[QUOTE=MariuszJ + 50d i jego szumy[/QUOTE]
???:shock: Jakie szumy,nie zgadzam się.Moja puszeczka nie szumi ISO 1600,3200 używalne.
Wersja do druku
[QUOTE=MariuszJ + 50d i jego szumy[/QUOTE]
???:shock: Jakie szumy,nie zgadzam się.Moja puszeczka nie szumi ISO 1600,3200 używalne.
Dobrze widzę, że ta Sigma kosztuje 3500? Kontrolka "wtopa" Ci się nie zapala? Tamron kosztuje 1600, z drugiej strony Canon 24-70 - 4400. Nie wiem co to za szkło, ale chyba musi walić na kolana Canona w kategoriach bezwzględnych.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Brawo! Nie wiedziałem...
Pisałeś coś o szerokich to może 5DMII + C16-35, i np 50 f1.8, potem, kilka imprez i dokupienie np C24-70, lub 24-105 choć tam już f4 ale zawsze to L-ki.
W dobrym sklepie, 5DII, 24-70 i 430/580EX. Zarobi spokojnie na siebie i na przyszłe szkiełka. Da się tym oblecieć cały ślub, a obrazek jest śliczny. A szeroki koniec tego szkła jest naprawdę w porządku. I to w dodatku nie używając lampy.
Do tego potem siamjang 14mm i Canon 85/1,8. Na zapas używane body 5D. Moim zdaniem takie coś da ci eleganckie możliwości i cudowny obrazek.
Miałem 400D, 500D, 40D i 1DII i sprzedałem wszystko co z cropem, bo nie podobał mi się obrazek. Na zapas idzie 1DsII. A śluby też czasem robię.
Polecam sklep foto-taniej, da się tam kupić wszystko spokojnie za te 13.000.
kolejny dylematowy wątek.. a nie można poczytać podobnych?
ale wracając do tematu.. śmieszy mnie wypowiedź typu "50D i jego szumy", ale już zaczyna to po mnie spływać.. owszem jakość j "ahtyzm" obrazka z cropa nie może się zawsze równać z tym z FF, ale nie róbmy tragedii. jeśli ktoś ma do wydania 13tysi a ktoś mu poleca 5DII ze szkłami za 10tysi to chyba coś nie idzie w parze. owszem - logicznym jest, że można zaproponować eLki za większą kasę nawet jak ktoś decyduje się na cropa, ale panaceum FF już mdli.
sam zestaw uważam za dość optymalny w tej cenie. dokupienie 40-ki jako buckup, to niezły pomysł, zwłaszcza, że z czasem "lecząc" fotki poprzez zakup FF można pogonić jednego cropa.
Osobiście pomyślałbym jeszcze nad stałką. ostatnio robiłem chrzest i po uroczystości fociłem kinderka w zakresie 24-55mm, więc zapinałem stałkę i nie mrugałem malcowi lampką, co nie oznacza, że świeczka będzie zbędna.
#
_igi
pawciolbn
dzięki za konkretne odpowiedzi, takich o właśnie szukałem.
jeszcze takie pytanie mnie gryzie:
na jakim maksymalnym iso można robić swobodnie fotki nie martwiąc się o bardzo widoczne ziarno? w c50d pewnie max iso800 a w 5dm2?
Zastanawia mnie trochę,opinia krążąca o 5dm2, czytam recenzje i opinie, wszystko cacy ale dużo osób narzeka na af, faktycznie z tym tragicznie jest? :]
Ok Pawcio - ja jestem ostatni, który szermuje tu argumentami o przepaści w obrazku między APS-C a FF (w ogóle to przeczuwam jakoś, że autor wątku chyba nie do końca te niuanse APS-C/FF łapie w Canonie i jego superstrategii dojenia ;)).
Gość ma 13000 zł. I zapotrzebowanie, które jakoś tam wyartykułował.
Kupuje top-of-the-crop: 50d czy tam 7d, C10-22, C17-55 + osłony + lampa za 12000 czyli wydaje budżet. Co radzisz mu dalej? Przykręcać do niego obiektywy, które zostały zaprojektowane pod pełną klatkę, a to że jako-tako działają na APS-C wynika z tej samej odległości matrycy od bagnetu? Czekać aż mu się w którymś z tych genialnie skonstruowanych obiektywów top-of-the-crop urwie tasiemka i wymienić na niestety ten sam model bo lepszych - nie ma?
Crop ma swoje przewagi, napakowane matryce z długą rurą dadzą Ci tanio trzycyfrowe tele. Jest sporo niezłej tanizny w obiektywach. Niektóre cropy (trzycyfrowe) są na tyle małe, że nie wyglądasz jak debil na plaży ;) Ale przy podanej aplikacji i budżecie uważam że nie warto dać się Wujkowi Canonowi obrobić dwa razy.
W piątce, przy dobrym naświetleniu da się SPOKOJNIE używać 3200. Po przesiadce z 40D opadła mi szczęka na widok obrazka na tej czułości. Używałem i wyższych i powiem, że nawet na ISO5000 jest względnie dobrze. Wygląda ładnie i da się spokojnie oglądać. A jeszcze mamy ten komfort, że do sieci mamy z czego skalować, a do druku, 21mpix to aż nadto i spokojnie ziarenko się ukryje na papierze ;)
A autofokus w piątce. To zależy, co robisz. Ja różnicę zobaczyłem dopiero jak robiłem szybki reportaż, a i tak w tymże reportażu głównie używałem 5D, mimo że w zanadrzu miałem też 1DIIN i 40D. Moim zdaniem ładnie chodzi.
A według opinii, to nawet 1DsIII sobie nie poradzi z tematem, bo coś i coś. Nie przejmuj się tylko foty rób ;) Nie wiem czym fociłeś wcześniej, ale ja bo ogarnięciu paru obrazków z 5DII musiałem długo zbierać szczękę z ziemi. Takiego skoku nie miałem wcześniej ani zamieniając 400D na 40D, ani 40D na 1D.
Poza tym wiesz, 5D daje ci ten komfort, że jak chcesz np. szeroką i jasną stałkę, to kupujesz 28/1,8 USM, czy Sigmę 20/1,8, zapinasz i działasz, jak chcesz do 7D szeroką i jasną stałkę to eeeeee, eeeeee, może Samyang? Jednym słowem, porażka.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Hej, 13.000 to dużo, i nie ma najmniejszego sensu pakować to w rozwiązanie, które sprawdza się albo na starcie, albo do teleobiektywiarstwa. 17-40 na pełną klatkę jest bardzo ładne, a pod cropa? Sigma 10-20 kosztuje podobne pieniądze, Canon 10-22 jest prawie tysiaka droższy. Z innymi obiektywami podobnie, 28/1,8 na cropie (ekw. 50mm) kontra 50/1,8, albo 50/1,4. Innych przykładów jest masa, ale nie do końca jest sens przytaczać.
.cxczxc
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
przepraszam za to wyżej :)
ale nie ważne, jednak będzie 5dmk2 do tego 24-70 i zastanawiam między C 85/1.8 a C 100/2 , dużą częścią moich zdjęć to portrety,więc jakiś jeden w miarę przyzwoity obiektyw do do portretów jest obowiązkowy.