Wersja do druku
Co za temat - sprzet nowy , idzie i sie wymienia - ogolnie dziala w sklepie.
A nawet jakby ktos napisal co to jest ,to co to da ?
Zrobilem kupe , mam zawolac mame czy sam podcierac tylek?
Litosci........
Foty na pena , zeby pan w sklepie obczail , sam sobie przestrzeli i sprawdzi i wymieni albo cos innego poradzi/zrobi.
Albo sprzedawca powie, że to wina użytkownika bo porysował filtr przy czyszczeniu matrycy. Może więc zanim pójdzie się na wojnę ze sprzedawcą to warto uzbroić się w argumenty?
Wezwij pogotowie . Przecież nikt nie każe się wypowiadać na siłę.Cytat:
Zamieszczone przez luck1985
Powracając do meritum , co do tematu to jak najbardziej na miejscu po to jest właśnie forum żeby dyskutować między innymi na takie tematy. Ja z ciekawością będę śledził ten wątek , miałem bardzo podobny przypadek w 5D ale zauważyłem ten fakt po upływie gwarancji tzn u mnie nie było widać na fotkach nic ale na matrycy była mała malusieńka rysa widoczna gołym okiem (wyszło podczas sprzedaży). Nigdy nie był czyszczony więc jestem pewny że to nie wada mechaniczna wyszłem na kombinatora bo kupujący był bardzo dokładny i ją odkrył..... Ja tak jak inni radzę Ci leć jak najszybciej do sprzedawcy i złóż reklamację ale może zakończyć się różnie bo jak udowodnisz że to ty nie zarysowałeś ?? no ciekawe jak podejdzie sprzedawca do tematu.
Tego właśnie się obawiam bo przecież tylko ja wiem że nie grzebałem nic w środku i że ta skaza jest od początku..Cytat:
Zamieszczone przez krisko
Zastanawia mnie jeszcze jedno. Jeśli ta kreska jest na każdym zdjęciu ostra, nierozmyta, czy nie oznacza to że znajduje się ona bezpośrednio na matrycy?
Na moje oko to nie jest mała skaza , moja była dużo mniejsza i było ją widać gołym okiem na matrycy, może nie odrazu ale jak się wpatrzyło.....
Podnieś lustro i dobrze oblukaj matrycę pod różnymi kontami jeśli nie znajdziesz spróbuj sobie doświecić delikatnym światłem.....
Typowa rysa na filtrze dolnoprzepustowym wygląda jak na zdjęciach z 20D na tych zdjęciach:
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=311
Tu masz wyraźne kolory i dużą "ostrość" rysy. To matryca moim zdaniem, krzywda której absolutnie nie mogłeś zrobić sam. Nie ma co się zastanawiać, jeżeli jest gwarancja.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Zapomniałem dopisać - lewy górny róg kadru.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Przepraszam za syf w poście, zaczynam przyzwyczajać się, że edycja postów to jednak coś normalnego na forach internetowych.
to juz wszystlo zalezy od sklepu, bo musisz udowodnic ze to nie ty zrobiles a nie jestes zapewne w stanie. jezeli aparat byl odbierany na miejscu to sprzedawca moze ci powiedziec ze sprawdzic miales mozliwosc na miejscu , zawsze zrobic foto obejrzec na kompie itp, wiec uwazaj, to juz wszystko zalezy od sklepu, powiedz mi gdzie go kupiles? no i raczej wątpie aby ci poprostu przyjeli sprzet "uzywany" i dali nówke... najpewniej poprostu sprzet musiałby zostac wyslany a serwis stwierdzic ze to nie ty to zrobiles i naprawią, jednak jezeli stwierdza ze to uszkodzenie mechaniczne ktore moglo powstac w wyniku niewlasciwego uzytkownia aparatu (np czysczenie matrycy samemu) to musialbys im udowodnic ze nie to ty to zrobiles...
słaba sprawa, miejmy nadzieje ze wszystko pójdzie gładko i bedzie wporządku
według mnie to nie jest rysa ani jakiś paproch. rysy wyglądają inaczej. mnie się to widzi na coś mokrego, np; 1d (ileś tam) miały wadę, że smar z lustra syfił matrycę. być może to samo jest.
dokładnie też mi się tak wydaje - jakby mucha narobiła bezpośrednio na matrycę (włażąc pod filtr).Cytat:
Zamieszczone przez MariuszJ
uczciwy fachowiec od razu stwierdzi, że nie mogłeś tego sam zrobić.
a jeżeli to jest uszkodzona matryca (a nie ryśnięta) - to spróbuj jeszcze samodzielnego mapowania pikseli - może pomoże. zresztą naprawa w serwisie i tak zapewne tylko do tego by się sprowadzała... :roll:
(tzn. zmapowali by ci piksele zamiast wymieniać body/matrycę, ciężka sprawa :neutral:)
Jeszcze raz obejrzałem matrycę (filtr) i dalej nie widzę żadnej skazy. Ale faktycznie nie wygląda to jak rysa na filtrze, która byłąby rozmyta na zdjęciach. Raczej na pewno coś z matrycą, może rzeczywiście jakiś smar czy inny syf bezpośrednio na niej? :/ Tylko podejrzanie linearny mi się wydaje..
Aparat kupiłem w krakowskim sklepie internetowym, jednak odebrałem go osobiście (do Krakowa mam 120 km).
Spróbowałem myku z ręcznym 'mapowaniem' (czyli podniesienie lustra i otwarcie migawki na minutę przy zaślepionym obiektywie) i nie pomogło, zresztą chyba nie miało prawa bo działa ponoć na hot pixele, a to na nie nie wygląda.
No nic, po Wszystkich Św. zadzwonię do sklepu i ustalę co dalej z tym począć.. W sumie wada niewielka ale przy takim sprzęcie dla mnie nie do przyjęcia.