mnie taśma w pistolecie lubi się zsuwać aż wypadnie z zaczepów. Muszę uważać żeby co kilkanaście zdjęć wcisnąć ja z powrotem na szpulkę.
Co do jakości wykonania: u mnie po mocniejszym dociśnięciu pistolet pękł w kilku miejscach, ale działa nadal.
Jednak nic nie zastąpi ludzkiej dłoni:)