Poczytaj "fotojasia", pocwicz i okaze sie ze lampa nie taka straszna ;) Oczywiscie warto zainwestowac tez kilkanascie zl na rozpraszacze do lampy i swiatlo wtedy bedzie duzo lagodniejsze a zdjecia przez to znacznie ciekawsze.
Wersja do druku
Poczytaj "fotojasia", pocwicz i okaze sie ze lampa nie taka straszna ;) Oczywiscie warto zainwestowac tez kilkanascie zl na rozpraszacze do lampy i swiatlo wtedy bedzie duzo lagodniejsze a zdjecia przez to znacznie ciekawsze.
Lampa nie zmieni ale pozwoli jej uzytkownikowi wykonac dobre zdjecie w sytuacji gdzie swiatlo zastane na to nie pozwala. Wiadomo ze lampa nie wylaczy myslenia fotografa i jej uzycie zalezy od wielu czynnikow, dlatego warto ja miec i pocwiczyc efekty z nia i bez niej w roznych warunkach.
Najlepiej by było jeszcze softbox itd. Ale nie odbierajmy autorowi tych zdjęć przyjemności turystyki. Raczej na pieszych wędrówkach nie jest przyjemnie nosić więcej ciężarów, choćby dodatkowa lampa i baterie.
Ja raczej proponowałbym szukanie światła, tego zastanego.