Im większa przysłona tym większy back focus 17-40

Witam ponownie, Odebrałem dziś obiektyw z Żytniej, zapewniają, że wszystko jest w porządku, w razie uwag mam czas, tak mniej więcej do końca tygodnia, na ew. bezpłatne poprawki. Nie wiem na ile jest to faktem, ale poinformowano mnie, że po takiej regulacji ponowna wizyta /zależna od wielu warunków: klimat, użytkowanie, przechowywanie/ może mieć miejsce już od 6 miesięcy po regulacji do 2 lat.

Proszę ew. napiszcie, co wpływa na tak dużą różnicę blisko 1,5 roku. /sorki za off top/.

Potwierdzam natomiast, że Serwis na ul. Żytniej otrzymał informację bezpośrednio z Japonii, o tym, że zjawisko powiększania się BF przy zwiększaniu wartości przysłony ma miejsce lub inaczej, może mieć miejsce zrobiłem takie :shock: oczy, Serwisanci zresztą też, Pani pod infolinią Canona też. Jak przetestuję wystawię recenzję Serwisowi. Dzięki

Pierwszy etap reklamacji zamknięty; działanie obiektywu nie uległo poprawie, stąd też sprawę będę prowadził już tylko bezpośrednio przez Canon Polska.
Obsługa Serwisu na Żytniej bez zbędnych komentarzy wypłaciła mi z powrotem 122 złote. Trudno mi ocenić czy Serwis przyznał się do błędu, czy po porostu zbyli mnie widząc, że dbam o swoją własność oraz szanuję swój czas i pieniądze. (stereotypowo mówi się, że byłem "upierdliwy").

Postanawiam opisywać tę sprawę dalej; przepraszam, że tak mało szczegółów technicznych, ale mam mniejsze możliwości, aby jednoznacznie ocenić co jest nie tak ze szkłem.

Czekam na odpowiedź z Canon Polska, procedura jest mniej więcej taka:
-przyjmują obiektyw na ul. Mołdawską
-oddają do oceny serwisowej (ja poproszę o Fototronik, na ul. Żurawiej)
-na koniec decyzja, co do której zadeklarowano mi, iż będzie podjęta indywidualnie, co jest dość zbieżne z relacją zasłyszaną w Serwisie na ul. Żytniej.

http://canon-board.info/showthread.php?t=68919
Powyższy temat budzi duże zainteresowanie, i ściśle łączy się z
bieżącym wątkiem, który rozpocząłem w maju br.
Postanowiłem go odświeżyć z 3 powodów:
-nie lubię pozostawiać spraw bez końcowej odpowiedzi /choć jak widzę
droga do niej jeszcze daleka/
-nastąpił postęp w sprawie
-wątek został przypomniany w w/w temacie i niektórzy czytelnicy pytają
o sample.

Zgadza się to o czym pisze we wspomnianym na początku temacie
dziki, że po dłuższym czasie /sprawa toczy się od końca kwietnia-do wczoraj 20.X/
otrzymałem obiektyw, jednak na pewnych warunkach.
Zaproponowano mi, abym do 26.X sprawdził działanie wypożyczonego mi
egzemplarza i porównał zdjęcia ze zrobionymi swoim obiektywem.

Wczoraj wieczorem robiłem pierwsze próby. Niestety wyniki są w obydwu przypadkach bardzo podobne.
Próbę przeprowadzam w ten sposób, że wykonuję zdjęcie stabilnego przedmiotu na stabilnym podłożu, bez dotykania korpusu, jedynie przysłonę zmieniam ręcznie minimalizując przesunięcie kadru, aby było łatwo oceniać te same miejsca zdjęcia.

W końcu wyostrzam ręcznie i okazuje się, że właśnie jedynie te zdjęcia dają pożądany efekt, tzn. punkt w którym ustawiona jest ostrość jest niezmienny, GO się pogłębia, a nie przesuwa wraz z punktem ostrości.

Będę jeszcze w weekend miał dostęp do jednego egzemplarza, postaram się też dokładniej przeprowadzić próby, niemniej "gołym" okiem widać różnicę.

Próby wykonywane są na odległościach od obiektu rzędu 0.3-0.5 m, nie potrafię ocenić czy i jakie ma to znaczenie na większych odległościach, ponieważ w takim przypadku większe znaczenie ma rozdzielczość, która na pewno rekompensuje opisywane zjawisko.

Myślę, że warto też opisać jakie w tej kwestii jest stanowisko firmy Canon.
Pan Jacek Kieszkowski zainicjował i poprowadził całą sprawę od przyjęcia zgłoszenia do przekazania nowego obiektywu testowego, do punktu odbioru /Serwis ul. Żytnia/.
Kontakt z Panem Jackiem Kieszkowskim nie jest łatwy z uwagi, jak sądzę, na ponadprzeciętne obowiązki zawodowe, niemniej wywiązał się z obietnicy po moim kilkukrotnym, telefonicznym przypomnieniu o sprawie.
Jednak zarówno Pan Jacek jak i pracownicy serwisu przy ul. Żytniej jak na razie w żaden sposób nie są w stanie opisać wady obiektywu. Na naszym Froum pada nazwa Shift Focus, ale nie padła ona podczas żadnej rozmowy z serwisem lub z Panem Kieszkowskim.

