Z tego, co się zorientowałam przeglądając różne rzeczy w necie:
Zdjęcia jak zdjęcia, choć preferowane są raczej w jakichś aranżacjach niż na gładkim tle. Nie chodzi o to, że zdjęcia mają być same w sobie jakieś szczególne, ale lookbook, to po prostu zbiór zdjęć, najczęściej w jednym stylu, scenerii, kolorystyce prezentowanych razem, np. przedstawiających całą kolekcję na nadchodzący sezon. Czyli trzeba wziąć modelkę, ubrać ją w kilka czy kilkanaście zestawów z danego sklepu i gotowy lookbook, to właśnie zestaw zdjęć do pokazania w necie lub w papierowym folderze.
Takie coś robiły dziewczyny z Bubble Factory, których twórczość regularnie podglądam, dla internetowych sklepów z dodatkami i biżuterią: http://bubblefactory.blox.pl/html