Super teścik.
Co do bokehu z Sigmy jest on faktycznie taki elipsoidalny, podobnie ma Sigma 30/1.4. Objawia się to tylko w rogach.
Wersja do druku
Super teścik.
Co do bokehu z Sigmy jest on faktycznie taki elipsoidalny, podobnie ma Sigma 30/1.4. Objawia się to tylko w rogach.
Super test. Dzięki. Zafarbu z soczewek takumara można się podobno pozbyć wystawiając go na jakiś czas na słońce, sam nie sprawdzałem bo mi to w raw'ach nie przeszkadza. Co do pracy pod światło to potwierdzam w S-M-C jest deko lepiej, chociaż nie ma się co cudów spodziewać.
Po tym teście jestem jeszcze bardziej przekonany do Zeiss'a, choć jak zrobią 50/1.4 II to może zostanę przy Canonie?
szkoda ze nie udalo sie do testu dolaczyc 50/1.2
slusznie, cofam wiec moje szkoda
Cichy, ja to Ciebie podziwiam za tą pracę edukacyjną, wielki "szacun". Ze swojej strony dodam tylko, że w przypadku Takumara ważna jest wersja powłok jakie na szkle były, w sumie jest to związane z datą produkcji szkła (podobnie w przypadku Planara). Najlepsza była wersja SMC (super multi coated) miała najlepszą pracę pod światło i dawała lepszy kontrast niż wcześniejsze, podobnie w przypadku Planara (Ty chyba testowałeś nową wersję), natomiast w starszych wersjach Planara istotne było aby powłoki były oznaczane jako *T (o ile dobrze pamiętam). Miałem takiego Takumara i był okrutnie ostry, gdyby tylko miał AF bawiłbym się nim do dzisiaj.
Moje subiektywne uwagi.
Canona 50f1.4 jakoś zwyczajnie nie lubiłem i niestety, niewiele mi się w nim podobało.
Ostatnio delektuję się nowo nabytą Sigmą.
Potwierdzam wszystkie wymienione powyżej jej zalety.
Ponadto uważam, że ma piękne kolory, a jej wymiary mi nie przeszkadzają (a są prawie identyczne z L-ką Canona :-) ).
Cena też nie powala, bo w Fotoit można ją nabyć za 1600 PLN.
Jedyną dla mnie jej wadą jest rzeczywiście spora CA, która psuje niejedno zdjęcie.
A test jest świetny !!!
Pozdrówka