żenada.
czesc.Ch.
Wersja do druku
żenada.
czesc.Ch.
uczucie skrępowania, zakłopotania, zawstydzenie, onieśmielenie, zmieszanieCytat:
Zamieszczone przez chomsky
duzo wnosisz do tego forum, masz wiedze to sie podziel a takie komentarze to sobie daruj
To ja może też nietypowo - bo niefotograficznie. Jeśli nie jesteś studentem Wydziału Lekarskiego, tylko zwykłym człowiekiem, nie mającym na codzień styczności ze wszystkim co nas zabija, lub może zabić, to zastanów się dość poważnie nad swoim pomysłem. Są dwie możliwości:Cytat:
Zamieszczone przez licorea
1. Wejdziesz na oddział, zrobisz parę fotek i wyjdziesz. Odwalisz robotę nie dochodząc do sedna sprawy. Szkoda czasu.
2. Wejdziesz na oddział, poznasz ludzi, poznasz historię ich życia, polubisz ich, a potem będziesz patrzył jak umierają i nic nie będziesz mógł na to poradzić. Zrobisz dobre story. Zapłacisz bardzo wysoką cenę.
Jeśli to nie jest praca zarobkowa (foto), to rozważ znalezienie innego tematu. Do tego zawsze zdążysz wrócić. Nikt w wieku 20-kilku lat nie jest przygotowany psychicznie na opowiedzenie tej historii. Nie wiem czy kiedykolwiek jest się na to przygotowanym.
Nie odwazyl bym sie zadac pytania na forum. O robieniu fotografii nie mowiac...
Jezeli nie byl bym pewien w 100 i nie mniej procentach, ze cel nie niosl by jakiejs pomocy dla ludzi chorych badz ich rodzin, nie wazyl bym sie podjac tematu.
To ze zadajesz podobne pytanie na forum swiadczy to niedojzalosci, jezeli sam nie potrafisz sobie odpowiedziec na tak powazne pytania to sadze ze nie dorosles do tematu.
No offence...
Tutaj jest roznie mysle ze kazdy zdaje sobie sprawe ze z hospicjum zaden pacjent juz nie wyjdzie o wlasnych silach, jest ciezko ale znam ludzi ktorzy sobie radza w takich sytuacjach i sa jeszce przed 30 i nie po medycynie... albo sie to ma albo nie,Cytat:
Zamieszczone przez Arkan
Chromolicie smutki.
Bez urazy.
Pozdrawiam, Silent
( x-letni pracownik oddziału ratunkowego przed trzydziestką )
Jac-to podforum-technika robienia zdjec-dosc mi trudno znalesc uzasadnienie dla tematu. jednak dam temu spokoj.
Sponiewieral mnie pierwszy post autora a poźniej w kontekscie do niego zwrot o woluntariacie, poźniejsze tlumaczenia pogarszaja jedynie sprawe. Dla mnie koszmar.
Czlowiek tak myslacy chce wejsc miedzy umierajacych. Po co? Chce byc jazzy? Chce byc Nieznalska?
Mam cicha nadzieje, że po prostu nienajlepiej wyraził swoje intencje i jest gosciem porzadnym.
Samo miesce wymaga niesamowitego wyczucia i moim zdaniem srednio nadaje sie na reportaz.
Zaraz wyskoczy sie z tekstem, ze taki reportaz spopularyzuje problem i napedzi sponsorow.
Za stary jestem na takie bzdeciki. Jedyne co w wiekszosci "artysci" popularyzuja to siebie samych!
Moze źle odczytalem intencje autora, za co z gory serdecznie przepraszam. Mam jednak w sobie wiare w czyste dusze i nadzieje, ze taka spotkalem dzis.
czesc.ch.
Jac- nie chcialbym byc wiecznym malkontentem, tak jakos wypada jednak.
czesc.Ch.
Pitolisz chłopie,Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet
Bez urazy,
Pozdrawiam, Arkan
wieloletni pracownik pogotowia ratunkowego, od kilku lat zajmuję się pracą z onkologami, głównie na oddziałach chemioterapi, radioterapii i hospicjach
Sadze ze niestety sam chromolisz, na zasadzie "smierc jak kromka chleba", masz to na codzien, spowszednialo nie?...Cytat:
Zamieszczone przez Silent Planet