Ja za G5 lata temu zapłaciłem 2.500zł :) i uważam,że to fajny aparat. Za 500zł to jest dobry wybór.
Wersja do druku
Ja za G5 lata temu zapłaciłem 2.500zł :) i uważam,że to fajny aparat. Za 500zł to jest dobry wybór.
Ja w 2004 zapłaciłem coś koło 2700. To była moja pierwsza cyfrówka... To wydaje się tak dawno a to tylko nieco ponad 6 lat temu.
Dopiero w 2007 wymieniłem G5 na Panasonica FZ50 a już na początku 2008 był EOS 40D, następnie 50D i 7D...
Aparat jest i działa do dziś u siostry. Maszynka nie do zdarcia. Jedyna usterka - rozłączenie się wtyczki od wyświetlacza obracanego (kabelki się poskręcały w tym magicznym zawiasie). Także oryginalny akumulator wymagał wymiany.
Ja też go mam od początku jego istnienia i cały czas w użyciu i sprawny z małym ale.
Te Ale to niemożliwość naładowanie akumulatora w aparacie, coś elektronika siadła chyba przez to że kupiłem do niego akumulator o dużo większej pojemności niż oryginał. Potem dokupiłem drugi aku bo myślałem że tamten padł a objawy też takie same miałem co z pierwszym. Po zakupieniu zewnętrznej ładowarki okazało się ,że akumulatory są sprawne . Jego zaletą niewątpliwe jest dobra wydajność na akumulatorze i że robi zdjęcia w RAW.
Pozdrawiam