Nie można ścigać kogoś za coś, czego (jeszcze) nie zrobił.
Wersja do druku
Nie można ścigać kogoś za coś, czego (jeszcze) nie zrobił.
Nie chcę tu wszczynać akademickiej dysputy ;-)
Ale jeżeli jest prawdą co pisał ten człowiek , nie sprzedali nawet sztuki. Wtedy nie ma żadnego powodu, by sprawę kierować do sądu. Nie byli by w stanie nic zarzucić.
Ceny mogą zawierać błędy:
"Typographical Errors
In the event that a product is listed at an incorrect price due to a typographical error or error in pricing information from our suppliers, we shall have the right to refuse or cancel any orders based on the incorrect price whether or not the order has been confirmed."
no i wtedy mają prawo odmówić realizacji :).
był nawet już u nas jeden taki co sprzedawał tanio i trochę osób się nacięło
... oby tylko jeden :D
Swojego czasu poprzez Allegro handlował ktoś o nicku 'otc_Poznan' sporo taniej sprzętem fotograficznym. Z opinii na jego temat wynikało, iż nie był on oszustem, a wszelkie negatywne komentarze zawdzięczał osobom, które wystawiały te komentarze kierowane zniecierpliwieniem na oczekiwaną przesyłkę. Towar, ze sporym opóźnieniem, ale także gwarancją, zawsze dostarczał. Pomyślałem, że to o czym pisałem w poście otwierającym ten wątek, to mógł być jego sposób na interes. Stąd moje pytanie. Poza tym uważam, że po to jest tworzone takie forum aby pewne wątpliwości, co do spraw nie do końca jasnych, rozwiewać. Dzięki za informacje, które pozwoliły mi trzeźwo ocenić sytuację.
ROTFL :mrgreen:
http://canon-board.info/showthread.php?t=69423
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A gdybyś się w tym wątku nie doszukał, to jeszcze jeden uroczy link zewnętrzny.
http://interwencja.interia.pl/archiwum/news?inf=1550778
No to rozwiązały nam się dwa dylematy w jednym wątku.
Bez sensu to trochę... Bo prowadzi to do różnych dziwnych sytuacji... Np jakiś czas temu udało mi się przyjąć sporą ilość sprzętu (nowego) Canon w bardzo niskich cenach... Ale zamiast na szybko sprzedać to sporo taniej, niż gdzie indziej, musiałem powoli sprzedawać w cenie o 50-100zł niższej, niż inne sklepy, bo inaczej od razu by było "to na pewno wałek", "nie kupujcie"...
Ale masz jakiś sklep, komis czy jak?