Przytoczę może, co w tej kwestii napisali mi serwisanci zagraniczni /niestety nie wiem z jakiego kraju pochodzi ta opinia, ponieważ nadawca po stronie polskiej przetłumaczył ją zapewne najprostszym translatorem nie dbając zbytnio o stronę gramatyczną/


Szanowna(y) Pani / Pan, Pawłowski,

Aberracja sferyczna zazwyczaj stają się większe w odległości krótkiego zasięgu (0,8 m do 0,45 m) ze względu na dużą przysłonę obiektywu zmiany w stopniu aberrację sferycznej przyspiesza zmiany ogniskowej spowodowane przez punkt zatrzymania w dół otworu przysłony.
Podczas korzystania z AF, koncentracja realizowana jest w maksymalnym otworze przysłony, tak zmiana ogniskowej spowodowana przez zamknięcie przysłony zmienia punkt odniesienia. Tak, więc w centrum obrazu zmienia się oś optyczna.
Na podstawie przesłanych nam zdjęć możemy stwierdzić ze Pańska optyka mieści się w tolerancji tego sprzętu.
Za wszystkiego rodzaju sprawy związane z reklamowaniem sprzętu firmy Canon, lub sprawy sporne odpowiedzialny jest


Canon Polska Sp. z o.o.
*Ul. Moldawska 9
02-127 Warszawa
Poland
Telephone *+48 22 430 60 00
Fax * * * * * * +48 22 430 60 11
Email canon@canon.pl
Website www.canon.pl


Ciekaw jestem zatem waszych opinii. Pozdrawiam

Jeżeli to prawda, że przymykanie przysłony zmienia płaszczyznę ostrości , nie mylić z głębią, to niezbyt dobrze świadczy to o tej L-ce. Przykład jest dość ekstremalny i zastanawiam się czy wyżej opisane zjawisko w jakikolwiek sposób przeszkadza w normalnym fotografowaniu. Może na co dzień nie będzie tego widać?

A może to wina aparatu? Może ten egzemplarz 50D nie może się dogadać z tymi L-kami?

Cytat:

---

Zamieszczone przez ghosthunter

zastanawiam się czy wyżej opisane zjawisko w jakikolwiek sposób przeszkadza w normalnym fotografowaniu. Może na co dzień nie będzie tego widać?

---

Zależy co przez to rozumiesz. Owszem, nie jest to obiektyw stricte portretowy więc też 90% zdjęć portretowymi nie jest. Niemniej jednak, co uwzględniłem w mojej wcześniejszej wypowiedzi, nie jestem w stanie określić jak i czy ma to wpływ w przypadku zdjęć, do których obiektyw ten jest przeznaczony, ale sądzę, że wada nie znika tylko dlatego, że odległość od obiektu centralnego - na który ostrzę, wiele nie zmienia. Jest to jednak moje przypuszczenie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ale sądzę, że wada nie znika tylko dlatego, że odległość od obiektu centralnego - na który ostrzę, jest większa. a nie "wiele nie zmienia" - przepraszam za pomyłkę.

Koledzy z forum skierowali mnie tu jako że poruszacie pokrewny temat, a być może nawet ten sam problem który ja mam.
Ale nie wszystko skumałem, oto mój dylemat:

Zrobiłem test obiektywu na standardowej tablicy nikona. Użyłem 5DII i 50mmf/1,2 L USM.

Wyniki przed mikroklibracją :

f 50 BF -14mm ; f 2,2 BF - 12mm ; f 1,2 BF - 6mm

po mikrokalibracji dla obiektywu -15 wyniki :

f 50 BF -2mm ; f 3,2- ostrzy w punkt 0 f 2,2 FF +2mm; f f 1,2 FF +6mm

Panowie, co jest? 2 w 1? BF i FF razem? To co ja w końcu mam BF ? czy FF ?
I co z tym zrobić? Na Żytnią?

Potwierdzam istnienie identycznego zjawiska w 85/1.8 + 50d.

Z Żytniej zostałem spławiony. Ja bardziej w swoich dociekaniach stawiałem na autofokus aparatu. 40d mial poczatkowo po prostu FF. Obiektyw sprawdzałem poza 50d na 7d i zjawisko też występowało! Problem natomiast zniknął na 5D mI. Obiektyw Ostrzy w punkt.
Zwróciłbym w związku z tym uwagę na to czy nie są winne aparaty z mikroregulacją.

Czas podsumować ponad półroczne doświadczenia, a bardzo lubię czytać wątki, które mają zakończenie... tu niestety zakończenie nie będzie vhyba dla wielu satysfakcjonujące.

Opisywaną wadę, którą tu opisujemy potwierdziłem mając do dyspozycji 2 body 50d oraz 3 różne obiektywy 17-40, myślę więć, że minimum próby statystycznej spełniłem.

Pozostaje zatem ew. drążenie tematu, ale to już na pewno nie Żytnia, ani nie Mołdawska, choć zaręczam, że zachowali się w porządku udostępniając mi obiektyw (kolejny miałem od brata).

Temat należałoby skierować do producenta, prosząc wpierw o szczegółową specyikację obiektywu, bo być może "ten typ po prostu tak ma".

Jak się zmobilizuję to powalczę... szukam chętnych. Dzięki
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Czas podsumować ponad półroczne doświadczenia, a bardzo lubię czytać wątki, które mają zakończenie... tu niestety zakończenie nie będzie vhyba dla wielu satysfakcjonujące.

Opisywaną wadę, którą tu analizujemy potwierdziłem mając do dyspozycji 2 body 50d oraz 3 różne obiektywy 17-40, myślę więć, że minimum próby statystycznej spełniłem. Wyniki były bardzo zblżone. Czyli takie jak z moim egzzemplarzem.

Pozostaje zatem ew. drążenie tematu, ale to już na pewno nie Żytnia, ani nie Mołdawska, choć zaręczam, że zachowali się w porządku udostępniając mi obiektyw (kolejny miałem od brata).

Temat należałoby skierować do producenta, prosząc wpierw o szczegółową specyikację obiektywu, bo być może "ten typ po prostu tak ma".

Jak się zmobilizuję to powalczę... szukam chętnych. Dzięki